Firefly

Doctorantka(13)

Dokładnie.

Oba zdjęcia wpasowują się w klimat serialu, a klimat ten serial ma niepowtarzalny.

Ag

Kocham. Kocham. Kocham. Ikona mi puściła tydzień temu w Gdańsku. Od tego czasu słucham na okrągło Mal's song i nucę "You can't take the sky from me"... I ściągnęłam cały serial w HD.

A co do wieszania oka... Przede wszystkim Mal (

), Badger, Wash, Jayne i jego czapka... (Doktorek akurat maksymalnie nie w moim typie). A poza tym Keylee jest moim idolem

Ten serial ma niesamowity klimat (chyba muszę przestać powtarzać że nie cierpię science fiction), fantastyczne i fantastycznie zagrane postacie i jest cudownie RPGowy. Na minus... kończy się zanim się tak naprawdę zacznie. Ale na szczęście właśnie dokręcają pierwszy sezon

Ag

[/list]

Vingativa

Co znaczy "dokręcają pierwszy sezon"?

Dokończyłam 3-4 dni temu, jeszcze opłakuję Serenity. Ballad of Serenity ma chwilowo najwięcej odtworzeń na moim lastfm, nucę jeszcze The Hero of Canton (Canton, hehehe) z Edlundowego, muszę sobie zrobić czapkę Jayne

Wszystkie kobiety w tym serialu są przegenialne. Kocham, kocham, kocham River. Summer jest niesamowita i cudownie się porusza. Chyba z 20 razy przewijałam końcową scenę walki w Serenity.
Ze wszystkich postaci najmniej mnie chyba obchodził doktorek. No i może pastor. Ale nie zgadzam się, że nie było na czym zawiesić oka. Mal (

), BADGER, którego było za. mało. Poza tym wcięło mi nawet tę część komiksu, w którym był

. Dalej - doktorek, Wash, który był totalnie nie w moim typie, ale i tak uważam, że w Serenity wyglądał obłędnie (wyłam jak dziecko, przez resztę dnia męczył mnie rozdzierający ból głowy). Jayne dość paskudny, ale tak uroczy, że w ogóle nie widziałam tej paskudności.

Klimat przypadł mi do gustu na tyle, żebym zaczęła szukać innych space westernów, ale nie była w stanie żadnego obejrzeć, bo jeszcze za wcześnie, żebym odebrała to inaczej niż "to nie to samo co Firefly".

Reaversi mnie przerażają jak nic od dłuższego czasu. I bardzo ciekawie to rozwiązali w Serenity. Co pokazuje tylko, jak świetne mogły być dalsze sezony.

I pomyśleć że stacja, która ciągnie 3. sezon Glee zabiła taki potencjał

Gacie Mishy

Firefly straasznie mi się kojarzy z Kotorem. W pozytywnym sensie. To znaczy minus Moc. I uwielbiam to, jak wszystko wygląda

Vingativa

Mnie się z SW kojarzą te wszystkie pustynne planety, wojna o niepodległość, Alliance. No i hanowaty Mal

Gacie Mishy

Mi się skojarzyło życie na statku, cała załoga, podróżowanie, podejmowanie się różnych zadań na lewo... no i w ogóle.

monilip

kusi mnie by ściągnąć sobie pierwszy odcinek skoro zrobiłam dziś 7 zadań co daje około 6 godzin rozwiązywania

Gacie Mishy

Wash kojarzy mi się z Rorym

Szczególnie, jak nazywa Zoe swoją żoną

Ag

Mi też

Gacie Mishy

Oglądam trzeci odcinek i kapitan (?) statku Alliance jest trochę podobny z wyglądu do Deana

Eriu

Czy to jest tak beznadziejne i patetyczne jak Battlestar Galactica?

Gacie Mishy

W ogóle nie jest patetyczne

Przynajmniej dla mnie. I cała załoga jest naprawdę fajna. Chociaż szczerze mówiąc pierwszy odcinek trochę mi się ciągnął, od drugiego jest lepiej.

Ag

To w ogóle nie jest patetyczne. Eriu, mówię to ja, która jak wiesz mam na nadmierny patos uczulenie

Eriu

Planuję to obejrzeć, ale bałam się, że to coś tak koszmarnego jak BG

Ag

Jest fantastyczne. Polecam.

Eriu

Firefly jest jeden sezon + film Serenity? Czy może coś jeszcze jest?

Vingativa

Jest jeden sezon zaczynający się osiemdziesięcioparominutowym odcinkiem o tytule Serenity + film Serenity.

Eriu

Ok. To mam już wszystko

teraz tylko muszę zebrać się by to obejrzeć