Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 14:53, 22 Cze 2010 Temat postu: Filmy z Davidem |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] jest dość długa ich lista. Ja widziałam prawie wszystkie. Moje ulubione to 'Casanova' - za całkiem dobrą fabułę, 'Recovery' - za brodę, 'Secret Smile' - za to, że David gra złola i jest BARDZO SEXY.
Podobał mi się jeszcze w 'St. Trinian's 2', bo był siwy. Ale sam film strasznie beznadziejny. W ogóle mam wrażenie, że David ma kiepskiego agenta i źle dobiera scenariusze. W strasznych szmirach bierze udział...
Ostatnio zmieniony przez Wszechmocna dnia Wto 14:59, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 14:57, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No ja do tej pory oglądałam tylko 3.
O Doctorze nawet nie będę wspominać w Casanowie był taki śliczny, że się rozpłynęłam a w Czarze Ognia zagrał super ale było go strasznie mało.
Jak się do Ciebie wybiorę z płytkami i obejrzę kolejne filmy to się wypowiem znowu ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 15:00, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To czekam. ^^
I bardzo miło wspominam naszą wspólną noc z Casanovą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 15:02, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też )
Pewnie dopiero w lipcu bo teraz ździebka nie ogarniam rzeczywistości... Noce nieskończone z notatkami i całe dnie z wordem etc... :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 15:04, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie w "Czarze Ognia" było go zdecydowanie ZA MAŁO,
"Casanovy" JESZCZE jakimś cudem nie oglądałam, ale pewnie w najbliższym czasie to nadrobię, i zgadzam się siwy David w "St Trinian's 2" jest uroczy.
Co co "Secret Smile" - na prawdę fajny film, a David zagrał świetnie, aż dreszcze przechodzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alria
Top Gear Bitch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 4250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Japanifornia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 15:15, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja lubie jeszcze "Einstein and Eddington". Właściwie ja lubie każdy film w którym gra David, ale ten jakoś szczególnie. Nawet na nim plakałam. Bynajmniej nie z współczucia dla bohatera, ale David był tam tak potwornie smutny. Zaraz. To bochater był smutny, David go tylko grał. Więc właściwie płakalam przez smutnego bohatera. Ech pogubiłam się. Niewazne. David był smutny.
A podczas oglądania Harrego Pottera rodzina w postaci mojego małego brata mnie skrzyczała, że chce ogląda dalej, a nie w kółko oglądac Doctora. Stwierdził, że on wie, że ja się w nim kocham, ale to nie powod, by przeszkadzac mu w oglądaniu filmu. Ech, to młodsze rodzeństwo. Małe dzieci zdecydowanie za dużo wiedzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 17:07, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Uff. Moi siostrzeńcy jeszcze chyba nie odkryli, że kocham Davida. Ale z tego co mówisz, muszę uważać. ;]
'Einstein i Eddington' też jest niezłe. Jeden z lepszych filmów z dorobku Davida. I można się czegoś nauczyć! Przyjemne z pożytecznym.
W Potterze też mi się podobał. To machanie językiem! Mmm...
Za najtragiczniejsze uważam 'Learners'. Boże, JAKIE TO BYŁO GŁUPIE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 7:43, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Pojawiła się plotka, że David miałby przejąć rolę Hulka po Edwardzie Nortonie w filmie Avengers. Mam nadzieję, że to nie prawda. Nie chcę oglądać tego filmu i nie chcę oglądać Davida w takich produkcjach. Żadnych zielonych przerośniętych mutantów, ani hobbitów, a w roli Riddlera widzę innego aktora
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Czw 7:43, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 17:07, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też się nie zgadzam.... Nie na Hulka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 18:38, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie nie nie i jeszcze raz NIEEE!!!
David nie będzie żadnym rozrośniętym zielonym stworem..
Zresztą Hulka ma podobno zagrać Mark Rufallo...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez DorkaEm dnia Czw 18:40, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 18:42, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tych teorii kto ma grać Hulka jest naprawdę wiele niech sobie gra ten cały Mark, bo ja jakoś za nim nie przepadam. Hulka z Nortonem też nie widziałam, bo uważam, że to żenujące by tak dobry aktor grał w czymś takim
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 18:44, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam chyba nawet kiedyś przez przypadek oglądałam, ale nie lubię tej postaci
i jak dla mnie Mark może go sobie grać, ale Davidowi niech nawet nie próbują proponować takich filmów..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czokolino
Flirtująca z Aniołami
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/100 Skąd: Lublin Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 20:34, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo lubię L.A. bez mapy. Szczególnie podoba mi się scena z Davidem i Deepem - tyle radoości dla oczu naraz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelka
Doctor Whomanistyki
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 20:42, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Widziałam kilka filmów z Davidem. Z tych, co widziałam do tej pory najbardziej spodobał mi się "Secret Smile". Uważam, że tam najbardziej się wykazał, jego rola była wymagająca i dał popis swoich możliwości. Tak, zdecydowanie genialny film.
Kocham go w "Nan's Christmas Carol". Miał tam strasznie idiotyczną rolę i robił z siebie kompletnego wariata, co mnie rozczuliło No i boska rola Catherine Tate.
Casanova.... jego oczy były do kitu. Naprawdę. Jak mogli zamienić charakterystyczne spojrzenie golden retrievera na takie pospolite nie-wiadomo-cp. Film też mało ambitny, taki "obejrzyj i zapomnij". Było jedynie kilka scen które zapadły mi w pamięć.
Na temat reszty nadal nie wyrobiłam sobie opinii
Ostatnio zmieniony przez Adelka dnia Czw 20:43, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 20:49, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Adelka napisał: | Jak mogli zamienić charakterystyczne spojrzenie golden retrievera na takie pospolite nie-wiadomo-cp. |
Może dlatego, że straszą wersję Casanovy zagrał Peter O'Toole czyli jedne najsłynniejszych niebieskich oczów w UK. Aktor zdecydowanie wybitniejszy od Davida i raczej to byłoby głupie gdy to on latał ze szkłami kontaktowymi. A ja pewnie jestem wyjątkiem, ale podobał mi się David z niebieskimi oczami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelka
Doctor Whomanistyki
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 20:53, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To, że Peter O'Toole był starszym Casanovą wcale nie tłumaczy dlaczego zrobili Davidowi taką krzywdę Już bym chyba wolała taką totalną gafę, jak pozostawienie oczu takich, jakie są. Zrobili tak przecież z Danielem Radcliffe'm, którego Potter miał niebieskie oczy, choć w książce wałkują, że były zielone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 20:54, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Adelko, ale co innego książka a co innego film Przecież raczej Casanovie kolor oczu nie zmienił się na starość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adelka
Doctor Whomanistyki
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 0:24, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mógł spłowieć, zużyć się
W końcu to było po "tylu latach"
Ostatnio zmieniony przez Adelka dnia Pią 0:25, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czokolino
Flirtująca z Aniołami
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/100 Skąd: Lublin Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 10:08, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Adelka napisał: | Mógł spłowieć, zużyć się
W końcu to było po "tylu latach" |
cudnie to napislaś
Mnie taż te oczy załamały, ale potem film polubiłam, szczególnie scenę spoowiedzi Casanovy. Ile razy to widzę, tyle razy umieram ze śmiechu.
A Secret Smile też jest fajny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 10:17, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Czokolino napisał: | Adelka napisał: | Mógł spłowieć, zużyć się
W końcu to było po "tylu latach" |
cudnie to napislaś
Mnie taż te oczy załamały, ale potem film polubiłam, szczególnie scenę spoowiedzi Casanovy. Ile razy to widzę, tyle razy umieram ze śmiechu. |
Ja chyba nigdy aż tak nie przywiązywałam wagi do koloru oczu Davida, i te błękitne soczewki nigdy mi nie przeszkadzały. Ale pewnie dlatego, że ten film widziałam przed DW.
Uwielbiam scenę ze spowiedzią i też zawsze umieram ze śmiechu. Casanova w niej brzmi bardzo doctorowato, poza tym jest świetnie napisana.
ech... dopiero teraz sobie uświadomiłam, że te jego niebieskie soczewki musiałby być korekcyjne, bo wątpię, żeby pakowali mu soczewki na soczewki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|