Merlin (BBC)

monilip

Biedny Merlin

Raz się zakochał biedaczek to od razu mu umarła hamster_abandoned:

Boowie

No właśnie. Do tego wydawała się być w porządku, a na ten urok dałoby się znaleźć anty zaklęcie czy coś, i byłaby zdrowa hamster_abandoned:

Wszystko przez tą głupią ranę... "Pewnego dnia Merlinie, odwdzięczę Ci się"... Ta scena była piękna.

To jak Arthur podszedł na końcu do Merlina, żeby go rozweselić było urocze...

monilip

I odwdzięczy się

Ach, przypomniała mi się scena z finału trzeciego sezonu

Boowie

W porównaniu z tym, jak go przedstawiono w pierwszym odcinku, zmienił się diametralnie

Boowie

2x10 To było tak absurdalne, że nie mogłam powstrzymać się od śmiechu przez pół odcinka

Do tego ta sprawa z Gwen i Arthurem wygląda beznadziejnie

monilip

wygląda, wygląda

ale uwierz mi - będzie gorzej. I lepiej. I znowu gorzej. I lepiej. Odcinek 4x09 jest tak bolesny, że nigdy więcej go nie mam zamiaru w życiu oglądać. Nie jest zły. Ba, jest bardzo dobry. Tylko, że mnie serce boli jak go oglądam. Ale będzie dobrze z Arthurem i Gwen, uwierz mi. W końcu będzie dobrze

A nowe kiecki Gwen z planu sezonu 5 są genialne

Boowie

O właśnie, czy Arthur podaruje Gwen kiedyś sukienkę

To pytanie jakoś tak mi się przypałętało

Włączam sobie 2x11 a tu mi wyskakuje odcinek z jednorożcem

Teraz muszę czekać z 30min aż mi się ściągnie odcinek. Nie mam pojęcia co się stało, że tamten znalazł mi się na dysku pod nazwą "Merlin 2x11" skoro ja w tej nazwie nic nie zmieniałam

monilip

2x11

Mordred

Myślałaś, że w poprzednim odcinku on był creepy? Ha!

I końcówka

Zbliżasz się do finału wielkimi krokami

Boowie

Nawet nie chcę myśleć o Mordredzie

No i właśnie chcę dzisiaj zobaczyć finał, bo mi najłatwiej płacze się nocą, a skoro mówisz że będzie ryk, to ma być porządny

W dzień to nie to samo, bo jeszcze mama może mi wejść do pokoju albo coś czy ktoś, i będzie głupio, bo nie dość że wstyd, to jeszcze ta wzruszająca tragizmem chwila zaniknie i straci nastrój...

Cholera, nakręciłaś mnie na 2x11

Ale to nic, jeszcze tylko 10min...

monilip

z Mordredem to jest taki problem, że go jest MAŁO. Za mało

Tylko dwa odcinki. WHY?!

Ten dzieciak jest cudny!!!

Anyway - też mam zamiar dziś obejrzeć 2x11, 2x12 i 2x13

Gacie Mishy

Boowie, już niedługo dojdziesz do trzeciego sezonu, który jest super i do Gwaine'a, który jest w nim cudowny

monilip

Gwaine

Boowie

Skończyłam. Nie płakałam,za co mam ochotę uderzyć samą siebie w twarz.

monilip

czemu? nie czemu nie płakałaś, ale czemu chciałaś siebie samą uderzyć?

Boowie

Bo w końcu miałam okazję się wyryczeć, Merlin płakał, a ja nie mogłam wydusić ani jednej łezki

Bo wspaniałomyślnie postanowiła rozboleć mnie głowa, i jedyne co mogłam zrobić to siedzieć skulona, zasłaniając sobie usta rękoma

Ale odcinek był piękny

(chociaż nie wiem czy to dobre określenie).

monilip

aaa, rozumiem.

To dobre określenie, odcinek był piękny. Z ciekawostek powiem, że finał trzeciego sezonu kończy się podobnie jak 2x12. Mamy Merlina, który "something I have to do", mamy narratora smoka i ... bardzo ważne wydarzenie z legendy Arturiańskiej

Nie żeby wypuszczenie smoka było ważne

Boowie

Jutro zacznę trzeci sezon... tzn dzisiaj

Ale muszę się wyspać, bo głowa na prawdę zaczyna dokuczać

To takie irytujące, że Merlin tak dużo robi, a nie może nawet powiedzieć Arthurowi kto był jego ojcem :niemamsłow Wgl zadziwia mnie jak on może wciąż mieć w sobie tyle optymizmu, po tym, jak stracił tyle osób. Ale to dobrze, bo ma takie zabawne zęby.

A takie pytanie, czy akcja "Merlina" wciąż będzie się działa w Camelot? Tzn. bo czasem wyjerzdżają na pościgi itd, ale zawsze wracają do zamku...

monilip

Tak, cały czas Camelot

Czasem zahaczą o Dolinę Martwych Królów czy jak jej tam szło, czasem o Ealdor, ale ogólnie Camelot cały czas

Optymizm Merlina jest nienormalny

i jego cierpliwość

ja bym tak nie mogła

po którymś razie użyłam bym Wingarium Leviosa na Arturze, zostawiła go za suficie i odeszła z Camelotu

prawdopodobnie jeszcze w pierwszym sezonie

Boowie

O jak fajnie, będzie Ealdor

No dokładnie, ja bym nie zniosła takiego traktowania

Już i tak ledwo znoszę to, że mama codziennie rano mnie budzi i mówi "wstawaj, trzeba coś porobić"

No kurcze, są wakacje, po jaką cholerę codziennie sprzątać

Ale"Merlin" to inne czasy, ludzie mają tam inne wartości.

Włączyłam sobie filmik na YT z Merlinem. Głównie przewijało się to, co już widziałam, ale zaspojlerowano mi epicki Eragonowy lot Merlina na smoku

monilip

Cóż, Merlin to Władca Smoków pełną gębą