Fright Night czyli półnagi David w 3D

zwierz

Poszłam do kina pełna najgorszych przeczuć bo jak scenariusz beznadziejny to i Tennant nie pomoże. Ale byłam nieźle zaskoczona kiedy okazało się że to naprawdę fajny film. Choć nadal ten krotki klip którym promowano film uważam za najlepszy z całego seansu Very Happy

sillita

Jutro wraca z wakacji moja koleżanka whovianka i w końcu będziemy mogły pójść na Davidaaaa!

Wika

Ale klip był okrojony ze słów na f a słowa na f dopiero nadają tej scenie odpowiedni ciężar gatunkowy.

Choć ja osobiście uwielbiam jeszcze scenę w piwnicy, jak się zaczyna dymić i komentuje zachowanie Blondie i Farela popijając sobie z flaszki Very Happy

I jeszcze "F***ing ebay!"

Eriu

Na początku filmu troszkę się wynudziłam. Ale na szczęście okazało się, że film jest całkiem niezły. Efekty specjalne w sam raz. Ani nie przesadzone, ani nie kiczowate. Aktorzy spisali się znakomicie. Zwłaszcza Colin, Anton i Toni. David to klasa sama w sobie. Był znakomity. Co prawda jednak nie psychofanię go tak jak kiedyś, czyli nie miałam problemów z oddychaniem, jak to zdarzało mi się dawniej. Nadal się nim zachwycam. Jaki on jest szczupły. Jak wspaniale się porusza. A jak gra.

Jednego nie rozumiem. Po co 3D? Naprawdę ten film mógłby się obyć bez tych idiotycznych efektów, które nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, poza tym, że za to coś musiałam dopłacić 3 zł.

monilip

właśnie po to w 3D. By zarobili więcej kasy :hamster_speachless2:

Eriu

Ale gdyby to 3D było jakieś fajne, to bym nie narzekała. Wkurza mnie to, że nie dają żadnego wyboru, jaką się chce wersję oglądać. Przynajmniej tak jest w Łodzi.

monilip

w Katowicach też tak jest. I wiecie co? W żadnym, w ŻADNYM kinie, w opisie filmu Dejwid nie jest umieszczony

Wika

Dokładnie 3D IMHO było absolutnie zbędne.

Mnie najbardziej wkurzyła recenzja w Metrze, gdzie chwalą Petera Vincenta, że świetna postać prawdziwe komediowe ostrze tego filmu i ANI RAZU nie wymienili nazwiska aktora, który go gra

cydienne

DorkaEm

Plakat jest absolutnie cudowny

I ja tam akurat lubię 3D

zwierz

A ja uważam że 3D było w tym filmie całkiem niezłe. Nie przesadzone a miejscami nawet dające dobrą iluzję że coś ku nam leci ( sam zwierz wyciągnął łapkę po te "pyłki")

Zgadzam się natomiast, że polskie recenzje jak jeden mąż udają że w filmie Tennanta nie ma, może myślą, że to nazwisko nikomu nic nie mówi. co ciekawe w recenzjach na Imdb gdzieś tak połowa recenzji zaczyna się od tego, że ludzie poszli na film dla Tennanta:)

nie doceniają nas

Dagens

Yyyy... Tego... właśnie wróciłam z Wro z seansu. Myślę, że stwierdzenie o budyniu z mózgu jest jak najbardziej na miejscu. Swoją drogą miałam nieprawdopodobnie dogodne warunki do swobodnego głośnego zachwycania się Davidem - na całą salę tylko ja i moje dwie strzelające dzikimi komentarzami koleżanki

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będą chciały gdziekolwiek ze mną iść, bo na widok DT tak się śmiałam albo piszczałam, że nie sądziłam, że ja w ogóle potrafię wydawać takie dźwięki

Może ten film nie jest arcydziełem, ale jako rozrywka jest w pytę. I faktycznie, nawet Farell dobry! A 3D bardzo wporzo. Człowiek niby zauważał je tylko przy "efekciarskich" scenach, ale gdzieś tam się plątało ciągle i faktycznie podkreślało te wszystkie pyłki, bryzgi krwi, latające kołki etc. No i David. David. DAVID. Bosssski. Cudowny. Wspaniały. Koleżanki moje są (póki co, hłe hłe) niewhomanistyczne i nietennantowe, ale też im się podobał. Oczywiście pomijam, że jedna go nie poznała, póki nie oskubał się z peruki i zarostu

Ale był świetny. Większość najlepszych scen i tekstów była jego. No i goła klata. W 3D. Niech mi ktoś, u licha, wytłumaczy, jakim cudem u tego gościa nawet blizna po wyrostku jest pociągająca? Embarassed

Ten film naprawdę był robiony w większości pod szalone fangirlsy

Aha. Były dobre momenty w trakcie seansu, że aż muszę wam je opowiedzieć

Uwaga, spoilerki.

Peter Vincent na ekranie: To wampir, który zabił moich rodziców.
Koleżanka: Nieee, normalnie Harry Potter.
Ja: ... A on grał też w Harrym Potterze.
Koleżanki: ... <lol>

Na ekranie uciekają autem po przejechaniu Jerry'ego.
Koleżanka: Ja bym na ich miejscu zjechała na pustynię i go trochę przetarła. A tak zaraz przebije im podwozie i będą zapier***ali jak Flinstonowie.

Na ekranie Charley załatwia Jerry'ego.
Koleżanka: TO ZA ALICJĘ BACHLEDĘ-CURUŚ!!!

No i tego. To wszystko na dziś. Panu DT dziękuję za zniszczenie mi paru szarych komórek. Ah, i tak mi nie były potrzebne

Agrafka

No dokładnie. A tak przy okazji cieszy fakt rośnięcia w siłę okołoWrocławskiej ekipy fanowskiej!
I niech żyje budyń z mózgu!

Luthien

DorkaEm

Oooo.. Luthien jak to miło Cię znowu widzieć na naszym zacnym forum..

I jak coś to ja Ci właśnie wysłałam zaproszenie do znajomych na facebooku

Agrafka

Ciekawe czy gdzieś można zdobyć TEN plakat - bym chciała tak w ramkę i na ścianę.

Luthien

O witam nie miałam ostatnio czasu za bardzo na pisanie najpierw ŚDM w Madrycie a teraz praca ale zaczynam powoli wracać . A dziękuję za zaproszenie DorkaEm.

Agrafka plakty zazwyczaj czasami rozdają w kinie jakiśczas po rozpoczeciu wyświetlania filmu, u nas się pytałam niestety były z innych a z tego nie . :hamster_cies2:

zwierz

Zwierz postanowił wziąć sprawę we własne ręce i ten produkt : [link widoczny dla zalogowanych]

właśnie idzie do zwierza pocztą Smile

DorkaEm

Ewentualnie plakaty rozdają na konkursie z Akademii Filmowej, ale na to jest się już za starym

No chyba, że ktoś będzie taki miły i wrzuci na Allegro...

O albo nabyć tak jak Zwierz na amazonie

Gacie Mishy

Byłam wczoraj

Po pierwsze szok - film był w 2D. Nie spodziewałam się tego wcale.

Po drugie David

był słodki.

W ogóle dawno się nie uśmiałam tak na żadnym filmie