DW zjadło mi mózg...

pokemonka

Good God, Michał z mieczem kojarzy mi się tylko z Kłamcą Ćwieka...

BTW: Mój pan na teatrze ostatnio określił sposób w jaki moja koleżanka weszła na scenę na próbie jako:

Archanioł Gabrysia

Nie mogłam z beki

EFIliaPond

Trochę zmiana tematu ale jakiś koleś kupił fantastyczne foremki i zrobił galaretki [link widoczny dla zalogowanych]
ZIELONA TARDIS!!! [link widoczny dla zalogowanych]
Dałem linki bo gigantyczne zdjęcia.
NINJA EDIT: Żeby nie robić nowego posta wrzucę jeszcze to [link widoczny dla zalogowanych]

Nessa Tasartir

Jakie kochane Daleki!

. Takiego to aż żal by było zjeść.

pokemonka

Kredki!

A Zielona TARDIS to przecież nasz symbol!

Lost11

Mi to wygląda bardziej jak żelki.
Czy jak dodam do galaretki więcej żelatyny, to wyjdą żelki?.....

Kredki

pokemonka

Też pomyślałam o żelkach!

Lost11

Cholera, boli mnie kolano. Chyba powinnam zacząć jeść żelki.

Sorcerer

pokemonka

Żelki i galaretk są bardzo dobre na włosy i paznokcie

Lost11

Jako już-prawie-biolog, zalecam jeść żelki i galaretki, co wolisz.
Tylko przeczytaj skład, bo ostatnio się nacięłam na galaretki z pektyny! :hamster_surprised:

Jem sobie, jem i myślę, że to przecież samo zdrowie i nie muszę sobie odmawiać tej przyjemności. Patrzę na skład, a tam ani śladu żelatyny. :hamster_speachless2:

pokemonka

To wszystko przez wegetarian

Moja mama zawsze patrzy na skład jak kupuje i mamy swoje ulubione żelki, sprawdzone.

EFIliaPond

A niech tych wegetarian

Lost11

Taaaa......
Jedna znajoma nie jadła leków osłonowych przy antybiotykoterapii, bo miały żelatynową otoczkę. Zdjęła ją potem, jak już zaczęła się zagrzybiać, ale stwierdziła, że nie zje tych granulek ze środka, bo one DOTYKAŁY żelatyny.
Na szczęście swojego kota karmi mięsem.

Sorcerer

pokemonka

Nope. Wynalezienie żelek z pektyny było tylko wyłacznie spowodane przez wegan.

Sorcerer

Veganie to co innego. Ale nic się na to nie poradzi, że na ich planecie nie było żelatyny i nie potrafią jej trawić...

Lost11

Osobiście nie widzę problemu z nietrawieniem rzeczy. Chciałabym nie trawić wielu rzeczy....

Pektyna pewnie jest tańsza od żelatyny, bo jeśli byłaby droższa, to te pektynowe galaretki byłyby sprzedawane za dwa razy więcej pod nazwą 'eko-bio-vegan-sofistikejted galaretki", a są jedynie galaretkami.

Nessa Tasartir

Ekhem, jestem wegetarianką i nie tknę żelek, które mają w sobie żelatynę. nie tknę niczego co dostaliśmy przez zabijanie zwierząt. Łącznie ze skórami, żelatyną i innymi ustrojstwami, jakie można znaleźć w jedzeniu.

Lost11

Hm. Cholera, dużo rzeczy zawiera substancje pochodzenia zwierzęcego, nie?

Nessa Tasartir

Czytanie składów to podstawa. I wbrew pozorom jest naprawdę dużo dobrych smakołyków, które nie mają w sobie zwierząt :hamster_idea:

.

Jeszcze dla sprostowania. Jestem wegetarianką, a nie weganką. Między jednym, a drugim jest spora różnica. Ja spożywam w dużych ilościach nabiał i jajka. Weganin nie.