Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Filmy ogólnie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 48, 49, 50  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Trochę kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beryl
Fanatyk szalików i kapeluszy



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Torchwood Silesia

PostWysłany: Sob 12:31, 15 Paź 2011    Temat postu:

To od 4:40 http://youtu.be/wnbH4nJfgvw oraz to od 6:40 http://youtu.be/CnAIMmfuJEo
Powiedz, że wam się nie kojarzyło?

`
I jak sie tu nie cieszyć na Avengersów, jak oni takie rzeczy wrzucają?
http://youtu.be/sES8e_du7Zg


Ostatnio zmieniony przez Beryl dnia Wto 5:53, 18 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 15:33, 19 Paź 2011    Temat postu:

Właśnie wróciłam z "Jane Eyre". Wrażenia? Film dobry, ale bez fajerwerków. Nie powalił mnie. Podobały mi się scenografie, zdjęcia, ale czegoś zabrakło jeśli chodzi o fabułę. Wiem, że to film i trudno wszystko zmieścić, ale momentami miałam wrażenie, że w ogóle nie ma chemii między głównymi bohaterami. Michael Fassbender jako Rochester spisał się idealnie. Jednym minusem było to, że on jest za przystojny do tej roli. Mia Mia Wasikowska była nijaka.


Beryl napisał:

I jak sie tu nie cieszyć na Avengersów, jak oni takie rzeczy wrzucają?
http://youtu.be/sES8e_du7Zg


Coraz bardziej lubię agenta Coulsona


Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Śro 15:35, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku



Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Śro 18:36, 09 Lis 2011    Temat postu:

Przypomniałem sobie właśnie "Ucieczkę na Atenę". Smile Cóż za uczta dla oczu i uszu. Smile Doborowa obsada, niegłupi scenariusz, zero komputerowych efektów specjalnych, nienachalna ilość przemocy i piękne krajobrazy. Film z 1979 roku. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Watson
Córka Asasyna



Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100
Skąd: Jutrzyna/Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 19:57, 09 Lis 2011    Temat postu:

Eriu napisał:
Właśnie wróciłam z "Jane Eyre". Wrażenia? Film dobry, ale bez fajerwerków. Nie powalił mnie. Podobały mi się scenografie, zdjęcia, ale czegoś zabrakło jeśli chodzi o fabułę. Wiem, że to film i trudno wszystko zmieścić, ale momentami miałam wrażenie, że w ogóle nie ma chemii między głównymi bohaterami. Michael Fassbender jako Rochester spisał się idealnie. Jednym minusem było to, że on jest za przystojny do tej roli. Mia Mia Wasikowska była nijaka.


Ja czekałam jeszcze na Jamie'ego Bella, i oczywiście nadal go uwielbiam, ale miałam wrażenie, że on źle się czuje w tej roli - był trochę drętwy (tak, wiem, taka była postać St Johna), ale mimo to nie spodobał mi się.
Film niezły, ale daleko mu do arcydzieła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 20:23, 09 Lis 2011    Temat postu:

Ja nie czekałam na Jamie'ego Bella, bo nie wiedziałam, że on gra w tym filmie. Dlatego bardzo się zdziwiłam jak go zobaczyłam. Zagrał dobrze, ale coś mi nie pasowało w tej roli (i to wcale nie były bokobrody). Dopiero jak ponownie obejrzałam serial BBC z 2006 roku, który moim zdaniem jest najlepszą ekranizacją Jane Eyre jaką widziałam, uświadomiłam sobie czego zabrakło w postaci St Johna. Scenarzyści całkowicie pominęli wątek Rosamond Oliver, która była wielką miłością St Johna. Przez to jego postać była bardzo nijaka.


Dziś byłam w kinie na "Niebezpiecznej metodzie". Film trochę mnie rozczarował. Przede wszystkim wielkim błędem było zaangażowanie Keiry Knightley, która po raz kolejny udowodniła, że aktorką jest kiepską i potrafi swoją grą zepsuć mi każdy film. Drugą rzeczą, która bardzo mnie rozczarowała było to, że Cronenberg chyba już całkowicie stracił swoje pazury. Trzecią rzeczą była postać żony Junga, jeśli chodzi o grę aktorską nie mam żadnych zastrzeżeń, a wręcz przeciwnie, podobała mi się o wiele bardziej od Keiry. Jedynie mi się podoba mi się to, że scenarzyści nadali Emmie bardzo poślednią rolę w życiu Junga. To co mnie najbardziej zachwyciło to gra Fassy'ego. Jak ten facet na mnie działa. Jak się dowiedziałam, że to on ma zagrać Junga, człowieka którego od lat mnie fascynuje, byłam zła. Wówczas naprawdę go nie lubiłam, chociaż urody nigdy nie mogłam mu odmówić. Fassbender w doskonały sposób oddaje skomplikowaną osobowość Junga. Miałam bardzo nieczyste myśli podczas oglądania tego filmu, aż miałam ochotę zapisać się na terapię do dr Junga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 14:11, 18 Gru 2011    Temat postu:

Zastanawiam się, czy ktoś może kojarzy taki film w którym facet jedzie po choinkę i wracając podwozi jakiegoś chłopaka, który się podaje za kolegę z wojska jego zmarłego syna. W wyniku nie pamiętam czego ten kolega zostaje z rodziną faceta na święta. A na koniec się chyba okazało coś w rodzaju, że to był duch tego zmarłego syna, który przyszedł do nich, żeby naprawić ich stosunki rodzinne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 14:17, 18 Gru 2011    Temat postu:

Niebezpieczna metoda? Sorry, kojarzy mi się tylko z klasami i C++
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cat In Fez
Smakosz żelek



Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: 'oznań
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 19:24, 21 Gru 2011    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=DW6lIsADS3s
Trzymajcie mnie. bo mdleję z szoku i wrażenia


Ostatnio zmieniony przez Cat In Fez dnia Śro 19:25, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 19:33, 21 Gru 2011    Temat postu:

Czytałam "Hobbita" w gimnazjum. Jutro w pociągu mam zamiar sobie go przypomnieć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moniqua
Cutler Team



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 20:24, 21 Gru 2011    Temat postu:

A czekałam na ten zwiastun i zaraz z rana go widziałam ^^
Nawet 2 razy widać Aidana
Przewspaniały jest!
I teraz czekaj cały rok .....................
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: Jaworzno/Kraków
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 23:39, 21 Gru 2011    Temat postu:

Zwiastun jest cudowny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dagens
Zegarek Ósmego



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Hirschberg/Breslau
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 0:21, 22 Gru 2011    Temat postu:

Nie Ómierać! Bo nie obejrzycie całości

Też się zjarałam, chociaż uważam, że ten trailer potrzebuje więcej Radagasta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
Banan Awaryjny



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 0:16, 26 Gru 2011    Temat postu:

Znowu obejrzałam sobie trzecich Piratów z Karaibów i znowu rozczuliła mnie końcówka. Miękka się robię chiba.....

Ostatnio zmieniony przez Agrafka dnia Pon 0:17, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 15:02, 10 Sty 2012    Temat postu:

Byłam na "Sherlocku Holmesie" i się koszmarnie wynudziłam. Tzn. aż tak źle nie było, ale bardziej podobała mi się jedynka. Momentami było nudnie i już nie mogłam się doczekać końca filmu. Momentami było całkiem nieźle. Niewątpliwie najlepszymi atutami filmu były zdjęcia, scenografia i Moriarty. Nie jestem w stanie określić, który Moriarty bardziej przypadł mi do gustu. Obaj są wspaniali i zupełnie od siebie różni. Stephen Fry pewnie by mi się podobał, gdyby nie fakt, że dla mnie Mycroft to tylko Gatiss.

Rozczarowało mnie zakończenie. Naprawdę mogli sobie to darować :hamster_speachless2:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 15:04, 10 Sty 2012    Temat postu:

a jakie było zakończenie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 15:12, 10 Sty 2012    Temat postu:

Takie, które mi się nie podobało i nie takie jakie powinno być. Niestety to Hollywood, a nie BBC

O dziwo wodospad nie zrobił na mnie wrażenia, a wręcz się ucieszyłam, że zaraz będzie koniec filmu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moniqua
Cutler Team



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 17:04, 10 Sty 2012    Temat postu:

A ja jak oglądałam, to miałam czasami wrażenie, że nie mieli pomysłu na coś innego niż to, co już zrobili w 1 części. I też wolę Mycrofta z BBC. Jest taki elegancki i dumny.
A co do Moriartego, to na początku nie byłam pewna, czy to on, czy ktoś inny. Chyba czekałam na tego naszego, walniętego, ale w sumie był bardzo dobry.
Też uważam, że powinni skończyć na Szwajcarii, albo chociaż na tym, jak Watson spisuje opowiadania. Takie deus-ex machina.
Były 2 momenty, w których wzrok Watsona mnie powalił na łopatki ...
I 2 momenty, kiedy fabuła mnie powaliła.

Ale i tak wolę tego BBC Smile


Ostatnio zmieniony przez Moniqua dnia Wto 17:11, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 17:13, 10 Sty 2012    Temat postu:

Mnie niestety nic nie powaliło w tym filmie, może poza głupotą i przewidywalnością scenariusza. Miałam nadzieję na dobry film przygodowy, tak jak było w przypadku pierwszej części. Elementy, które podobały mi się w pierwszym filmie, czyli te sceny z opisywaniem jak Sherlock pokona przeciwnika, w drugiej części były bardzo nużące. I do tego scenarzyści z Sherlocka zrobili błazna, śmiesznego człowieczka, który powinien być obiektem kpin a nie podziwu. Przekroczyli granicę miedzy ekscentrycznością a śmiesznością.

Poza Moriartym podobał mi się pułkownik Moran i momentami Watson (pomimo to, że nie znoszę Jude Lawa)

Dla mnie film powinien zakończyć się w momencie, w którym Watson napisał "The End". Resztę mogli sobie darować.


Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Wto 17:19, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 17:23, 10 Sty 2012    Temat postu:

okej, o czym to się skończyło? Nie mam zamiaru oglądać, ale zaciekawiłyście mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 17:28, 10 Sty 2012    Temat postu:

Napiszę małymi literkami:

Zakończyło się tym, że okazało się, że w paczce, którą dostał John była maska tlenowa, której ostatnio używał Sherlock, to zasugerowało Watsonowi, że jego przyjaciel żyje. Gdy zaś opuścił pokój, okazało się, że na fotelu świetnie zakamuflowany siedział Sherlock, który wstał podszedł do maszyny do pisania i do "The End", które napisał Watson kończąc swoje opowiadania, dopisał znak zapytania.


Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Wto 17:30, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Trochę kultury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 48, 49, 50  Następny
Strona 36 z 50

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin