Czytadła

Czokolino

Mamy temat o filmach i serialach, więc nie może zabraknąć tematu litrackiego. Soecjalnie dałam tytuł Czytadła a nie Książki, ponieważ chodzi mi o taką literaturę, która sprawia nam radość w trakcie czytania, a nie o takie które czytamy z konieczności. Zawiłe to, ale chyba rozumiecie o co mi chodzi??
Zasadnicze pytanie brzmi co z tego co przeczytałyście spodobało wam się na tyle, byście chciały poleciec to pozostałym Whomanistkom??

Ja właśnie skończyłam czytać "Stanie się czas" Poula Andersona, książkę dołaczoną w tym miesiącu do Fantastyki. Czytało mi się to śmiesznie, dlatego że główny bohater zalatywał mi na zmianę Doctorem lub Jackiem. Sumując, książka jak najbardziej na wakacje, czyta się to miło i bezproblemowo , choć dla mnie można by było bardziej rozbudować kilka wątków i dopieścić niektóre szczegóły fabuły.

Teraz nie mam co czytać więc pewnie zrobię sobie powtórkę z Pottera ( ja zawsze tak mam w lecie : albo Potter albo Jeźdźcy Smoków), chyba że polecice mi coś ciekawego.

Amelia Jessica

Cóż, ja ostatnio wzięłam się za książki Sparksa, ale on mnie tylko dobija, bo ciągle jedno z kochanków umiera, kiedy wydaje się, że będzie piękny związek. Tak, on jest okropny. I tak go kocham. Ale mam skłonność do przejmowania emocji, głównie z książek, choć jeśli film lub serial jest naprawdę dobry, to też mi odbija (w piątej serii DW miałam kilka takich momenów), więc na razie od niego odpoczywam, bo czytając "Wybór" omal nie wpadłam w depresję.
Tak więc wróciłam do serii Terry'ego Goodkinda, "Miecz Prawdy". Taka fantastyka. Jak nie ma Doctora Who, ratuję się innymi fantastykami, na przykład wróciłam do oglądania Herosów... Nieważne. Książki z tej serii zaczęłam czytać kilka miesięcy temu, ale dostałam Doctoromanii i przerwałam, dopiero teraz wróciłam. Lubię Goodkinda, naprawdę, choć nie wiem, jak przebrnę przez dwanaście tomów. Na razie jestem w trzecim... Ale jest fajnie Smile

Wszechmocna

Amelko, czy ten cykl zaczyna się tomem "Pierwsze prawo magii", czy już mi się coś myli? Bo pamiętam, że jak czytałam tą książkę, to zaczęłam po południu, a jak ją zamknęłam i spojrzałam na zegarek to niewiadomym sposobem wskazywał 3 nad ranem. XD Doskonała. Ale dalszych tomów (o ile to to) nie czytałam.

Ja teraz niestety czytam wyłącznie lektury (egzamin z literatury współczesnej 31 sierpnia!!!

), ale jedną mogę polecić do przeczytania dla przyjemności, nie z obowiązku - "Solaris" Lema. Jest DOSKONAŁE, a przy tym nie głupie. Naprawdę, Lem to geniusz. Tak mnie wzięło, że zdążyłam już obejrzeć ekranizację amerykańską (fatalna i nudna) i pół radzieckiej (trochę mniej fatalna i zabawna, choć raczej nie był to zamysł reżysera).

Amelia Jessica

Wszechmocna

Aaa! Ja już wiem, czemu nie przeczytałam dalej! W mojej bibliotece ciągle ktoś mi podbierał drugi tom. Łotry. Więc może kiedyś do tego wrócę...

Lesiu

Mi teraz spodobał się Dan Brown. "Anioły i Demony" oraz "Kod Leonarda da Vinci" to istne teorio spiskowe dzieła. powoli biorę się za "Zaginiony Symbol" Lubie czytac słuchac i oglądac "Muminki" a przy tym dalej się boje Buki i nawet strachem zaraziłem dwuroczną siostrzenice (tak te zawiłości z dzieciństwa). Z Lema czytałem i słuchałem (na lekcji) "Bajki Robotów".Nawet,nawet. Lubię także czytac komiksy.

Wszechmocna

"Bajki robotów" mnie strasznie zraziły do Lema. Uważam, że podstawówka to stanowczo za wcześnie na wprowadzanie jego twórczości. Przeczytałam to w szóstej klasie, stwierdziłam, że fatalne i aż do tej pory twierdziłam, że nigdy do niego nie sięgnę. Ale miałam go na liście lektur i okazuje się, że geniusz! Muszę przeczytać WSZYSTKO, co napisał.

Książki dla dzieci są moją ulubioną kategorią czytadeł.

A "Muminki" to w ogóle rządzą.

Jakiś czas temu, na wykładzie, pan prowadzący nam wyliczył, że choćbyśmy nie robili nic poza czytaniem, to i tak nie przeczytamy wszystkich wielkich, wspaniałych książek, bo po prostu nie starczy nam czasu. I jak tu wybrać, które są warte czytania a które nie?

Jestem chyba jedyną osobą na świecie, która nie czytała Browna (i nie zamierzam!).

Lesiu

Zapewne wolisz filmy zaiste ?

DorkaEm

Ja bardzo lubię czytać książki Stephena Kinga, na które mnie naszło po obejrzeniu "Zielonej mili", którą uwielbiam (zarówno film jak i książkę).
Co do Dana Browna "Kod.." czytałam i podobał mi się. "Aniołów.." jeszcze nie czytałam Wink

Przez ostatni rok ze względu na maturę nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie jakichkolwiek książek poza lekturami, z których strasznie mi się podobał "Mistrz i Małgorzata", chociaż zwykle nie przepadam za lekturami,
ale teraz przez wakacje nadrabiam i właśnie skończyłam czytać "Nigdziebądź" Neila Gaimana- świetna książka i wzięłam się za "Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego, którą kupiłam mojej mamie na urodziny jakiś czas temu.
Poglądowo nie do końca się z nim zgadzam, ale potrafi świetnie opowiadać,
i co mnie zdziwiło podczas czytania...
(cytuje w książce Tolkiena i Pratchetta!! <lol>)
No i bardzo lubię serię "Kroniki wampirów" Anny Rice Wink

Lesiu

Nienawidzę zmierzchu i kiedy zobaczyłem że moja szwagierka czyta "księżyc w nowiu to chciałem to spalic. "Burn This,Pond"

DorkaEm

Ejjjj nie wyjeżdżaj mi tu ze "Zmierzchem" - "Zmierzch" jest Stephanie Meyer.
W serię o której pisałam wchodzą takie książki jak "Wywiad z wampirem" czy "Wampir Lestad" więc porządne powieści o wampirach !!!!

Amelia Jessica

Przyjaciółka wyciągnęła mnie na "Zaćmienie" do kina i jakaś dziewczyna chciała mnie zabić, kiedy mruknęłam: "No niech zamarznie, będzie spokój" albo "Zagryź ją!" i kiedy komentowałam wygląd Pattinsona... Very Happy

Wszechmocna

Właśnie chciałam krzyczeć to samo. Nie porównujmy "Zmierzchu" do Ann Rice, naprawdę.

Gaimana najbardziej lubię opowiadania. I aparycję. XD

Dorka, jeśli lubisz książki podróżnicze, to poczytaj Arkadego Fiedlera! Jak ten człowiek doskonale pisze! 3 strony o robaku siedzącym na liściu, a czytasz to z zapartym tchem! Naprawdę. Bardzo go lubię. Zwłaszcza, że on podróżował w czasach, kiedy jeszcze w tych wszystkich puszczach można było łapać zwierzaki i przewozić je do swojego kraju, do zoo. I był w wielu różnych miejscach, na pewno znajdziesz coś ciekawego.

DorkaEm

No tak, ale co się dziwić, skoro pani Meyer nigdy nie oglądał, ani nie czytała "Drakuli", czy "Kronik wampirów" bo były dla niej zbyt straszne...
a co do Pattisona to w Potterze mi nie przeszkadzał, ale ogląd zobaczyłam "Zmierzch" po prostu nie mogę na niego patrzeć ....

@Surczak... mam w planie jeszcze parę książek w planie,
ale jak znajdę czas to pewnie sięgnę Wink

Amelia Jessica

Och, ja niemal dostałam zawału, kiedy zobaczyłam nowy awatar Eriu Very Happy

Może teraz będzie "Lalunia Cullena" Very Happy

DorkaEm

O nie tylko nie to... zresztą avatar jak avatar, ale PODPIS....

Czokolino

Ja Browna przeczytałam ale nie mogę powiedzieć żeby jakoś szczególnie mną wstrząsneło to, co przeczytałam.

A dziś w drodze dp pracy zaczęłam czytać " Muchy w zupie i inne dramaty". Sięgnełam po tą książkę z lokalnego patriotyzmu (autorka - Małgorzata Żurakowska - jest z Lublina i akcja toczy sie w moim mieście) ale nawet fajnie mi się to czyta. Takie lekkie coś na upalny dzień.

Lesiu

Ejj wyraźcie się jeszcze na temat muminków i buki bo się obrażę Sad

. Ja mam w planie "Przygody Sherlocka Holmesa" bo kupiłem i nie czytam. Często tak robię a wy ?

Wszechmocna

Jak byłyśmy w kinie na Zmierzchu (na drugiej części, w celu pośmiać się), to myślałam, że nas z kina wyrzucą. XD Wszystkie dziewczęta były oburzone. A jak były zbliżenia na Patyszona, to się chowałyśmy pod kurtkami. Strasznie chłopak wygląda.

A ja czytałam te książki! Zmierzch znaczy. Znajoma Mamy (!!!) mi wcisnęła. Ale z trzeciej i czwartej to już tylko dialogi dałam radę, więc nie zajęły mi wiele czasu. XD Pani Meyer ma styl jak trzynastolatka pisząca do szuflady, a ta jej główna bohaterka jest tak doskonale przeciętna, że naprawdę nie dziwię się popularności tej książki wśród nastolatek (bez urazy, dziewczęta).

Lesiu