Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 0:36, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mi się zawsze wydawało, że siódma część właśnie dopełniła jego postać.
Tak czy inaczej uwielbiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Beryl
Fanatyk szalików i kapeluszy
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Torchwood Silesia
|
Wysłany: Wto 5:23, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jedyne, co mi w siódemce nie podpasowało to to, że poszedł się spotkać z Voldim i jego Naginią nie zaopatrzony w antidotum na jej jad. Musiało coś takiego być, Weasleya gorzej pogryzła, a przeżył. Poza tym siódemka tylko wyjaśniła parę drobiazgów i była logicznym uzupełnieniem poprzednich sześciu (poza tym, że większość fanfikciarek jednak obstawiała Jamesa, nie Lily, ale też to by w książce nie przeszło^^). A co książki pozostawiały trochę niejasnym, to już rozjaśniały filmy, gdzie był z niego taki wielki misio ogólnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
RambleOn
Doctorant Whomanistyki
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 8:44, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mi brakuje w ostatniej części informacji jak odbudowywano czarodziejskie społeczeństwo, jak wygląda teraz sytuacja czystej i nieczystej krwi, dlaczego Malfoyowie nie siedzą w Azkabanie, jak działa magia, czym różni się ta różdżkowa od tej przypadkowej...
Ktoś jeszcze nie wierzy w śmierć Syriusza? Bo ja jestem przekonana że wpadł do jakiejś alternatywnej rzeczywisości, gdzie spędza dnie na plaży w otoczeniu striptizerek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taki Owaki
Fanatyk szalików i kapeluszy
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Wto 9:28, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ministrem został Kingsley, więc źle nie mogło być - żyli długo i szczęśliwie, jak w epilogu
A Malfoyowie są na wolności, bo na końcu stchórzyli (ba, Narcyza pomogła Harry'emu umknąć Tomkowi) więc Potter ich oszczędził
Co do reszty to w książce nie było przecież okazji by to wszystko opisać. Rowling wyjaśniła niektóre rzeczy w wywiadach, ale jeśli chcesz to we właściwy, książkowy sposób, to musisz czekać na encyklopedię ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 11:46, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
RambleOn napisał: | dlaczego Malfoyowie nie siedzą w Azkabanie |
Może dlatego, że na samym końcu nie stanęli do walki? Okazało się, że ostatecznie bardziej zależało im na rodzinie niż popieraniu Voldemorta. Chyba, że źle to odczytałam. Ale i tak nie chciałabym, żeby wsadzili Draco do Azkabanu.
To jest jedna z tych rzeczy, których lepiej nie wiedzieć. Fani Gwiezdnych Wojen dowiedzieli się, jak działa moc i wątpię, żeby ktoś był dzięki temu bardziej szczęśliwy. Magia to magia i nie widzę potrzeby zastanawiania się nad tym, jak dokładnie działa, bo to się zwykle kończy wykładem o jakiejś energii, którą czarodzieje naginają do swojej woli.
Cytat: | czym różni się ta różdżkowa od tej przypadkowej |
Mogę się mylić, ale dla mnie to wygląda tak: Rowling powiedziała, że wyjątkowo potężny czarodziej mógłby posługiwać się magią, nie używając różdżki. Wynika z tego, że różdżka, tak jak i wypowiadanie formuł na głos są tylko środkami pomocniczymi, które ułatwiają sformułowanie zaklęcia. Bez nich jest to bardzo trudne. Małe dzieci, które nie zostały jeszcze wciśnięte w świat regułek, nakazów i zakazów, potrafią jednak to robić w jakimś stopniu. Kiedy zaczynają się uczyć, jak powinno się używać magii, ta umiejętność zanika.
Cytat: | Ktoś jeszcze nie wierzy w śmierć Syriusza? Bo ja jestem przekonana że wpadł do jakiejś alternatywnej rzeczywisości, gdzie spędza dnie na plaży w otoczeniu striptizerek |
Nigdy o tym nie myślałam w ten sposób, ale teraz chyba zacznę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 13:48, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
RambleOn napisał: | dlaczego Malfoyowie nie siedzą w Azkabanie? |
W zasadzie nigdzie nie jest powiedziane, że nie siedzą lub siedzieli w Azkabianie. Draco może się wymigał, bo było młody, głupi i nie do końca chciał zostać Śmierciożercą. Nie twierdzę oczywiście, że został zmuszony by służyć Czarnemu Panu, ale były spore naciski ze strony rodziny, które go popychały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 14:22, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że Draco zawsze przechwalał się, dopóki nie zobaczył jak to naprawdę wygląda. Później nie miał już wyboru, a pewnie najchętniej zwiałby najdalej od Voldemorta jak się da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorcerer
Właściciel ręki w słoiku
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Nieporęt - Hodowla Zielonych Tardis Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Wto 14:36, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | Wydaje mi się, że Draco zawsze przechwalał się, dopóki nie zobaczył jak to naprawdę wygląda. Później nie miał już wyboru, a pewnie najchętniej zwiałby najdalej od Voldemorta jak się da. |
Też mam takie wrażenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 15:20, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | Wydaje mi się, że Draco zawsze przechwalał się, dopóki nie zobaczył jak to naprawdę wygląda. Później nie miał już wyboru, a pewnie najchętniej zwiałby najdalej od Voldemorta jak się da. |
Zdecydowanie! Draco nie żył w czasach panowania Voldemorta - nie zdawał sobie w pełni sprawy z czym wiąże się służenie Czarnemu Panu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 16:55, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Watson napisał: | Katriona napisał: | Wydaje mi się, że Draco zawsze przechwalał się, dopóki nie zobaczył jak to naprawdę wygląda. Później nie miał już wyboru, a pewnie najchętniej zwiałby najdalej od Voldemorta jak się da. |
Zdecydowanie! Draco nie żył w czasach panowania Voldemorta - nie zdawał sobie w pełni sprawy z czym wiąże się służenie Czarnemu Panu. |
Dokładnie też tak mi się wydaje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wika
Garderobiana Davida
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 1986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 17:29, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam nadzieję że jednak Malfoyowie nie trafili do Azkabanu, zwłaszcza Narcyza. Uważam, że to jedna z lepszych postaci kobiecych w książce. Bo ta filmowa jakaś taka zborsuczała, za to książkowa jest świetna!
Oczywiście że Syriusz leży na plaży i popija drinki z palemką
Severus patrzeniem w oczy mnie rozczarował. Acz nie tak jak "Albusie Severusie" bleeeeeeeeeeeeeeeeeee
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 17:36, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie zapomniałam napisać o Syriuszu, który wyleguje się na plaży popijając drinki z palemką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taki Owaki
Fanatyk szalików i kapeluszy
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Wto 19:28, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wika napisał: | Ja mam nadzieję że jednak Malfoyowie nie trafili do Azkabanu, zwłaszcza Narcyza. |
Nie martw się, bogini potwierdziła, że są na wolności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cat In Fez
Smakosz żelek
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: 'oznań Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 19:37, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem tak, wątek z Sevem i Lily MOGŁABYM zaakceptować jeśli byłby subtelniejszy. A tym "Spójrz mi w oczy" czy jak to tam leciało, przypomniał mi [link widoczny dla zalogowanych] No i Snape stał się dla mnie takimi ciepłymi emo-kluchami [nie no, sorry, żeby się nie móc pozbierać po młodzieńczej miłości przez ponad 20 lat? Dobra, rozumiem, że Lily umarła, więc był w większym szoku... noale 20 LAT!?]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 19:44, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ale kochał ją od dzieciństwa. Mówcie co chcecie, ale jestem straszliwą i beznadziejną romantyczką i podoba mi się ten fragment! (Chociaż faktycznie jest ckliwy... )
|
|
Powrót do góry |
|
|
RambleOn
Doctorant Whomanistyki
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:20, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
I z powodu tej wielkiej miłości do zamężnej, martwej kobiety, do której śmierci sam się przyczynił, upokarzał i terroryzował jej jedenastoletniego syna? Własnie dlatego wolę Snape'a któy jest po prostu dupkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Watson
Córka Asasyna
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 2346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/100 Skąd: Jutrzyna/Wrocław Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:38, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
No tak, ale to był też syn faceta, który kilkanaście lat wcześniej naśmiewał się, terroryzował i upokarzał Snape'a.
Poza tym jak też uwielbiam wrednego Snape'a. Tylko po prostu lubię ten fragment.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:19, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam ten fragment, tak samo jak wrednego Snape'a.
Przypominam, że z wyglądy Harry bardzo przypominał ojca, tylko oczy miał po matce. Ja osobiście bym nie chciała codziennie oglądać kogoś, kto wygląda niemal identycznie jak osoba, która prześladowała mnie w szkole.
"Albus Severus" Harry wygrał w konkursie "jak skrzywdzić imieniem swoje dziecko". Naprawdę.
A Syriusza na plaży i z drinkiem wolę sobie nie wyobrażać, bo wtedy przypominam sobie zakończenie Repo Man i przestaje być fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
cydienne
Przyjaciel puszkowego psa
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Torchwood Silesia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 22:07, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Cat In Fez napisał: | nie no, sorry, żeby się nie móc pozbierać po młodzieńczej miłości przez ponad 20 lat? Dobra, rozumiem, że Lily umarła, więc był w większym szoku... noale 20 LAT!?] |
Jak coś to 17
Cytat: | "Albus Severus" Harry wygrał w konkursie "jak skrzywdzić imieniem swoje dziecko". Naprawdę. |
Nope. Ten konkurs w przedbiegach wygrała Bella Swan imieniem Renesme.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taki Owaki
Fanatyk szalików i kapeluszy
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Wto 23:11, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
No bo to przecież była prawdziwa, piękna i wieczna miłość, nie mogło się skończyć westchnieniem "ech, umarła, to teraz zabiorę się za profesor Vector".
Ale Snape i tak był egoistycznym dupkiem, mimo, że kochał Lily. I dlatemu go lubię, że był kochającym dupkiem.
Mi tam Albus Severus jakoś nie przeszkadza, chociaż drażni mnie, że wszystkie małe Pottery zostały nazwane po kimś ze strony Harry'ego, z wyjątkiem Lily Luny (a to i tak ma na drugie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|