Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czokolino
Flirtująca z Aniołami
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/100 Skąd: Lublin Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 20:46, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Natury nie oszukasz niestety. Boli mnie jedynie to, że one to robią dla zabawy, a nie z głodu. Michy mają zawsze pełne a i tak polują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 21:06, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czokolino napisał: | Natury nie oszukasz niestety. Boli mnie jedynie to, że one to robią dla zabawy, a nie z głodu. Michy mają zawsze pełne a i tak polują. |
Może traktują to jak trening, żeby zawsze być w formie? Tez mam koty i raz rzuciły się na takiego małego ptaszka, który wypadł z gniazdka. Udało się go nam ochronić przed nimi... ale capnęła go kotka z domu obok. Jak napisałaś - natury nie oszukasz
Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Śro 21:07, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 21:07, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dziś na placu zabaw widziałam trzy koty. Oczywiście skojarzyły mi się z Casem, Deanem i Samem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Śro 21:10, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
KaylaNorail napisał: |
Yyy... Niet. Ale pani Zeta z liceum powiedziała nam na tyle dużo o Dekameronie, że mogę się domyślać. o co chodzi. |
No nie wiem czy powinienem Cię zapoznawać z detalami... Nie wiem co pani Wam mówiła, ale ta książka przede wszystkim jest bardzo śmieszna. Warto się z nią zapoznać jak na dworze leje i ma się chandrę.
Czokolino napisał: | Natury nie oszukasz niestety. Boli mnie jedynie to, że one to robią dla zabawy, a nie z głodu. Michy mają zawsze pełne a i tak polują. |
Wszystko zależy od charakteru danego egzemplarza. U mnie Mufka przynosi co i rusz jakieś pechowe myszy, żaby, ptaszki i węże, które tylko jak mogę to jej zabieram i wypuszczam, a jedyne "niebezpieczne zwierzę" jakie kiedykolwiek upolowała Ksinka, to wielka porcja karmy z puszki. Jest tak łagodna, że w ogóle nie poluje tylko chodzi i ogląda przyrodę.
Ostatnio zmieniony przez Sorcerer dnia Śro 21:15, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czokolino
Flirtująca z Aniołami
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/100 Skąd: Lublin Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 21:36, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Bo Ksinka zapewne kociąt nie miała. Instynkt macieźyński czyni nawet z łagodnych kocic drapieżne stwory. One muszą po prostu nauczyć młode przetrwania. Wiem o czym piszę, bo przez mój dom przewinęło się blisko 100 kotów. Od 15 lat mam ich zawsze koło 5-6. (Pisałam kiedyś już o tym na tym forum) Stąd wiem o kociej naturze duuużo. Z każdego w którymś momencie wychodzi drapieżnik. To nie jest więc kwestia charakteru kota ale instynktu uśpionego przez dobre warunki bytowania.
Eriu, czytałam te ficki kilka dni temu. od tamtej pory inaczej patrzę na moje koty. Są niestety za stare by im zminiać imona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 21:38, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Eriu napisał: | Dziś na placu zabaw widziałam trzy koty. Oczywiście skojarzyły mi się z Casem, Deanem i Samem |
Przypomniały mi się te trzy koty, które widziałyśmy w Warszawie Deana nic nie było w stanie odciągnąć od jedzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 21:40, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja sobie wymyśliłam, że następnego kota, który będzie u nas w domu nazwę Sherlock. Kolejny będzie Loki. I nie dam się przegłosować rodzinie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Śro 21:45, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czokolino napisał: | Bo Ksinka zapewne kociąt nie miała. Instynkt macieźyński czyni nawet z łagodnych kocic drapieżne stwory. One muszą po prostu nauczyć młode przetrwania. Wiem o czym piszę, bo przez mój dom przewinęło się blisko 100 kotów. Od 15 lat mam ich zawsze koło 5-6. (Pisałam kiedyś już o tym na tym forum) Stąd wiem o kociej naturze duuużo. Z każdego w którymś momencie wychodzi drapieżnik. To nie jest więc kwestia charakteru kota ale instynktu uśpionego przez dobre warunki bytowania.
Eriu, czytałam te ficki kilka dni temu. od tamtej pory inaczej patrzę na moje koty. Są niestety za stare by im zminiać imona. |
Mufka też nie miała dzieci. Puszek polować nie lubił za to uwielbiał Animal Planet i punktualnie kładł się przed telewizorem, Bubuś był zainteresowany wyłącznie płcią piękną spaniem i żarciem, Pimpuś opiekował się Pitkiem, Finciklucha polowała od zawsze na wszystko co się rusza, Pusia zaczęła polować zanim miała kocięta, Kasia przestała polować jak zaczęliśmy ją dobrze karmić, Kicia (to imię własne) kolejna bezdzietna polowała na co się dało i jeszcze jeździła na foxterierze, a Pysio i Rysio bracia przyrodni polowali i wszędzie chodzili zawsze we dwóch - moim zdaniem postępowanie to jednak jest kwestia charakteru.
To oczywiście nie są wszystkie - przez ten dom przewinęły się tabuny rożnych zwierząt.
Ostatnio zmieniony przez Sorcerer dnia Śro 21:47, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czokolino
Flirtująca z Aniołami
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/100 Skąd: Lublin Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 22:16, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kocury polują gdy są głodne i by przypodobać się pannie. Wypisz wymaluj faceci . Kocice polują by zapewnić pożywienie potomstwu i by je tego nauczyć. Niezależnie od plci kot pozbawiony dostępu do miski napelnianej przez człowieka zacznie polować. Ma to w genach!!! Zachowanie jakie opisujesz u swoich kotów jest naturalne dla udomowionych drapieżników. Tak jak już pisałam ich naturalne instynkty zostały przytępione przez whiskasa, brak kontaktu z przyrodą (zamkniecie w domu). Nie zniknęły jednak całkiem, jednak my ludzie postrzegamy je jako zabawę: gonienie kulki z papieru, kropki ze wskaźnika laserowego. Tym czasem to ćwiczenia drapieżnika który nie ma potrzeby lub możliwości polowania na jego "naturalny" jadłospis. Podobnie na ten temat wypowiada się pani dr Suminska, która niejednokrotnie przestrzega przed trzymaniem w jednym domu kota oraz gryzoni czy ptactwa, tłumacząc, że nawet najbardziej ospałemu i leniwemu kotu, przyjdzie w końcu ochota zamosztować rozkoszy polowania na coś żywego.
Dlatego daleko mi do stwierdzenia, że łowność kota zależy od jego charakteru. Dla mnie to kwestia tego jak mocno uśpione są genetycznie zaprogramowane instynkty. Kot jest niestety urodzonym mordercą, tylko nie zawsze zależy mu ma tym by zabijać. Pomyśl o tym gdy następnym razem będziesz oglądał twoje koty w zabawie. Ich punt widzenia jest zupełnie inny od twojego.
Przepraszam za ewentualne literówki ale piszę z telefonu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Śro 22:44, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czokolino napisał: | Zachowanie jakie opisujesz u swoich kotów jest naturalne dla udomowionych drapieżników. Tak jak już pisałam ich naturalne instynkty zostały przytępione przez whiskasa, brak kontaktu z przyrodą (zamkniecie w domu). Nie zniknęły jednak całkiem, jednak my ludzie postrzegamy je jako zabawę: gonienie kulki z papieru, kropki ze wskaźnika laserowego. |
Mam domek z ogródkiem. Wszelkie moje zwierzaki wychodziły i wychodzą na dwór. Ksinka nigdy na nic nie polowała i nie poluje. Zabawy ze sznurkiem, piłką, kulką czy czymkolwiek innym nigdy jej nie bawiły i w ogóle nie była zainteresowana. Za to może godzinami siedzieć i obserwować okolicę co najchętniej robi w duecie z psem. A tak w ogóle to nie ma czegoś takiego jak instynkt. To jest pojęcie wymyślone przez zachodnią tzw. naukę głównie z motywacją żeby bardziej podkreślić różnice między człowiekiem, a "istotami niższymi" czyli zwierzętami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 22:57, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Na tumblrze są satanistyczne koty, których celem jest sprowadzanie na drogę zła niewinne osoby. Zwłaszcza podatne są dzieci i młodzież. Jednak także dorośli są narażeni na złowrogie działanie tych kotów.
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Śro 22:58, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:10, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Najgorsze są koty w golfach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:11, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | Najgorsze są koty w golfach. |
I do tego znające się na najnowszych technologiach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vingativa
Alfons pana Krushnica
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Beacon Hills Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:12, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, ja osobiście najbardziej się boję kotów snajperów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:14, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ale koty w golfach są wyznawcami Jobsa. To jest gorsze niż koty snajperzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:16, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zanim to napisałaś to wyobraziłam sobie kota w czarnym golfie z ipodem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:26, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zanim doczytałam, co napisałaś wyobraziłam sobie kota w czarnym golfie ze snajperką
edit: Znaczy kot ma snajperkę, nie golf ma snajperkę. Ach ta podstępna budowa zdań.
Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Śro 23:27, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Śro 23:28, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A ja w pordzewiałym Golfie sprowadzonym za grosze z zagranicy.
Kolejne skojarzenie: kot siedzący w Golfie w golfie i trzymający snajperkę.
Ostatnio zmieniony przez Sorcerer dnia Śro 23:29, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:30, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | Zanim doczytałam, co napisałaś wyobraziłam sobie kota w czarnym golfie ze snajperką |
Zanim przeczytałam Twój edit to wyobraziłam sobie kota z kobietą- snajpierką
EDIT
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Śro 23:30, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czokolino
Flirtująca z Aniołami
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/100 Skąd: Lublin Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 23:31, 18 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
To że definiując instynkt odnosimy się do świata zwierząt nie ma na celu pokazania, że są one gorsze od człowieka. Z biologicznego punktu widzenia człowiek też jest zwierzęciem - jak uważa wielu najokrutniejszym z okrutnych drapieżnikiem. I jako taki również podlega instynktom i tak jak udomowiony kot niektóre z nich tłumi z wyboru a niektóre przytlumiły się same.
Wracając do kotów. Moje też żyją na swobodzie. Śpią raz w naszych łóżkach, raz z psem w budzie. Mają życie jak w Madrycie. Żaden czlowiek nie czyni im krzywdy, a mimo to ćwiczą się w sztuce zabijania. Kazde na swój sposób, mniej lub bardziej krwawy. Będę wiec obstawała przy swoim zdaniu, tym bardziej, że podobne poglady ma wielu znamienitych naukowców badajacych zachowania kotów. Korci mnie by namówić cię na pewien eksperyment, ale z punktu widzenia myszy a także w moim odczuciu byłby on nieetyczny. Ciesz się więc z tego, że jeden z wielu twych podopiecznych nie zna smaku polowania. Musisz być dumny z tego, iż pod twoim dachem mieszka przyczajony tygrys. Pozostaje mi życzyć ci by nigdy się nie obudził.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|