|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boowie
Lirnik z kobzą
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Bananasland Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 18:32, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Amen. Przeczytałam "Weronika postanawia umrzeć" P. Coelho Na domiar zuego, chciałam w końcu wypożyczyć pierwszą część "Wiedźmina" i okazało się, że jej nie ma, bo jakiś fagas dawno temu ją wziął i nie oddał Dlaczego, skoro wiedzą że jej nie ma, to nie dokupią sobie egzemplaża? To samo dzieje się z czwartą częścią HP...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sheva
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Warszawa Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Pon 19:04, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Masz na myśli "Ostatnie życzenie" czy "Krew elfów"? Bo to pierwsze i "Miecz przeznaczenia" to zbiory opowiadań i lepiej je się czyta po zapoznaniu się z sagą.
Nie rozumiem czemu wydawnictwo wciska taki kit z tą pierwszą częścią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boowie
Lirnik z kobzą
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Bananasland Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 19:26, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ale jak to? To czyli że jak to się dzieli? Bo myślałam że pierwsze jest "ostatnie życzenie", bo jak sie wchodzi na empika allegro itd to przy nim jest właśnie jedynka. A już nawet nie próbowałam sprawdzać dogłębniej jak to tam napewno jest, bo hasło "wiedźmin" jest w multum zapchane takimi wynikami jak np ta gra A w bibliotece po prostu spytałam się o wiedźmina i pani, która tam pracuje powiedziała, że obecnie nie mają pierwszej części.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheva
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Warszawa Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Pon 19:41, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie wydawnictwo oszukuje i podaje, że zbiór opowiadań "Ostatnie życzenie" to część pierwsza. Po prostu zacznij od "Krwi elfów".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boowie
Lirnik z kobzą
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Bananasland Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 20:00, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę że pani bibliotekarka zna się na rzeczy, ale na wszelki wypadek spytam o "krew elfów". Na moje szczęście nie nakręciłam się jeszcze na "Wiedźmina". Inaczej chyba bym ześwirowała, jak to zwykle bywa, gdy chcę coś przeczytać, a co odwiedzę bibliotekę to tego nie ma
A czy ktoś oprócz Eriu czytał tutaj coś Coelho Weronikę mam za sobą, teraz zabieram się za "Nad brzegiem rzeki Pedry...", a potem, na zakończenie, dla pewności, przeczytam owego słynnego "Alchemika". I nie, nie czytam tego bo mi się podoba. Prawdę mówiąc Weronika była głupia, banalna i nie rozumiem dlaczego moja znajoma stwierdziła, że ta książka ukazała jej życie na nowo itd. itp... No dobra, może rozumiem, ale wolę tej strasznej prawdy nie przyjmować do wiadomości Postacie są do kitu. To, jak wszyscy ładnie, składnie, cudownie i z sensem mówią o życiu i Bogu wręcz przyprawiało mnie o ataki śmiechu pomieszanego z rezygnacją. Ale najbardziej zapadła mi w pamięć jedna pielęgniarka
"dlaczego nie przejdziesz się trochę, dziewczyno, a mnie nie pozwolisz skończyć ksiązki?"
Dobra, nie znając kontekstu to nie jest tak zabawne
Ale cóż, żeby ocenić, trzeba przeczytać, więc się pomęczę z tym chamskim wciskaniem mi filozoficznych rozkmin autora w każdym akapicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 20:09, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja przeczytałam Alchemika oraz Diabeł i panna Prym. Filozofii głębokiej się w tym nie doszukiwałam, czytałam jak każdą inną książkę-czytadło, a czytało się obie całkiem przyjemnie. W zasadzie Alchemik był całkiem całkiem jako eee... powieść przygodowa? I mimo braku specjalnej analizy z mojej strony i tak wyszła z tego wszystkiego ciekawa rzecz. Pamiętam, że moja mama mnie po przeczytaniu zapytała, co myślę. I sama stwierdziła, że podróż głównego bohatera była bez sensu, ze względu na to, jak i gdzie znalazł to, czego szukał od początku. A to jest całkowita bzdura, bo nie liczyło się wcale to, czego myślał, że szuka, tylko wszystko inne, co się wydarzyło podczas podróży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 20:10, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ja zaczęłam czytać od "Miecza przeznaczenia", potem wróciłam do "Ostatniego życzenia" a potem przeszłam do "Krwi elfów." I tak można od niej zacząć ale opowiadania są świetnym wstępem do serii więc ja bym radziła od nich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheva
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Warszawa Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Pon 20:21, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Jak zaczęłam od opowiadań to wszystko mi się pomieszało. :< Tu jakieś dalsze dzieje Geralta, wszyscy się znają, przygody z dawnymi przyjaciółmi, a potem nagle w sadze akcja dzieje się wcześniej, a Geralt dopiero poznaje Yarpena...
Co do pań bibliotekarek nie byłabym pewna, bo kiedyś wmówiły mi, że Świata Dysku nie trzeba czytać po kolei, bo tam nie ma żadnej chronologii. A jednak powinno się.
Co do Coelho to przeczytałam tylko "Alchemika" i "Życie: Myśli zebrane"... "Alchemik" zupełnie mi się nie podobał, bo przez całą książkę czułam się jak pięciolatek upominany przez dorosłego. Zupełnie się nie przekonałam do tego autora.
Ostatnio zmieniony przez Sheva dnia Pon 20:22, 18 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 21:25, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałam "Alchemika", "Piątą górę" i "11 minut". I jakieś opowiadania w fioletowej okładce. Jak byłam w gimnazjum, to mi się podobało, ale teraz pewnie nie dałabym rady przez to przebrnąć Próbowałam "Nad brzegiem rzeki.." ale banał, głupota i przewidywalność uderzyły mnie już ba pierwszych stronach, więc czym prędzej odłożyłam książkę na półkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boowie
Lirnik z kobzą
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Bananasland Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 20:08, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wracam na whomanistykę I mam komputer
W sobotę byłam w bibliotece i o dziwo ktoś w końcu oddał "Ostatnie życzenie". Wypożyczyłam, ale chyba jednak nie przeczytam, bo wolałabym zacząć wszystko od początku. Na moje nieszczęście "Krew elfów" została wypożyczona w piątek O ile moje życie byłoby łatwiejsze, gdyby ta biblioteka była o jakieś kilkanaście kilometrów bliżej...
Za to zaczynam czytać "Władcę pierścieni" To zabawne, ale skłoniła mnie do tego kłótnia sprzed tygodnia z moim kolegą on się upierał że"Władca pierścieni" jest lepszy od "Harrego Pottera" Oczywiście nie miałabym mu nic do zarzucenia, zwłaszcza że tego nie czytałam, gdyby nie fakt, że on nigdy nie miał tej książki w ręku.
Do tego zupełnie przypadkowo natrafiłam na "Zmrok" Harvarda Lampoon. Nie wiem, czy to tylko kwestia poczucia humoru, czy może tu już chodzi o mój mózg, ale to mnie niesamowicie śmieszy, podczas gdy na wszystkich forach, w recenzjach itd każdy się nad tym pastwi, i twierdzi że jest do niczego
A co do Coelho... Nie wytrzymałam. Będąc w połowie "Na brzegu rzeki Piedry..." rzuciłam książkę w kąt. Chyba nawet nie tknę
Alchemika". Nie chce mi się tracić na to czasu
Ostatnio zmieniony przez Boowie dnia Pon 20:10, 02 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 21:00, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Harry Potter jest chyba jakoś lżej napisany. Za to we Władcy Pierścieni nie zabijali bohaterów w taki sposób, jak w HP A samych historii nie umiałabym porównać Nigdy w niczym nie umiem porównać historii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Pon 23:30, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Z Wiedźmina, to tylko opowiadania są fajne. Saga mi się nie podobała, bo jest ciężka, ponura i wywoływała u mnie doła. Nawet pozbyłem się swoich tomów i zostawiłem sobie wyłącznie opowiadanka. Tak przy okazji - chronologicznie, to pierwsze były właśnie one, bo Sapkowski zaczynał od krótkich kawałków, które na początku można było przeczytać wyłącznie w miesięczniku "Fantastyka".
A porównywanie HP i Wł P moim zdaniem jest niewykonywalne, bo to są historie zupełnie innego rodzaju.
W ogóle to zanim się zacznie czytać WłP warto przeczytać Hobbita - zwłaszcza, że w tym roku dostaniemy go w kinie.
Ostatnio zmieniony przez Sorcerer dnia Pon 23:37, 02 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 23:35, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
No cóż, ja nie mam problemów z porównaniem Władcy i HP. Władca to wysokiej klasy literatura piękna, a co do HP mimo mojej całej miłości to czytałam fiki lepiej napisane.
I czytałam i to i to nie jeden raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 0:40, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Czasem się jednak zastanawiam, dlaczego zawsze eee... głębokie rzeczy są uważane za lepsze od całej reszty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Wto 0:49, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia. Dla mnie np. filmy Marvela wcale nie są płytsze od uznanych dramatów psychologicznych (których zresztą nie znoszę i unikam jak mogę odkąd parę obejrzałem). Z "Władcy" najbardziej lubię Wyprawę od wizyty w Bree , połowę Dwóch Wież tę dotyczącą drużyny i Powrót Króla. Resztę na ogół omijam. Natomiast bardzo lubię Tolkiena "Rudy Dżil i jego pies". - Jak ktoś tego jeszcze nie czytał to naprawdę polecam.
Ostatnio zmieniony przez Sorcerer dnia Wto 0:49, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 6:14, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz tu nie chodzi tylko o głębie. Chociaż dla mnie ona jest decydująca. Głębsze, w znaczeniu bardziej dotykające mnie w środku książki i filmy na zawsze zostają mi w sercu i oceniam je lepiej (np. moim ulubionym tomem Pratchetta jest Straż Nocna). Te po prostu miłe, lekkie i przyjemne łatwo wchodzą i bardzo szybko nich zapomina.
Bardzo ważny jest jeszcze między innymi styl w, którym książka jest napisana. HP z tomu na tom były coraz lepsze ale mimo wszystko opisy a nawet dialogi pozostawiały często dużo do życzenia. Tak samo postacie - z tomu na tom też było
lepiej ale w pierwszym chociażby wszystkie były niesamowicie schematyczne. Muszę przyznać, że ja nie wiem czy w HP bardziej od tego co napisała Rowling nie wciągnęły mnie fici - z których duża część tych na które trafiłam (Toroj, Arien Halfelven, Arthur Wesley i nie pamiętam czyje "Niewybaczalne" a nawet językowo Seria Herbaciana) była lepiej napisana od oryginału.
No i jeszcze Tolkien - co mi nie mieści się w głowie ale co bardzo podziwiam - stworzył cały wielki spójny świat, z historią, mitologią, geografią, kulturami i nawet językami. Opierał się ponoć mocno na Eddzie i mitologii skandynawskiej ale to i tak nie umniejsza jego geniuszu. Drugą osobą która coś takiego zrobiła (i kojarzę ją) (ale też bez warstwy językowej) jest Martin ze swoją GoT. Może GoT ma miejscami opisy jak Harlekin, może mi się nie do końca dobrze to czyta (często jest po prostu zbyt paskudne dla mnie) ale ten świat, intrygi w nim, wielość bohaterów, to że nawet poboczni są niesamowicie zarysowani. To, ze ten cały świat jest spójny i jeszcze nie znalazłam, żadnej nie ścisłości... podziwiam.
Za to Rowling stworzyła Severusa Snape'a który jest postacią, która skradła moje serce jak nikt wcześniej (choć znowu - nie jestem w stanie powiedzieć jaka rola w tym fanfików a jaka książki).
No i ja najbardziej lubię Tolkiena "Władcę" i "Silmalirion".
Ehm, a a propos "płytkości" Marvela to przypominam nasze wszystkie analizy (psychoanalizy ), rozważania i teorie...
Ja uwielbiam komiksy, filmy Marvela, Bondy, mangi i anime głupie odmóżdżające filmy... Jak Tom kiedyś napisał my potrzebujemy tego. Ale przy całej mojej miłości nigdy nie powiem że to jest wysokiej klasy kultura.
Chociaż jak byłam młodsza namiętnie kłóciłam się, że komiks (manga) może być równie dobry (tej samej klasy, równie ubogacający itd) co książka. Chyba się starzeję
Ostatnio zmieniony przez Ag dnia Wto 6:17, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boowie
Lirnik z kobzą
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Bananasland Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 10:37, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ag, ja po prostu marzę żeby przeczytać świetnego fika HP W tych polskich nawet nie mam czego szukać, są beznadziejne, przynajmniej zdecydowana większość. A pisane po angielsku (mimo MP4 którą wygrałam za największe postępy na kursie języka i piątki na koniec roku) są chyba jeszcze dla mnie za ciężkie Ale mogłabyś dać mi jakiegoś linka?
Ostatnio ogólnie mam jakiś zastój z książkami, ale w końcu są wakacje i liczę że coś mi się odmieni Nie wiem dlaczego, ale kiedyś czytałam o wiele więcej książek niż teraz, a to chyba powinno być na odwrót...
HP może nie jest napisane najlepiej, raczej trochę swobodnie i chwilami niezgrabnie, ale to jakoś nie przeszkodziło Rowling zdobyć milionów fanów. Same książki są schematyczne, na przykład to, że finał całej historii zawsze odbywa się pod koniec roku szkolnego. Jednak pomijając niektóre szkopuły, po prostu nie da się zaprzeczyć, że HP ma świetną fabułę i niesamowite postacie A że po prostu nie trafia w gust wszystkich, to już inna sprawa. Ja na przykład, jeszcze w tamtym tygodniu, ucząc kolegę zaklęć z HP usłyszałam od przyjaciółki (która HP nigdy nie czytała), "po co Ty marnujesz czas na takie głupoty? Jakieś zaklęcia, czary- mary i takie pierdoły, jak jakieś dziecko. I do czego Ci się to przyda?". Każdy myśli co mu się podoba
Wł. P. mam nadzieję że mnie wciągnie, bo czuję potrzebę znalezienia książki, która mnie pochłonie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 10:58, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ale widzisz to właśnie między innymi te "szkopuły" a nie tematyka i trafianie w gust decydują o jakości książki.
Np, mi to co czytałam Lema albo Proces Kafki w ogóle się nie podobało, i ledwo dałam radę czytać ale nigdy nie powiem, że są gorsze od mojej ukochanej Kossakowskiej bo jest wprost przeciwnie.
Ja fiki czytałam tylko polskie lub tłumaczenia angielskich i jest wiele naprawdę świetnych.
Linków nie podam ale polecam na forum mirriel ([link widoczny dla zalogowanych]):
- Arien Halfelven (Rozmowy trumienne + wszystko inne)
- Toroj (Slytheriniada + wszystko)
- Arthur Wesley (Oswoić smoka, wigilia w Norze, Pogrzeb i stypa)
- Ida Lowry (Inny rodzaj magii i kolejne części)
- Silene (Niewybaczalne czyli babska historia)
- Notki
- Enahme (Szczęśliwe dni w piekle i kolejne części, Głupiec)
- Magdalith (Koham Lune Luvgood)
- Wybór tłumaczony przez Vixen
- Leonette (Wpuszczamy)
- Nilc (Lipcowe noce są krótkie)
i wiele innych ale teraz nie mam czasu szukać
Ostatnio zmieniony przez Ag dnia Wto 11:03, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boowie
Lirnik z kobzą
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/100 Skąd: Bananasland Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 11:40, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki, z tego wszystkiego znam tylko rozmowy trumienne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 11:43, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Btw, z wymienionych przeze mnie autorów to Arien jest filologiem klasycznym z wykształcenia a Toroj to Ewa Białołęcka korektor tekstów i polska pisarka fantasy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|