Tom Hiddleston

Nibi

wiem.

i niczego nie żałuję!

Alria

Robisz co chcesz.

Nibi

robię. dopóki tumblr mi nie powie, że starczy na dziś

Ag

Dłonie Toma

Nibi

młodziutki Tom do zjedzenia

też tak robię. ale nie mam takich ładnych rąk

inspirowane [link widoczny dla zalogowanych] twittem

monilip

nie podoba mi się to ostatnie, to tak jakby podglądać kogoś w domu

BTW - Tom znowu nie pisze na twitterze, nie dziwi mnie to, ale brakuje mi tego

Też mam zdjęcia

EDIT:
Pewnie było plus nie podoba mi się edycja, ale:

Ag

Tom smażący jajeczniczkę z ptaszkami strasznie kojarzy mi się z zaczarowaną.

Ale skoro Loki jest "Disney princess" a Tom to Loki próbujący zawładnąć naszymi sercami przed inwazją to wszystko się zgadza

EDIT: a ja zauważyłam zależność, że on coś mniej pisze w weekendy. Może spędza je z bliskimi i nie marnuje czasu na pracę i fanów?..

Nibi

zretłitowałaś, a ja myślałam, że coś nowego napisał

Ag

Oczywiście, że zretłitowałam, jak mogłam tego nie zrobić?

Ja stawiam, że dzisiaj coś napisze. Poniedziałek jest, czas wracać do pracy i obowiązków.

Toma nas traktuje jak pracę

Nibi

nie, bo czas wracać do pracy, tylko dlatego, ze już się martwimy. zawsze tłicił, jak zaczynałam się martwić

Ag

Chodzi mi o to, że zauważyłam, że on nie pisze lub pisze znacznie mniej w weekendy. Więc może traktuje nas jak pracę

Nibi

albo po prostu w weekendy idzie się zabawić i nie ma głowy do twittera. nie przesadzajmy

monilip

Ag, jakoś wątpię by ktoś go zmuszał do pisania na twitterze

Może po prostu nie ma czasu, napisz w końcu, jestem pewna

Ag

Albo spędza czas z bliskimi. Albo odpoczywa. W każdym razie ja się będę martwic dopiero jak dzisiaj nie napisze

Tom wspierający się na dłoni

Idę na uczelnię w mojej skórzanej kurtce i będę myśleć o kurtce Toma

EDIT. Jeśli Tom to Loki próbujący zdobyć nasze dusze dla ułatwienia sobie inwazji to pisanie na twitterze na prawdę jest jego pracą i częścią misternego planu

EDIT2. Dziewczęta, ja mam jakiś wyjątkowo dobry humor z rana i sobie żartuje

Alria

Chcę Toma śpiewającego piosenki the Killers. Teraz, natychmiast.

Tom zepsuł mi mentalne ćwiczenie. Po porozluźnianiu się mieliśmy sobie wyobrazić jak biegniemy do końca naszej szkolnej bieżni (nie mam pojęcia ile ona ma, ale nie wiele). Każdy ruch, oddech itd. Jak dobiegniemy mieliśmy podnieś rękę. Wszystko fajnie, skupiam się, oczy zamknięte. I byłoby okay, udałoby mi się, gdyby nie fakt, że zazwyczaj biegamy z partnerem. I mój mózg wsadził mi za partnera Toma. Bez problemów mnie prześcignął, stanął na mecie i zaczął mnie poganiać. W efekcie nie dobiegłam do końca, stanęłam na środku toru i zaczęłam się śmiać. W mojej własnej głowie. A nawet go tam nie chciałam i nie wyobrażałam sobie, sam się zjawił.

Tom zeżarł mi mózg i zamiast niego podstawił coś innego. Nie panuję nad własnymi myślami.

Ag

Witaj w klubie

Alria

Gdzie mogę się wypisać z tego klubu, bo mam dziwne wrażenie, że wcale nie chcę w nim być.

Nibi

podejrzewam, że jedyny sposób to przeczekać

a Tom właśnie coś zretłitował, więc zasada "zaczynam się martwić -> on zamieszcza coś na twitterze" wciąż działa

Ag

Jak można nie chcieć mieć mózgu pochłoniętego przez Toma?

Nie rozumiem

Alria

Ja naprawdę chciałam zrobić to zadanie. Nie potrzebuję Toma pojawiającego się znikąd i rozpraszającego mnie.