|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 21:39, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dlaczego cały czas się trzymasz takiego podziału na "męskie" i "kobiece"? A co powiesz o mężczyźnie, który (o dziwo!) podobnie jak jego żona ma ósemkę dzieci i zajmuje się nimi na równi z nią? Jest za mało męski? Lepiej by było gdyby ją zmuszał, żeby cały swój czas poświęciła dzieciom, poszedł do pracy, wrócił, rzucił się na fotel i oczekiwał, że ona wszystko zrobi, bo w końcu jego męską rolą jest tylko zarabianie pieniędzy i zapewnienie rodzinie środków do życia? A może jego równie męską rolą będzie bicie żony i dzieci, bo w końcu to jest tylko utrzymywanie dyscypliny w domu? Och, a może to zbyt drastyczne przykłady? No cóż, na pewno nie bardziej drastyczne niż określanie kobiecości na podstawie tego, czy ktoś ma ósemkę dzieci, czy też jest zwolennikiem aborcji.
Wiesz, że, że to, że jesteś w stanie wybaczyć kobiecie niezdecydowanie w takiej sytuacji stawia cię na równi z tą częścią społeczeństwa, według której facetowi zdrada może ujść na sucho, a babka w takiej sytuacji jest zwykłą dziwką? I nie ma znaczenia, że akurat w tym przypadku odwracasz sytuację. Stawia cię to również na równi z ludźmi, którzy twierdzą, że kobiety same proszą się o gwałt, a biedny gwałciciel nie potrafił się powstrzymać.
Kobieta, która nie potrafi nic zrobić i jest totalnym mięczakiem będzie tak samo beznadziejna jak facet o tych cechach. I właśnie widzisz, znowu stosujesz stereotyp - piszemy o empatii i emocjach, a ty nagle schodzisz do "mięczaka". Jak facet ma okazywać choć trochę emocji, jeśli zaraz może zostać posądzony przez kogoś o bycie "mięczakiem"?
Postawa kobiety, która przeklina nie jest kobieca. Nie jest też męska. Jest wulgarna. To, że mężczyznom uchodzi przeklinać bardziej niż kobietom jest kolejną głupotą. Bo nie ma znaczenia kto klnie, przekleństwa zawsze mają takie samo znaczenie.
Więc uważasz, że uznanie, że każda kobieta ma prawo do posiadania cech przypisywanych stereotypowo mężczyznom i każdy mężczyzna ma prawo do posiadania cech przypisywanych stereotypowo kobietom oznacza od razu, że kobieta stanie się facetem, a facet kobietą? To już jest po prostu śmieszne. Poczucie przynależności do płci nie ma nic wspólnego z posiadanymi cechami charakteru.
Wyrosłam w tej samej kulturze co ty, a mimo to uważam za obraźliwe dla każdego człowieka wciskanie go w sztywne ramy "kobiecości" i "męskości".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 21:39, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Monilip, nie myśl sobie, że zabraniam Ci mieć własne poglądy. Możesz sobie myśleć stereotypowo. Tylko zrozum, że według przyjętych przez Twoją kulturę norm ja jestem aspołecznym dziwadłem.
EDIT.
Kat, przypomniałaś mi co chciałam napisać. W naszej kulturze kobieta, która ma wielu parterów do dziwka, a facet może mieć tyle kobiet ile chce. Najwyżej nazwą go kobieciarzem albo dziwkarzem, ale nie będzie to tak pejoratywne jak w stosunku do kobiety.
Znam jednego bardzo niemęskiego faceta, który o dziwo jest hetro (albo jest kryptpgejem), ale nigdy nie nazwałbym go babą, bo to by mnie obraziło. Bo wtedy by znaczyło, że jestem taką nieudolną osobą jak on, bo przecież jestem babą.
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Pon 21:50, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 22:19, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | Dlaczego cały czas się trzymasz takiego podziału na "męskie" i "kobiece"? A co powiesz o mężczyźnie, który (o dziwo!) podobnie jak jego żona ma ósemkę dzieci i zajmuje się nimi na równi z nią? Jest za mało męski? Lepiej by było gdyby ją zmuszał, żeby cały swój czas poświęciła dzieciom, poszedł do pracy, wrócił, rzucił się na fotel i oczekiwał, że ona wszystko zrobi, bo w końcu jego męską rolą jest tylko zarabianie pieniędzy i zapewnienie rodzinie środków do życia? A może jego równie męską rolą będzie bicie żony i dzieci, bo w końcu to jest tylko utrzymywanie dyscypliny w domu? Och, a może to zbyt drastyczne przykłady? No cóż, na pewno nie bardziej drastyczne niż określanie kobiecości na podstawie tego, czy ktoś ma ósemkę dzieci, czy też jest zwolennikiem aborcji. |
A czemu ty zakładasz, że skoro ja, uważając, że pewne cechy są bardziej kobiece czy męskie, od razu akceptuje przemoc domową? Przykłady są skrajne b na nich najlepiej się pokazuje co myślę.
Katriona napisał: | Kobieta, która nie potrafi nic zrobić i jest totalnym mięczakiem będzie tak samo beznadziejna jak facet o tych cechach. I właśnie widzisz, znowu stosujesz stereotyp - piszemy o empatii i emocjach, a ty nagle schodzisz do "mięczaka". Jak facet ma okazywać choć trochę emocji, jeśli zaraz może zostać posądzony przez kogoś o bycie "mięczakiem"? |
Znowu to samo. Od bycia mięczakiem do twardziela jest dużo innych postaw, wiesz?
Katriona napisał: | Postawa kobiety, która przeklina nie jest kobieca. Nie jest też męska. Jest wulgarna. To, że mężczyznom uchodzi przeklinać bardziej niż kobietom jest kolejną głupotą. Bo nie ma znaczenia kto klnie, przekleństwa zawsze mają takie samo znaczenie. |
Okej, użyj słowa "dama". Dama nie powinna przeklinać. Facetowi to ujdzie. Dżentelmen nie powinien. Lepiej?
Katriona napisał: | Więc uważasz, że uznanie, że każda kobieta ma prawo do posiadania cech przypisywanych stereotypowo mężczyznom i każdy mężczyzna ma prawo do posiadania cech przypisywanych stereotypowo kobietom oznacza od razu, że kobieta stanie się facetem, a facet kobietą? |
Nie. Każdy ma prawo do bycia kim chce. Ale ja mam też prawo do nienazywania "męskim" faceta zniewieściałego.
Eriu napisał: | Monilip, nie myśl sobie, że zabraniam Ci mieć własne poglądy. Możesz sobie myśleć stereotypowo. Tylko zrozum, że według przyjętych przez Twoją kulturę norm ja jestem aspołecznym dziwadłem. |
I? Ja jestem brzydka i studiuję infę, nigdy nie miałam chłopaka, przeklinam dużo więcej niż powinnam (wg. moim własnych zasad), mienie się katoliczka, a mam cholerny problem z wiarą w Boga. Też jestem dziwadłem. I co z tego? Co z tego, że mam jakiś ideał do którego się porównuje? To jest coś złego?
Eriu napisał: | Znam jednego bardzo niemęskiego faceta, który o dziwo jest hetro (albo jest kryptpgejem), ale nigdy nie nazwałbym go babą, bo to by mnie obraziło. Bo wtedy by znaczyło, że jestem taką nieudolną osobą jak on, bo przecież jestem babą. |
A dla mnie by znaczyło, że należy po prostu to grupy ludzi, określonych wspólnym pojęciem "baba".
Chce mi się płakać, że uważacie mnie za osobę, której marzeniem jest być kurą domową, podwładną faceta, która ma za ideał faceta twardziela jak Gaston z "Pięknej i Bestii". Za bardzo się wszystkim przejmuję. Dobranoc.
Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 22:23, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 22:31, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
monilip napisał: |
Chce mi się płakać, że uważacie mnie za osobę, której marzeniem jest być kurą domową, podwładną faceta, która ma za ideał faceta twardziela jak Gaston z "Pięknej i Bestii". Za bardzo się wszystkim przejmuję. Dobranoc. |
Nikt tak nie uważa.
I też używam określenia "niemęski", ale chyba w trochę innym znaczeniu.
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Pon 22:32, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 23:22, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Monilip, ja wcale nie uważam, że chcesz być kurą domową, napisałaś to dużo razy wystarczająco jasno. A już na pewno, że twoim ideałem faceta jest Gaston. Do którego zresztą bardziej niż "twardziel" pasują takie określenia jak dwulicowy dupek, rozpieszczony idiota i koszmarny egoista. On wcale nie był twardzielem, tylko tchórzem. Znaczy, jeśli mówimy o disnejowskiej wersji. Bo o tym z OUAT to trudno powiedzieć cokolwiek.
Tylko, że jednocześnie swoimi poglądami zdajesz się mówić, że to, że są kobiety, które tak uważają, jest całkowicie w porządku. A nie jest. Moze źle to wszystko odbieram Nie uważam, że akceptujesz przemoc domową. Chciałam raczej dać do zrozumienia, że od tego co piszesz inni ludzie o podobnych poglądach mają już krótką drogę do dawania takiego przyzwolenia. A uważanie, że kobieta jest kobieca, bo ma dużo dzieci i się nimi zajmuje? Ja tam nie mam nic przeciwko, jeśli naprawdę jest z tym szczęśliwa i to jest zupełnie świadoma decyzja, a nie przeświadczenie, że taka jest jej społeczna rola. Ale to nie czyni jej kobiecą. Wręcz wydaje mi się, że kobieta, która musi zapanować nad ósemką dzieci i zająć się domem musi być silna, zdecydowana, umieć podejmować decyzje i być odpowiedzialna. Czyli według twoich standardów jest wprost męska. Kobiecości nie liczy się w dzieciach i nie mierzy w stosunku do nich. Jeśli już, kobiecość to jest pewien ogólny sposób zachowania. Ewentualnie cechy fizyczne. Tak samo jak męskość. Ale ani jedno ani drugie nie powinno stanowić sztywnych norm, poza które ludzie boja się wykraczać, bo nie tego oczekuje od nich społeczeństwo.
Ponadto nie uważam, że mają ci się nagle zacząć podobać niemęscy faceci. Tylko, że jeśli facet nie jest męski, to wcale nie musi oznaczać, ze to źle. A określanie go "ciotą" albo "babą" jest bardzo krzywdzące. To tak, jakbyś na otyłych ludzi zaczęła mówić "salcesony".
Ja wiem, że od bycia "mięczakiem" do "twardziela" jest dużo innych postaw. Tylko dlaczego kiedy zaczęłam pisać o emocjach o facetów ty od razu zeszłaś do "mięczaka"?
Naprawdę jest mi przykro, że taka ostra wymiana poglądów nastąpiła akurat z tobą. Nie zmienię tego, co myślę, ale jest mi źle, że myślisz, że to co piszę miało być wymierzone bezpośrednio w ciebie. Pewnie byłam za bardzo ofensywna, przepraszam. Niestety nie potrafię zrozumieć twojego podejścia
A w ogóle jak jeszcze raz powiesz, że jesteś brzydka, to się dopiero zdenerwuję
Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Pon 23:23, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 23:26, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | A uważanie, że kobieta jest kobieca, bo ma dużo dzieci i się nimi zajmuje? Ja tam nie mam nic przeciwko, jeśli naprawdę jest z tym szczęśliwa i to jest zupełnie świadoma decyzja, a nie przeświadczenie, że taka jest jej społeczna rola. Ale to nie czyni jej kobiecą. Wręcz wydaje mi się, że kobieta, która musi zapanować nad ósemką dzieci i zająć się domem musi być silna, zdecydowana, umieć podejmować decyzje i być odpowiedzialna. Czyli według twoich standardów jest wprost męska. |
Wg. moich standardów jest zaradna życiowo, co jest zresztą jedną z bardzo dobrych cech, a nie męska. To, że coś uważam za cechy, które powianiem mieć prawdziwi facet nie znaczy, że one od razu są męskie. Po prostu ich brak u faceta widać, a u kobiety już mniej. Pewne przymiotniki, moim zdaniem, znaczą co innego w stosunku do kobiet czy mężczyzn.
Cytat: | Ale ani jedno ani drugie nie powinno stanowić sztywnych norm, poza które ludzie boja się wykraczać, bo nie tego oczekuje od nich społeczeństwo. |
Z tym się mogę zgodzić
Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 23:34, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:37, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czegoś nie rozumiem... Abigail w tym odcinku wyszła na zupełnie normalną, inteligentną osobę. Dlaczego na początku zachowywała się jak rozpieszczona lalka? Tak bardzo chciała zniechęcić Jamesa do siebie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 18:58, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 11:56, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam oglądać wczorajszy odcinek i właśnie robię wielkie, zmutowane ciap na to, skąd się borą krasnale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 13:27, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dokładnie!
Przecież wiadomo, że rodzą się jak ludzie, a nie np. wyskakują z ziemi Po prostu krasnoludzkie kobiety są bardzo podobne do krasoludzkich mężczyzn (wiecie, te brody )
PS. Za dużo LOTRa
Ostatnio zmieniony przez Watson dnia Wto 13:27, 06 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 13:45, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem tylko ciekawa, skąd się biorą jajka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 16:47, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:03, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem już na bieżąco.
Serial coraz mniej mi się podoba. Zwłaszcza odcinki, które koncentrują się na opowieści Księcia i Śnieżki. Nie lubię tych postaci. David wcale nie zachowuję się jak baba, jak to kiedyś ujęła Monilip, ale jak skończony dupek i idiota. On pewnie byłby najszczęśliwiej mając w domu piękną żonę, a na boku kochankę, którą kochał.
Jedyną postacią, którą naprawdę lubię w tym serialu Rumpel/Mr.Gold. I pewnie tylko dla Roberta będę dalej oglądała ten serial.
Bardzo podobał mi się wątek Rumpel/Bella. Mam nadzieję, że coś jeszcze będzie i że tego nie zepsują.
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Pią 17:05, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 20:29, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jestem na bieżąco, skończyłam na odcinku z Bellą, 12bodajrze. Czekam na koniec sezonu i może wakacje i wtedy to hurtem obejrzę bo teraz szkoda mi tracić czasu I boli mnie to co robią z Snowingiem bo to był mój ulubiony wątek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 20:48, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mi się już chyba nie chce Po ostatnim odcinku też stwierdziłam, że kończę i jeśli w ogóle obejrzę, to dopiero po sezonie. Ale najprawdopodobniej przeczytam sobie tylko streszczenia odcinków, czy coś.
Chociaż odcinek z Bellą właśnie mi się podobał.
Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Pią 20:49, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vingativa
Alfons pana Krushnica
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Beacon Hills Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 21:20, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja przestałam oglądać po śmierci szeryfa. Nie lubiłam głównych bohaterów. Chyba tylko Rumpel mnie obchodził.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 22:12, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam, ze będę to oglądała jak True Blood czyli będę przewijała i oglądała tylko sceny z Robertem.
Jedynie wątek Golda/Rumpla jest dla mnie ciekawy. Lubię skomplikowane, niejednoznaczne postacie. No i uwielbiam Roberta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:19, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W końcu wątek Czerwonego Kapturka!!! Reszta taka sobie, ale zwiartun następnego odc.? Oj - Śnieżka okazuje się być wcale nie taką niewinną istotką, jak nam się zdaje I to mi się podoba!
Once Upon A Time - 1x16 promo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:28, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się podobał, poza scenami David/Mary Margaret. Rzygam na tą parę Ruby/Czerwony Kapturek jest świetna i do tego piękna. I grała w SPN
Podoba mi się ta wersja Czerwonego Kapturka.
Nie lubię Śnieżki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:34, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Błagam...David/Mary M. mnie dobija - są tak beznadziejni, że aż mi się rzygać chce. Osobiście shipuję Łowczego i Snow White.
A Czerwony Kapturek/Ruby - moja ulubiona żeńska postać! Genialna! I te włosy!
Poza tym o wiele bardziej podoba mi się zła Snow White, niż ta niewinna, dobra aż do obrzydzenia królewna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|