Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

DW zjadło mi mózg...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 136, 137, 138 ... 232, 233, 234  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Krotochwile
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dracona
Mistrz krykieta



Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Z Kresów
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 13:47, 05 Paź 2011    Temat postu:

Kopia 10... T'nel ty to masz farta... Na kresach jest tylko kopia drugiego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeleine
Odkrywczyni Łosiowej Doliny



Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 13:50, 05 Paź 2011    Temat postu:

T'nel napisał:
Nawet słowo daleko (za pierwszym razem napisałam przez duże D )

Ja nawet teraz zamiast daleko przeczytałam dalek. x2
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zwierz
Członek organizacji LI'n'DA



Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

PostWysłany: Śro 14:22, 05 Paź 2011    Temat postu:

Mój brat podchodzi do mnie wczoraj i mówi - Czy wiesz że podobno naukowcom udało się przegrać czyjś mózg do komputera ( oczywiście się zgrywa)
Na to ja robię wielkie oczy bo w moim mózgu wyświetla się wielki napis RIVER SONG.
Mój Brat patrzy na mnie zaniepokojony i pyta o co chodzi ( nie ogląda Doktora skubaniec jeden) a potem tym swoim tonem człowieka znudzonego moim istnieniem
- Tylko mi nie mów że znów masz skojarzenia z Doktorem Who.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku



Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Śro 15:21, 05 Paź 2011    Temat postu:

Gram sobie wczoraj w Tresure Isle na FB i co ja widzę: Sacred River Shocked

Ostatnio zmieniony przez Sorcerer dnia Śro 15:21, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sillita
Konstruktor ogródkowych Daleków



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Białystok
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 18:52, 05 Paź 2011    Temat postu:

Udało mi się dziś wspomnieć o DW na zajęciach z medycznego angielskiego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zwierz
Członek organizacji LI'n'DA



Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

PostWysłany: Śro 20:29, 05 Paź 2011    Temat postu:

W Glee śpiewali I will try to fix you Coldplay - jedyne skojarzenie zwierza to Nevermind the Buzzcock prowadzone przez Tennanta;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku



Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Śro 21:14, 05 Paź 2011    Temat postu:

Gram na Facebooku... W FarmVille - "Pond", w Tresure Isle - "Pond", normalnie wszędzie Pondowie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 21:52, 06 Paź 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiedziałam, że Arthur Darvill należy do rodziny Świętego Mikołaja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zwierz
Członek organizacji LI'n'DA



Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

PostWysłany: Pią 13:31, 07 Paź 2011    Temat postu:

we wczorajszym GA wspomnieli o Tardis! Z tego co rozumiem próba zdobycia jednego z 15 kolekcjonerskich Tardis z podpisem RTD była przyczyną wielkiego wypadku w czasie komiksowej konwencji. Uwielbiam kiedy ktoś wspomina o doktorze w innych serialach!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sillita
Konstruktor ogródkowych Daleków



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Białystok
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pią 14:17, 07 Paź 2011    Temat postu:

I to w amerykańskim serialu!
W zwiazku z tym zastanawiam się, czy nie zacząć znowu oglądać GA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku



Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Pią 14:38, 07 Paź 2011    Temat postu:

GA? Gallifrey Academy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracona
Mistrz krykieta



Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Z Kresów
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pią 18:03, 07 Paź 2011    Temat postu:

Siedzę sobie na angielskim, a w książce na każdym kroku słówko "Doctor", a do tego wyłapałam zdanie w którym był "Doctor Holmes".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaylaNorail
Diler Toma Hiddlestona



Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pią 18:29, 07 Paź 2011    Temat postu:

A jednak!
Już wcześniej fani spekulowali, że Sherlock to Dwunasty z amnezją no i proszę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pią 19:07, 07 Paź 2011    Temat postu:

Dziś w rozmowie z przyjaciółkami padło stwierdzenie, że Berlusconi otacza się młodszymi towarzyszkami by wyglądać młodziej. Ja zaczęłam się śmiać i powiedziałam, że to jak Doktor. Nawet tego nie skomentowały, nic
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vingativa
Alfons pana Krushnica



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/100
Skąd: Beacon Hills
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pią 19:50, 07 Paź 2011    Temat postu:

W wakacje czytałam "Człowieka śmiechu". Parę cytatów:
Cytat:

The skipper bowed a second time, and said, "My lord!"

The old man's eye rested on him; he had turned his head without moving his body.

"Call me Doctor."

Cytat:

The doctor observed all before him, and lost no detail. There was, however, no sign of scrutiny in his face. One does not scrutinize hell.


Cytat:

And he [doctor] emphasized these enigmatical words with an appalling expression which was unseen in the darkness.

A silence ensued. The skipper, remembering the two names given by the chief to this man, asked himself the question,—

"Is he a madman, or is he a sage?"


"Madman or sage" przewijało się dosyć często (z ostatecznym stwierdzeniem, że jednak bardziej madman), był dźwięk tajemniczego dzwonu, i "doktor" przejął praktycznie dowodzenie w czasie kryzysu. Byłam bardzo rozczarowana, że jego dalsze losy potoczyły się tak jak sie potoczyły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaylaNorail
Diler Toma Hiddlestona



Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 15:00, 08 Paź 2011    Temat postu:

Co. Za. SEN.
Uwaga, będzie długo, średnio logicznie i z open ending.

Mianowicie: była sobie pewna organizacja służąca dobru wspólnemu i zdobywaniu wiedzy. Z tym, że wyznawali zasadę "cel uświęca środki" i oprócz wiedzy, pragnęli również władzy, przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Mieli bardzo ładną siedzibę - taką wielgachną rezydencję położoną pośrodku malowniczego, zielonego i pofałdowanego krajobrazu.
Siedziba była wyposażona w tzw. skrytki położone głównie na parterze/w podziemiach. Dlaczego "tzw."? Ano tylko niektóre były faktycznymi skrytkami. Większość z nich była oknami do różnym momentów w przeszłości (coś jak w The Girl in the Fireplace), tylko niektóre były zdezaktywowane i - jeśli mogę to tak określić - miały miejsce w czasie rzeczywistym. Niemniej jednak, przewijające się przez sen postaci uparcie nazywały je skrytkami, toteż zastosuję się do ich terminologii.
Do rzeczy: w pogoni za wiedzą/władzą, organizacja postanowiła - uwaga, nadciąga crack - schwytać trzy różne wcielenia Doktora i zamknąć ich połączone świadomości w jednym ciele (i pewnie zrobić coś, by potrójny Doktor słuchał ich bez szemrania). I tak, ich niecna misja się powiodła, przynajmniej w połowie. Nie mam niestety pojęcia, jakim cudem trzech Doktorów wpadło w ręce owej organizacji, wiem tylko, że ich ofiarą padł Dziesiąty, Jedenasty i... Dwunasty. Tak, dobrze widzicie - Dwunasty. Jaki znowu Dwunasty?! - zapytacie. Dziś pytanie, dziś odpowiedź. Dwunastym Doktorem był Sherlock. Z tym, że nie miał o tym pojęcia - zapewne w ruch poszedł Łuk Kameleona i zegarek. (Fanowskie spekulacje, o których niedawno pisałam, potwierdziły się. )
Doktorzy zostali upchnięci w skrytkach, podczas, gdy organizacja doskonaliła proces łączenia świadomości. Kiedy uznali, że są już gotowi, zabrali się najpierw za Dziesiątego i Jedenastego. Nie pamiętam dokładnie, jak to wyglądało, ale jaźń Dziesiątego powędrowała do ciała Jedenastego i połączyła się z jego świadomością - z tym, że chwilkę potem członkowie organizacji zmienili zdanie i przerzucili (zmiksowaną już) świadomość do ciała Dziesiątego. Nie muszę chyba wspominać, że widok jakiegokolwiek Doktora, który ma cechy dwóch swoich wcieleń, to... cóż, niezły show.
Tak gwoli ścisłości - nie jestem pewna co się stało z ciałem Jedenastego pozbawionym jakiejkolwiek świadomości, ale prawdopodobnie zapadło w coś w rodzaju śpiączki.
Pozostało tylko dodać świadomość 12/Sherlocka, prawda? A nieprawda. Została bowiem otwarta skrytka, w której zamiast 12/Sherlocka, siedział... Master. Widocznie organizacja uznała, że on też może się przydać. Reakcja 10/11? "NO WAY" - w stylu mocno Donnowym - i spektakularna ucieczka.
10/11 nie zwiał jednak z rezydencji - postanowił odnaleźć i uwolnić 12/Sherlocka. Z tym, że nie miał pojęcia, w której jest skrytce i nie do końca rozumiał sposób ich otwierania (miało to coś wspólnego z kalendarzykiem z W.I.T.C.H. ). Zdecydował się zatem na sprawdzanie każdej skrytki, jaką napotka. Sprawdziwszy kilka, z których żadna nie okazała się być tą, której szukał, napotkał skrytkę, która prowadziła jakieś kilka tygodni (albo miesięcy) wstecz, do czegoś, co najprawdopodobniej było salą wejściową budynku organizacji. Wystrój: przestrzennie, marmurowo, kolumnowo i z pięknymi schodami. Przewijało się przez tę salę mnóstwo ludu, zazwyczaj zajętych swoimi sprawami - i najpewniej wtedy jeszcze organizacja kryła się ze swoim nikczemnych planem i udawała miłych uczonych.
U stóp schodów stał przewodniczący (czy też inny ważniak) organizacji, a ku niemu szła krótkowłosa brunetka z mocnym makijażem na twarzy, w spódnicy, kwiecistej koszuli z falbankami i szpilkach.
TO BYŁ SHERLOCK W PRZEBRANIU.
Stanął przed przewodniczącym, wyjaśniając szczegóły jakiejś sprawy, którą miał się dla nich zająć; w międzyczasie starł makijaż. Gdy tylko przewodniczący się trochę oddalił, 10/11 wyskoczył zza kolumny, za którą się ukrył, chwycił 12/Sherlocka za rękę i bez słowa wyjaśnienia wyprowadził go ze skrytki - to w jakiś sposób zniwelowało późniejsze schwytanie 12/Sherlocka przez organizację. Dwójka uciekinierów zatrzymała się tylko na chwilę, gdyż 12/Sherlock stwierdził, że musi się przebrać (szarawy podkoszulek bez rękawów i spodnie od dresu wystarczyły), po czym pomknęła dalej. 10/11 topornie próbował wyjaśnić całą sytuację, chociaż chyba nie wspomniał Sherlockowi o tym, że jest Dwunastym Doktorem.
Wtem - członkowie organizacji wyskoczyli zza rogu, a razem z nimi Master, który uznał, że przyłączy się do całej akcji dobrowolnie. 10/11 i 12/Sherlock zrobili w tył zwrot, aż w końcu dobiegli do ślepego zaułka - w tym przypadku okna znajdującego się dość wysoko nad ziemią. Pod oknem jednak - na zewnętrznej stronie budynku - znajdowała się kolejna skrytka, zrobiona na kształt szuflady. Po chwili balansowania na krawędzi i walki z kalendarzykami, 10/11 i 12/Sherlock wcisnęli się do niej. Wyglądało jednak na to, że mimo, iż była to skrytka aktywna, to trochę trudno było się w niej poruszać, toteż uciekinierzy postanowili po prostu siedzieć w tej szufladzie i poczekać, aż pogoń ich minie.

I TU NIESTETY SEN SIĘ URWAŁ.


Ostatnio zmieniony przez KaylaNorail dnia Sob 15:47, 08 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shakespeare
Konstruktor ogródkowych Daleków



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 15:18, 08 Paź 2011    Temat postu:

jeeeeruuunie

Piękne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeleine
Odkrywczyni Łosiowej Doliny



Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 15:21, 08 Paź 2011    Temat postu:

Totalnie zakręcone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 16:26, 08 Paź 2011    Temat postu:

Kocham twój sen
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reinette
Okulary Dziesiątego



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 16:27, 08 Paź 2011    Temat postu:

Ja pierdzielę, ale masz pokichane sny Very Happy Też takie chcę Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Krotochwile Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 136, 137, 138 ... 232, 233, 234  Następny
Strona 137 z 234

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin