Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 16:26, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Właściwie to jest całkiem w porządku. Ona jak płacze to wygląda na pewno ładniej niż David
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 16:32, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | Właściwie to jest całkiem w porządku. Ona jak płacze to wygląda na pewno ładniej niż David |
Muszę się z tym zgodzić. Ale akurat w tej scenie David nie wyglądał źle
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:01, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
w ogóle wolałam Rose w krótszych włosach, ładniej jej było. I mówię to ja, osoba, którą trzeba namawiać długo by przycięła włosy o 5 cm
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
Banan Awaryjny
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 18:27, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A propos płakania i takich tam. Zdecydowanie bardziej wolę takie krzywe rozmazane twarze - są dla mnie dużo bardziej naturalne bo wiem jak sama wyglądam gdy sie rozklejam. Hollywoodzka łezka mnie dżaźni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 18:37, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie lubię skrajności. Odrzuca mnie widok ryczącego Davida, który dla mnie wtedy wygląda na zwykłego płytkiego mazgaja, histeryka. Wygląda trochę jak dziecko, któremu mamusia nie chce kupić kolejnego misia. Ale już o tym pisałam wielokrotnie. Chociaż nie zawsze jego "płacz" jest przesadzony i zbyt teatralny, od czasu do czasu mu wychodzi Ale nie lubię też jak to pięknie określiła Agrafka "Hollywoodzkiej łezki"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 22:53, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to on wygląda koszmarnie, ale mnie to nie odrzuca. Właśnie nawet bardziej mi się podoba. Bo ludzie wcale nie muszą wyglądać ładnie jak płaczą.
A w tej scenie z Doomsday to jasne, że wyglądał lepiej, bo najpierw wcale nie płakał, a potem uronił jedną, kryształową łzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Louella
Doctor Whomanistyki
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 13:49, 18 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie bijcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kendusia
Fan Whomanistyki
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Jarosław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 0:10, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja to chyba naprawdę jestem jakaś dziwna bo lubię Rose, a za to za Donną nie przepadam Wyglądu nie komentuję, nie każdy musi być super pięknością, a Billie jakaś brzydka nie jest, taka zwykła po prostu xD I od Donny i tak ładniejsza
Ag napisał: | Rose była miła i pozytywna. Tylko tyle. Była prosta (żeby nie użyć innego słowa) co mnie na początku denerwowało. I tak samo na początku stwierdzałam, że jest zbyt zwyczajna, zbyt przeciętna dla Doctora. A potem doszłam do wniosku że to głupie i niskie, tak oceniać ludzi (i postaci ). Rose była po prostu dobrym, kochanym dzieckiem i skoro Doctorowi to wystarczyła ja też nie mam prawa się czepiać. |
Własnie dlatego lubiłam Rose, była takim typem zwykłej, dobrej "dziewczyny z osiedla"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 14:46, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ofuu, Rose jest beznadziejna i nie umie mówić. Tylko tak sepleni. Ble.
A Donnę się kocha za charakter i za to, że gra ją Katherine Tate, która jest geniuszem, a nie za wygląd. Jakoś bardzo ładna może nie jest, ale brzydka też nie. I ma naprawdę piękne włosy.
"Dziewczyna z osiedla"? To eufemizm na "ohydna dresiara"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 14:59, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oglądam z koleżanką 2 serię i muszę przyznać że nie lubię Rose jak kiedyś. Wręcz zaczyna mnie denerwować. Chyba nawet za to samo, za co ją lubiłam.
A "dziewczyna z osiedla" to polska parafraza wypowiedzi Cassandry "I'm a chav" - takie "Ty też tere fere"
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasik
Doctor Whomanistyki
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 15:21, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Rose to taka swojska kobieta zza lady
Lubię ją jako postać, dla mnie najlepiej opisuje ją dialog z Doktorem w "Parting of the Ways"
O właśnie ten:
Doctor: There’s another thing the TARDIS could do. It could take us away. We could leave; let history take its course. We go to Marbella in 1989.
Rose: Yeah, but you’d never do that
Doctor: No, but you could ask. Never even occurred to you, did it?
Prosta i lojalna
A Billie jak wino im starsza tym ładniejsza - jako nastolatka była raczej... niestrawna hehe
I może to dziwne ale wcale nie uważam Catherine za brzydką. Z jej wyrazistą mimiką, ekspresją i niesamowitymi włosami ma w sobie tyle czaru, że nadrabia braki urodowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 15:33, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | A Billie jak wino im starsza tym ładniejsza - jako nastolatka była raczej... niestrawna hehe |
Zbyt stare wino wietrzeje
kasik napisał: | I może to dziwne ale wcale nie uważam Catherine za brzydką |
Wg mnie to nie jest dziwne. Bo Catherine Tate nie jest brzydka.
Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Pon 15:34, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
irishcoffee
Tańcząca z fezami
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 16:12, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pragnę zauważyć, że Tate ma już z 40 lat. Według mnie nie jest pięknością, jest ładna po prostu..ale od Piper mnie odrzuca wręcz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wika
Garderobiana Davida
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 1986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 17:30, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Piper lubię, ale zgadzam się, że gdzie jej tam do Tate!
A ze starego wina wychodzi świetny ocet
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
Banan Awaryjny
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 21:32, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Co jak co ale Rose przynajmniej na coś sie przydały te dżinsy, trampy i bluzy z kapturami. Wygodne są. Ratować świat w sukienkach albo szpilkach to jak dla mnie średni pomysł. Obcas utknie w kratownicy albo innym miejscu i gleba gotowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasik
Doctor Whomanistyki
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 7:47, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tak się zastanawiam czasem jak Amy daje radę w mini. Jednak co dżinsy to dżinsy do ratowania świata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:33, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Może i dżinsy są wygodniejsze, ale Amy Pond znacznie lepiej się ubiera od Rose i jest o wiele, wiele ładniejsza chociaż niemalże równie irytująca (ale to wina aktorki nie postaci)
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Wto 20:34, 11 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
shakespeare
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:51, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Akurat na obcasach wygodniej się biega niż chodzi
Raz bardzo się spieszyłam na egzamin, byłam w szpilkach, było lato i LAŁO.
Ostatnio zmieniony przez shakespeare dnia Śro 20:32, 06 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irishcoffee
Tańcząca z fezami
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:11, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Eriu napisał: | chociaż niemalże równie irytująca (ale to wina aktorki nie postaci) |
exactly
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
Banan Awaryjny
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 1:29, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Szpilki i obcasy to na rower są, a nie do biegania Przynajmniej u mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|