Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 15:40, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oglądam "Złoty kompas". Jaki ten film jest fatalny. Nudny. Nudny i jeszcze raz nudny. Nie spodziewałam się, że będzie to arcydzieło, ale że przynajmniej da się obejrzeć. To jest gorsze nawet od tych nowych Narnii, a myślałam, że już się nie da.
Jednym plusem są scenografie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 15:43, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się BARDZO rozczarowałam "Złotym Kompasem", bo czytałam książkę, na podstawie której powstał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 15:43, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nawet nie próbowałam tego obejrzeć, tylko od razu sięgnęłam po książkę. Książka jest w porządku. Całe "Mroczne Materie" są ok.
A stare Narnie są gorsze od nowych Narnii, więc się da. (Jedynym pozytywem dla mnie było odkrycie tam Toma Bakera. A cała reszta powoduje u mnie tylko traumę)
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 15:44, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Taki zły ten film? Wydawało mi się po zwiastunach, że będzie całkiem, całkiem... Sama nie widziałam, książę czytałam, była dziwna, starczy mi.
Nowe Narnie - masz na myśli "Wędrowca" czy ogólnie nowe filmy w porównaniu do starego serialu BBC?
Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Nie 15:55, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 15:46, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mam na myśli stary serial BBC z mojego dzieciństwa.
Katriona napisał: |
A stare Narnie są gorsze od nowych Narnii, więc się da. |
Hej... stare Narnie powstały milion lat temu, więc nic dziwnego, że są gorsze, ale tylko pod względem efektów. Cała reszta jest lepsza. Inna sprawa, że je oglądałam jak byłam dzieckiem (i spędziłam część ferii zimowych w szafie) a nowe Narnie jako dorosła kobieta.
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Nie 15:47, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 15:56, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja próbowałam obejrzeć stare Narnie w te wakacje. I są grosze nie tylko pod względem efektów ( które i w tamtych czasach mogły być lepsze [a w ogóle to miałam ochotę wyśmiać te zielone błyskawice i mgłę z nowego "Wędrowca"]) ale również aktorsko (Tak, są ludzie gorsi od Bena. Na niego można sobie przynajmniej popatrzeć z przyjemnością. W przypadku starych Narnii nic nie rekompensuje drewniactwa i beznadziejności aktorów).
I jeśli dobrze pamiętam, to jak miałam jakieś 5 lat też próbowałam obejrzeć te filmy, ale się ich przestraszyłam. Dopiero kilka lat później przeczytałam książki i pokochałam Narnię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 15:58, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wiele osób tak ma, jeśli widziało ten serial, z tego co zauważyłam. Ale tak już chyba jest. Ja jak byłam mała widziałam stare "Gwiezdne wojny" i je wolę bardziej od nowych, pełnych super efektów specjalnych.
Widziałam fragment (koronowanie Pevensie) na youtube i nie zachwyciło mnie. I nie chodziło o pana Bobra czy Aslana ale o ogólnie klimat, grę aktorską dzieci...
Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Nie 15:59, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 16:04, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzieci były koszmarne
A ja "Gwiezdne Wojny" oglądam cały czas i chyba nawet te stare oglądałam bardziej ostatnio. I jak prawie każdy fan uważam że są lepsze (ale w przeciwieństwie do większości nie uważam ze nowe są całkowicie złe). Chociaż w zasadzie to Lucas je tak pozmieniał, że one też zupełnie stare nie są.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 16:04, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
monilip napisał: | Wiele osób tak ma, jeśli widziało ten serial, z tego co zauważyłam. Ale tak już chyba jest. Ja jak byłam mała widziałam stare "Gwiezdne wojny" i je wolę bardziej od nowych, pełnych super efektów specjalnych. |
Nowe Gwiezdne wojny są po prostu fatalne.
Stare Narnie widziałam jako dziecko, wtedy mi się podobały. Nie chcę ich oglądać bo mam do nich sentyment. Bo pewnie by mi się nie podobały. Nowych Narnii są słabe. Nie podobają mi się. Oglądałam je tylko dla Tildy.
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Nie 16:06, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 16:09, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tam lubię "Księcia Kaspiana" Lubię widoczki. I muzykę. I tą scenę w której Edmund rzuca się z wierzy. I kilka innych szczegółów
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 16:12, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja kocham OzN, moja ulubiona seria i pisarz. "Lew" wyszedł im się świetnie jako film, pewnie dlatego, że najmniej w scenariuszu zmienili. Im dalej od oryginału tym gorzej, choć nadal uważam je za dobre filmy.
Katriona, też nie uważam, że są złe. Stara trylogię widziałam kilkanaście razy (w tym raz w kinie, na nocnym maratonie). "Mroczne widmo" kilka razy. "Atak klonów" parę razy. "Zemstę Sithów" dwa razy W tym raz, że tak powiem z przymusu bo pisałam fanfika i musiałam znać dokładnie jak szła akcja zabijania Jedi.
Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Nie 16:12, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wika
Garderobiana Davida
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 1986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 17:23, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo lubię pierwszą część z nowych Narnii. Bo była piękna wizualnie, Łucja mistrzowsko naturalna, a scena jak Piotr gna na czele armii i cichną wszystkie dźwięki do teraz powoduje u mnie dreszcze.
Książe Kaspian mi się nie podobał - bez sensu zmienili książkę, bez sensu była bitwa o zamek Miraza. Za to w Kaspianie piękna była muzyka. Piękniejsza nawet od Bena Barnesa Podobnie mam z Wędrowcem. Mimo iż był już lepszy, wierniejszy oryginałowi. I nadal Łucja czaruje
Kompasu nie dałam rady - znowu książka lepsza. Ale ja jestem raczej z tej frakcji radykalnej, która uważa że jednym z większych nieporozumień ekranizacyjnych były Dwie Wieże i elfy w Helmowym Jarze grrrrrrrrrrr Ale dla mnie Władca Pierścieni to coś na kształt prywatnej biblii więc trudno by było komukolwiek mnie zachwycić.
Gwiezdne wojny klasyczne są świetne, z nowych lubię ostatnią część (czyli trzecią) bo jest mroczna i nieładnie niebajkowa. Z musu zaczynam się zapoznawać z animowanymi Wojnami Klonów ale to już nie to.
A wracając do Narnii chciałabym by ktoś nakręcił Konia i jego chłopca, moją ulubioną książkową część, ale pewnie znowu by mi się nie podobało
Ostatnio zmieniony przez Wika dnia Nie 17:23, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 17:29, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wika napisał: | A wracając do Narnii chciałabym by ktoś nakręcił Konia i jego chłopca, moją ulubioną książkową część, ale pewnie znowu by mi się nie podobało |
Też na to czekam bo to też moja ulubiona część. Oby doszli do niej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moniqua
Cutler Team
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 17:59, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moja ulubiona to właśnie Podróż Wędrowca do Świtu. Jeszcze nie widziałam, ale się wybieram, może w tym tygodniu mi się uda. Ale po waszych recenzjach już się boję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 18:30, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moja ulubiona część książkowych "Opowieści z Narni" to "Koń i jego chłopiec". Ale lubię też "Srebrne krzesło", które, jak mi podpowiada filmweb, ma być już w tym roku w kinach. I pewnie znów będą grali tylko wersję z dubbingiem i nie pójdę. Chociaż - Błotosmętek...
A dwa pierwsze filmy podobały mi się tak samo, mimo tych zmian wszystkich.
Gwiezdne wojny uznaję tylko stare. Nowe są jakieś fatalne, ale jakby ktoś mi zaproponował maraton wszystkich 6, to bym się zgodziła. ;D Na wszystkich nowych byłam zresztą w kinie, co prawda z rosnącym niesmakiem. I "Nową nadzieję" też widziałam w kinie, jak miałam jakieś 7, 8 lat. Wtedy zaczęła się miłość. A do czasów DW Star Wars było jedynym science-fiction, które tolerowałam. W animowanych Wojnach Klonów nie podoba mi się animacja, więc raczej ich nie obejrzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
Banan Awaryjny
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 19:13, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba jestem jedyną w tej grupie, która Gwiezdne wojny mija dość obojętnym kalafiorem. Nigdy mnie toto ani nie zafascynowało, ani nie rzuciło na kolana. No fajne było. Już. Ja jestem niestety z tych co w wieku lat 10 ogladali pierwszego "Obcego" i miłość do strasznych stworów mi została. Oglądam kwadrylogię zawsze jak leci. Do spadu. Nie powiem ile razy, bo nie spamiętałam.
I nadal kocham.
|
|
Powrót do góry |
|
|
irishcoffee
Tańcząca z fezami
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 19:31, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Obcy, ok. Ale im dalej w las tym gorzej jak dla mnie.
GW bardzo lubię, ze 3 lata temu zrobiłam sobie maraton, ale Powrotu Jedi już nie obejrzałam, wymiękłam.
Mroczne materie fajnie się czytało. Film - wielkie nieporozumienie. Aczkolwiek już mogli dokończyć serie..może by nie zrobili tych samych błędów w następnej części
Co do Narnii, to kurczę patrzyłam na wszystkie kina w mieście i nie było nigdzie z napisami, więc poszłam na dubbing - o zgrozo, nigdy więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monilip
Zmierzchołak
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Śląsk Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 19:48, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie ma napisów, nie ma ani jednej kopii z napisami w Polsce. Dubbing wyszedł im paskudny bo nie potrzebnie zmieniali tych co podkładali Edmundowi i Łucji głosy w poprzednich częściach. Eustachy też nie był najlepiej dobrany. Dubbing Aslana, Ryczpiska czy Kaspiana, za to był świetny. Bo ten sam co wczesniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 21:32, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tyle chcę napisać że chyba się pogubię
Wika napisał: |
Książe Kaspian mi się nie podobał - bez sensu zmienili książkę, bez sensu była bitwa o zamek Miraza. Za to w Kaspianie piękna była muzyka. Piękniejsza nawet od Bena Barnesa Podobnie mam z Wędrowcem. Mimo iż był już lepszy, wierniejszy oryginałowi. I nadal Łucja czaruje |
1. Muzyka -TAK!
2. Bitwa o zamek Miraza była bez sensu wewnątrz fabuły ale moim zdaniem dla widza tak całkiem bez sensu nie była. Bo świetnie pokazywała niedojrzałość Piotra i jego błędne decyzje. Nie było czegoś takiego, że Idealny Król Piotr wraca do Narnii i jest Genialnym Wodzem. Piotr był nastolatkiem. Zrobił straszną głupotę, były osoby, które zapłaciły za to życiem. Zdecydowanie bardziej bez sensu jest wjazd Kaspiana do miasta i wiwaty na jego cześć, jakby ludzie nagle zapomnieli, że przez niego (no, i Miraza też) stracili bliskich.
Poza tym ta bitwa zawiera też moją ulubioną scenę w filmie.
3. "Wędrowiec" wierniejszy oryginałowi??? To chyba widziałam inny film. Przecież oni zmienili w filmie całe znaczenie tej wyprawy. To co zrobili było potwornie głupie i bezsensowne i odebrało filmowi większą część uroku.
Wika napisał: |
Z musu zaczynam się zapoznawać z animowanymi Wojnami Klonów ale to już nie to. |
4. Animowany film SW to ZŁO. Jego fabuła jest tak beznadziejna, że brak mi słów. Nie wiem jak serial, nawet nie zamierzam sprawdzać.
Wika napisał: |
A wracając do Narnii chciałabym by ktoś nakręcił Konia i jego chłopca, moją ulubioną książkową część |
5. TAK!!! W ogóle fajnie wiedzieć, że nie tylko moją ulubioną częścią jest właśnie ta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wika
Garderobiana Davida
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 1986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 23:41, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Wędrowiec był o tyle wierniejszy, że jakoś zachowali klimat podróży. I bardzo podobał mi się Eustachy. I zostawili nawiązania chrześcijańskie, nie spłycili tego.
Co do animowanych SW się zgadzam. Filmu nie dałam rady, serial miał jeden niezły odcinek (Amidala-Anakin i zazdrość ) resztę starałam się udawać że oglądam, żeby mniej więcej wiedzieć o czym mój młody do mnie mówi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|