Wszystko, co śmieszne

Reinette

Jako Doc był średni, owszem. Najbardziej podobali mi się Tom, Sylwek i ten z filmu, nie pamiętam nazwiska Razz

edit. Paul McGann Razz

Eriu

Z filmu był Paul

Lost11

Oto pasek, który od jakiegoś czasu pieści moje wypaczone poczucie humoru.

Reinette

Haha, a ja znalazłam to na Joe Monsterze:

Beryl

Były jakies plotki, że Doktor jest w połowie człowiekiem, ale nigdy bym nie przypuszczała, że to Severus Snape jest jego matką... Very Happy

Dagens

"and some Cheap Two-Bit Tramp whose name escapes me right now" - NIE MOGĘ

monilip

Dziś przyszły do mnie moje przyjaciółki. Ja miałam wisiorek w kształcie anioła (niech żyje Castiel! Dosłownie :hamster_speachless2:

), Ania krzyżyk z Afryki, bardzo ładny zresztą. Siedzimy i gadamy. Nagle druga z moich przyjaciółek patrzy na mój wisiorek, potem na krzyżyk i mówi "Hej, co wy jakaś sekta jesteście?". Ja zaczynam chichotać, a Ania, z pełną powagą: "Tak. To się nazywa chrześcijaństwo. Słyszałaś o niej?". Potem wszystkie wybuchłyśmy śmiechem.

Może tylko mnie to bawi, nie wiem. Ale to było genialne

Gacie Mishy

Monilip. Ale ty i tak jesteś w sekcie

monilip

Wiem

Eriu

Whomanistyka jest jak sekta

a Wszechmocna to guru

monilip

nasz guru nas opuścił

Vingativa

Ale na Whomanistyce nikt przynajmniej nie bierze od nas pieniędzy

Eriu

Gacie Mishy

W takim razie my jesteśmy w dwóch sektach

Ale jak mówi Vinga, Wszechmocna przynajmniej nie zamierzała kupić sobie helikoptera za nasze pieniądze

Eriu

Katriona to w jakiej sekcie jeszcze jesteś?

Wszechmocna też nie zbierała pieniędzy na bilet do Londynu

(co bardziej by się jej przydało niż helikopter)

Vingativa

Jesteśmy w sekcie Mishy

[link widoczny dla zalogowanych]

Eriu

Mu wystarcza Whomanistyka

monilip

i Misha wybębnił od nas po 10$ (za uczestnictwo), a myśmy je dały bez większych oporów

Mówi, że to niby na nagrodę dla grupy co wygra, ale my wiemy jaka jest prawda - on zbiera na helikopter

Eriu

Dagens

Wskoczywszy na tumblr w przerwie pomiędzy pronominą personalią a deklinacją drugą, znalazłam wywiad z Michaelem Troughtonem, synem Patricka (nieuświadomionym tłumaczę - Drugiego Doktora), przeprowadzony w związku z napisaną przez niego nie tak dawno biografią ojca. Zapytany o ulubioną anegdotkę o swoim tacie odpowiedział:
"I have two - the first is while I was playing golf with him on the Stage Society Golf course. My father had a rather eccentric tendency to pee quite openly in public places. On this occasion we were in the middle of a fairway and dad decided he needed to relieve himself - and did so! I heard, from the opposite green, two ladies talking. One said in an astonished voice, "What on earth is that man doing?" The other replied, quite calmly, "Oh don't worry dear, that's just Doctor Who having a pee."

Umarłam po prostu. Albo lepiej - ómarłam.
:hamster_rofl:

(A mało brakowało, żebym zrobiła to, co Pat. Ino w zdecydowanie mniej kontrolowany sposób

)

Cały wywiad można znaleźć tutaj: [link widoczny dla zalogowanych] - skądinąd bardzo polecam.