DW zjadło mi mózg...

Gacie Mishy

No cóż, przynajmniej "inni" dostali DUŻO do podziału.

DorkaEm

Ohhhh..... dziękuję Doctorze dziękuję.... :hamster_rofl:

Gacie Mishy

A w ogóle to chyba jakoś przegapiłam kiedy Doctor na forum regenerował z 6 do 11???

Eriu

Jak patrzę na te zdjęcia, to staję się wielkim przeciwnikiem klonowania.

Kiedyś byłam zwolenniczką akcji: "Klon Davida dla każdej psychofanki"

Moniqua

Ja też! Ja też! Nie chce już klonować Davida. ja chcę by mi poczytał bajki!

monilip

Ja tam nie miałam bym nic przeciwko klonowi jaki dostała Rose...

Błagam, nie bijcie!!!!

Wszechmocna

Monilip, niestety w realu dostępne są tylko trzy klony. Polecam zajrzeć na poprzednią stronę tematu. ;P

Agrafka

Klony? Nie dajmy się zadowolić podróbką! Żądajmy oryginałów ( przynajmniej na tyle oryginalnych na ile to możliwe Very Happy

Watson

Tak!
Osobiście wolę, żeby po świecie wałęsał się jeden jedyny oryginał, niż żeby miała nas zalać fala nieudolnych substytutów

Gacie Mishy

Prawda jest taka, że oryginał ma cały czas wszechświata na to żeby nas spotkać, więc albo wszystkie powinnyśmy kiedyś w końcu na niego trafić albo okaże się, że on nas unika Wink

reiha

Myślę, że klon Rose zużywał się w miarę używania, a jego części powoli się wymieniały. Tylko dłoń została Davida

Agrafka

DorkaEm

A to złośliwiec.... a my przecież nie chcemy mu zrobić nic złego.....

nie ładnie się tak przed nami kryć

Eriu

On zwyczajnie się Was boi... a ja mu się wcale nie dziwię.

Moniqua

Ej no, przecież my nie jesteśmy takie złe! I byśmy mu gwiazdkę z nieba dały za to spotkanie!

Gacie Mishy

To chyba nienajlepszy prezent skoro on może mieć je wszystkie.

Agrafka

I tu dochodzimy do odwiecznego problemu - co my, drobne żuczki, możemy zaoferować...... (orócz szalonego, totalnego psychofanizmu Smile

Gacie Mishy

Jak to co? To chyba oczywiste - Doctor z nami nie będzie samotny. Będzie miał się przed kim popisywać, komu opowiadać o tych wszystkich planetach itd.

A wracając do tematu tematu: Zaczęłam właśnie oglądać Fortysomething i tam praktycznie na początku jest taki dialog:
Ta babka, która wygląda jak Sarha Parish (tak, dla mnie też) - Consult the doctor!
Hugh Laurie - I AM a doctor!
...no i tego.

Eriu

Nie mam pojęcia jak można mylić Annę Chancellor (która jest brzydka) z Sarah Parish (która jest ładna)

"Fortysomething" jest niesamowite. Szkoda, że nie ma do tego żadnych napisów (nawet angielskich, bo o polskich nie ma co marzyć).

Gacie Mishy

Po 10 minutach mogę powiedzieć tylko że jest dziwne w nijakim tego słowa znaczeniu.