Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dagens
Zegarek Ósmego
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Hirschberg/Breslau Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 0:58, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A i tego, bo zapomniałam wspomnieć - te "łzy szczęścia" Jedenastego w finale sprawiły, że spojrzałam się krzywo na ten finał. Osobiście wychodzę z założenia, że skoro w historii na ekranie tylko zdaje się jeden Doktor popłakiwał (Dziesiąty, of coz), to powinno to pozostać cechą indywidualną tej inkarnacji, a nie nowym trendem dla kolejnych
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 1:01, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ale 10 bynajmniej nie płakał ze szczęścia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dagens
Zegarek Ósmego
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Hirschberg/Breslau Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 1:17, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nieważny powód, liczy się fakt
|
|
Powrót do góry |
|
|
sillita
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Białystok Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 9:28, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A mi się ta łza właśnie podobała (przynajmniej dopóki jest w liczbie pojedynczej). Doktor przez cały odcinek dziwił się, że ludzie płaczą, kiedy są szczęśliwi, a potem okazało się, że sam stał się bardziej ludzki, niż mu się wydawało
Byle nie stało się to jakimś ogólnym trendem Jedenastego (I cry of hapiness now. Crying is cool.), bo też zacznie męczyć, jak było w przypadku Dziesiątego. Ale nie sądzę, to po prostu był dla niego ważny moment
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaylaNorail
Diler Toma Hiddlestona
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 14:47, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam oglądać przedwczoraj, ale w wyniku komplikacji (rtęć ) dokończyłam dopiero przed chwilą.
W skrócie: szału nie było i według mnie odcinek nie umywa się do A Christmas Carol, ale ogólnie podobało mi się.
Ulepszenia domu - moja reakcja to było jedno wielkie "WTD?!", ale raczej w pozytywnym sensie. (HAMAKI! Jedna z moich pierwszych postaci miałą hamak zamiast łóżka. A ja zawsze marzyłam o hamaku, którego nigdy nie miałam gdzie powiesić. ).
No i biedny, nieprzydatny śrubokręt.
Ewentualne zastrzeżenia: scena na początku (zakładanie skafandra w PRZESTRZENI KOSMICZNEJ to trochę zbyt absurdalne, nawet jak na Doktora) i trochę mało odniesień do materiału źródłowego (porównajcie sobie z ACC - sam tytuł, motyw zimowego lasu, czasu płynącego w innym tempie i nazwanie TARDIS szafą nie do końca mnie satysfakcjonuje).
I szczerze mówiąc, ten odcinek wydawał mi się taki mało... moffowy. Ale nie mogę powiedzieć, że był zły. I przyjemnie mi się go oglądało.
Ostatnio zmieniony przez KaylaNorail dnia Wto 14:48, 27 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeans and Tee Girl
Fanatyk szalików i kapeluszy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 15:06, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Co sądzę o odcinku, napisałam na blogu, jak zwykle. A jeśli chodzi o pistolet na wodę Amy - przecież słychać było przez drzwi, że to na kolędników!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Wto 16:05, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem. Przeczytałem też recenzje innych odcinków i jestem pod wrażeniem jakie mamy podobne spostrzeżenia.
Ostatnio zmieniony przez Sorcerer dnia Wto 16:06, 27 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vingativa
Alfons pana Krushnica
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Beacon Hills Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 16:06, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się całkiem przyjemnie oglądało, ale ogólnie - do zapomnienia. Cały główny wątek był słaby. Jedyny pozytyw - całe to gadanie o duszach przechowywanych w jednym ciele spowodowało, że dzisiejszej nocy śniłam podobną, trochę lepszą fabułę z postaciami z innego serialu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taki Owaki
Fanatyk szalików i kapeluszy
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Wto 20:41, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja liczyłem tylko, że pokażą wigilię u Pondów - a przy stole River. Zawiodłem się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sillita
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Białystok Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:43, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Też myślałam, że lada moment River wyjrzy gdzieś zza rogu u Pondów. Ale nie wiem, czy bardziej miałam nadzieję, czy się tego bałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moniqua
Cutler Team
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:52, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Hahha. ja też liczyłam, że River wyskoczy zza rogu.
A w odcinku podobało mi się: oprowadzanie po domu, Doctor przychodzi do Pondów. Reszta mnie nie zachwyciła. Może dlatego, że dopiero co oglądałam A Christmas Carol. Ten odcinek nie przypadł mi do gustu i ta kobieta doprowadzała mnie do szału! Nic jej nie dziwiło! Jakby codziennie widziała znikające budki! Na dodatek w 1940 roku! Dobra ...może jestem za bardzo krytyczna, ale takie jest moje zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dagens
Zegarek Ósmego
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Hirschberg/Breslau Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:00, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie, litości. Brak River w specjalu to było błogosławieństwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:10, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Amen
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vingativa
Alfons pana Krushnica
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Beacon Hills Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:18, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mi już wystarczy, że zaczęłam mieć serdecznie dość Amy. Też miałam wrażenie, że zaraz pojawi się River, ale nie zastanawiałam się, czy tego chciałam, czy bałam się. Bałam się - bo miałam laptopa na kolanach i za bardzo go lubię, żeby dobrze znieść to, że wraz z pojawieniem się River przeleciałby pół pokoju i wypadł przez okno, najpierw uderzając w twarz osobę, ze względu na którą oglądałam ten odcinek, zamiast uczestniczyć w radosnej rodzinnej rozmowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wecia
Początkujący Whomanista
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 0:20, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Średni odcinek to fakt, ale miał taką ciepłą, świąteczną atmosferę (jak dla mnie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moniqua
Cutler Team
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 9:43, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dagens napisał: | Nie, litości. Brak River w specjalu to było błogosławieństwo |
Ale ja nie mówię, że chciałam River, tylko, że miałam wrażenie, że zaraz wyskoczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dagens
Zegarek Ósmego
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Hirschberg/Breslau Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 15:52, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale ta myśl mnie przeraziła
|
|
Powrót do góry |
|
|
pokemonka
Żonglujący Psychopata
Dołączył: 16 Kwi 2011
Posty: 3522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Gdynia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 14:29, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No więc obejrzałam z kuzynem. I... on oczywiście musiał zauważyć ze ten serial nie mozeb yć dla dzieci skoro drewnianemu królowi jak siedział było widać... eh... chłopaki...
No w każdym razie, Pondowie mają drzwi w kolorze TB!!!!!
Amy ładnie w makijażu.... Jeszcze się nie dorobili drugiego dziecka?!
A reszta odcinka fajna, ja tam nie wiem na co narzekacie, mi się podobało, tylko fakt, wątek Pądów do zrzygania i bez sensu... Początek był boski... no i ,,imiona'' Doctora
|
|
Powrót do góry |
|
|
LuzMaria
Doctorant Whomanistyki
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Czw 18:37, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż.. podobały mi się kostiumy Ale chyba tylko dlatego, że uwielbiam modę z tego okresu. Nie wiem czy to dlatego, że straciłam serce do DW czy ten odcinek rzeczywiście był tak słaby, ale co chwila musiałam sprawdzać ile jeszcze zostało do końca. I do tego zakończenie z Pondami, na których już nie mogę patrzeć. Grunt to widzieć pozytywy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moniqua
Cutler Team
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 18:50, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Też ciągle oczekiwałam końca ...
LuzMaria ....... twój opis
|
|
Powrót do góry |
|
|
|