Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Manga&Anime
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Trochę kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 22:41, 06 Mar 2011    Temat postu: Manga&Anime

Aby nie wkurzać ludzi w temacie "Komiksy" i, żeby się dało porozmawiać spokojnie i tu i tam na konkretny temat Smile

Kto tu wszedł chyba wie co to manga i anime, kto nie wie temu mówię - japoński komiks/serial animowany (za określenie anime "kreskówkę" zabiję, choć stąd nazwa się wzieła), z charakterystycznymi dużymi oczami, "kliszami fabularnymi" (określenie by Misiael, wiecie, bohater musi wygłosić przemowę przed atakiem, bohaterek w teamie magical girls jest zawsze pięć, im mniej "roboczego" stroju mają bohaterki na sobie tym jest on bardzie wytrzymały, odsyłam [link widoczny dla zalogowanych]).

Moje ulubione anime (bądź mangi) to:
- Pandora Hearts - mój aktualny faworyt. Anime ma 25 odcinków, z czego pierwszych 22 jest genialnych. Trzy ostatnie to wymysł scenarzystów i z mangą nie mają nic wspólnego co wychodzi anime na złe. Manga ma 58 rozdziałów (anime zekranizowano na podstawie bodajże 33), osiemnastego marca ma wyjść rozdział 59, czego nie mogę się doczekać!! Błagam, błagam, niech autorka nie zabije Eliota Bo będzie miała ze mną doczynienia :hamster_speachless2:

Cytat za ciocią Wiki:
Cytat:
Oz Bezarius (ang. Vessalius), dziedzic książęcego rodu, kończy 15 lat. Podczas uroczystej, oficjalnej ceremonii uznania go za dorosłego, dochodzi do niespodziewanego wypadku. Oz zostaje wtrącony do Otchłani (ang. Abyss), gdzie spotyka tajemniczą dziewczynę, Alicję, wcześniej już spotkaną we śnie. Dziewczyna okazuje się być jednym z najsilniejszych "łańcuchów" (ang. chain) zamieszkujących Otchłań i proponuje bohaterowi kontrakt, który daje możliwość wydostania się z Otchłani.


Ode mnie dodam, że jak już mu się uda wrócić (tak, spoiler, wraca w trzecim rozdziale) okazuje się, że to dopiero początek. Bohaterowie ciekawi, każdy ma swój, wyraźny charakter. Od wiecznego optymisty, przyjmującego wszystko takim jakie jest (Oz), przez gościa zrobiącego wszystko dla swojego panicza (Gilbert), dziewczynę, która poszukuje swoich zgubionych wspomnień (Alicja), gościa zachowującego się jak klaun, którzy jednak naprawdę takim wesołkiem nie jest (Break), psychopaty, który kocha swojego starszego brata i zrobi dla niego wszystko, nawet jeśli jest to bardzo, bardzo złe (Vincent), chłopaka przesiąkniętego uprzedzeniami, którego prześladują dziwne sny (Eliot) aż do bohaterów sprzed stu lat i tajemnicy o wydarzeniach, które wtedy się wydarzyły. Jedna z bardziej skomplikowanych historii jakie kiedykolwiek czytałam!!

Naprawdę dobry fanowski zwiastun anime:
http://www.youtube.com/watch?v=2w-FZtidlaI

- 11eyes - mimo tzw. fanserwisu (czemu muszą to wciskać w dobrą historię, CZEMU??!! ) anime bardzo mi się podobało.

Cytat z Tanuki:
Cytat:
Mroczny i pełen okrucieństwa świat, istniejący w alternatywnym wymiarze, wciąga grupę nastolatków w sam środek walki o losy wszechświata.

I końcówka recenzji, z którą się zgadzam:
Cytat:
Reasumując. 11eyes jest anime trudnym do obiektywnego ocenienia. Jego odbiór przypomina wykres z elektrokardiogramu, dużo kiczu z odchyleniami w kierunku zażenowania lub wręcz podziwu. Jest trochę plusów, takich jak bohaterowie, którzy są przyzwoicie narysowani, a ich charaktery – w większości – dobrze skonstruowane. [...] Ogólnie rzecz ujmując, nie polecam i nie odradzam, każdy, kto po przeczytaniu recenzji sięgnie po 11eyes, zrobi to na własną odpowiedzialność.


Ma tylko 13odcinków, na nudny wieczór w sam raz. Okej, na nudne popołudnie

- Princess Tutu - o, jak ja to lubię! Ciekawa historia. Pomieszanie baśni z rzeczywistością, plus surrealistyczne zwierzęta jako uczniowie szkoły baletowej (i nauczyciel jako kot!).

Zwiastun anime, z polskimi napisami (by niejaką monilip):
http://www.youtube.com/watch?v=NHsYm40fUoQ

Uprzedzając: Fakir i Mytho to nie TEGO TYPU związek, tylko zwykła przyjaźń. Piszę bo w anime tego nie można być pewnym

I najlepsze na świecie AMV, własne z tego anime:
http://www.youtube.com/watch?v=tHZqxecCukg

Inne, których nie zaliczam do ulubionych ale lubię:
- Chobits - kolejny przykład tego, że Japonia to zboczony kraj. Ale do rzeczy. Miłość robota i człowieka - czy to w ogóle możliwe? Komedia romantyczna z science-fiction - chyba tyle wystarczy. Mam trzy tomy na półce, chce dokupić też resztą. Wydano po Polsku, rzadko się to zdarza!
- Czarodziejka z księżyca - mam do tego sentyment, moje pierwsze anime obejrzane w całości, które mnie wciągnęło w ten świat. Chyba nie ma sensu przedstawiać
- Shugo Chara - tak, przyznaje się, oglądałam to i lubię! Co ja poradzę, że główny bohater płci męskiej (no dobra, prawie główny, niestety nie pojawia się co rozdział/odcinek) to typowy badboy z tajemniczą przeszłością, czyli mój typ? W dodatku ten głos... Niestety autorki zepsuły końcówkę i z mangi skierowanej do 10latek, którą ze względu na Ikuto (tak, mój Ikuto) czytały też starsze dzieweczki zrobiła się niskich lotów manga z kiepskim zakończeniem? Ale mówi się trudno. Ikuto nadal kocham.

Sorry za rozpisanie się Zna ktoś te mangi/anime? Wymieńcie też własne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allu
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka...
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Pon 0:58, 07 Mar 2011    Temat postu:

Moje lata aktywnego oglądania anime i czytania mang, są już dano za mną, niemniej jednak podzielę się kilkoma ciekawszymi pozycjami jakie miałem okazję poznać.

Anime:

GTO - opowieść o szalonym, byłym gangsterze który zostaje... nauczycielem. Dodatkowo zostaje przyjęty jako wychowawca najgorszej klasy w pewnej renomowanej szkole. Możecie sobie wyobrazić co się dzieje.
Anime to należy do moich ulubionych ponieważ Onizuka mimo iż śmieszny i naiwny, pokazuje jak powinien zachowywać się prawdziwy nauczyciel I prawdziwy facet.

Cowboy Bebop - miks westernu, dramatu, komedii oraz science fiction. Opowieść o grupce kosmicznych łowców nagród których życie pełne jest mroczniejszych ścieżek i.. głodu. Coś co warto obejrzeć.

Trigun - opowieść o dziwacznym gościu w kozackim czerwonym płaszczu. Czy wspominałem, ze ów osobnik to Vash the Stampede, mistyczna postać która zostawia za sobą jedynie gruzy miasteczek, a za którego głowę oferuje się nagrodę o bajecznej wysokości?
Kolejny miks westernu, sci-fi, dramatu oraz komedii. Kolejna seria którą warto poznać.

Hellsing (i zwykły i Ultimate) - organizacje Hellsing od wieków zajmuje się zwalczaniem wampirów i innowierców na wyspach Brytyjskich. Ich najlepszym agentem jest tajemniczy Alucard którego kule ani żadna inna broń się nie ima. Co ciekawe ma on dosyć charakterystyczne kły, zupełnie jak...
Dosyć specyficzny horror (a chwilami komedia), który nie każdy doceni.

Death Note - pewnego dnia bardzo inteligentny japoński nastolatek wchodzi w posiadanie Notatnika Śmierci. Dzięki niemu może zabić praktycznie każdego. Jak myślicie, ile owy dobry chłopak będzie opierał się pokusie wykreowania własnego świata?
Ciekawy koncept oraz interesująca rozgrywka między głównym "bohaterem" oraz L, genialnym detektywem który go ściga.

Darker than Black - pewnego dnia gwiazdy znad całej Ziemi, zniknęły. Ich miejsce zajęły ich sztuczne odpowiedniki, z których każdy przypisany jest do konkretnego Kontraktora. Ci zaś to ludzie którzy uzyskali różne nadzwyczajne zdolności, jednak ich ceną stały się ich emocje oraz konieczność spłacania "kontraktu".
Niebanalny pomysł, ciekawe zagrywki, mocny klimat i główny bohater którego nie da się polubić. Druga seria nie jest już tak dobra jednak da się ją obejrzeć.

O anime pokroju Evangelion, Akira, Slayers czy GitS to nawet nie piszę.

Manga:

Naruto - łatwe i przyjemne, oczywiście pod warunkiem, ze nie oczekujemy tutaj cudów na kiju. Z biegiem czasu historia o małym, pyskatym ninja staje się coraz poważniejsza, zaś kolejne super techniki są równie ważne jak przyjaźń czy obowiązek.
Czytam a nie ogląda z prostego powodu - anime pełne jest zapychaczy...

Fullmetal Alchemist - ciekawa opowieść o dwóch braciach alchemikach którzy zrobili w przeszłości coś naprawdę złego. Coś co na zawsze odbiło się na ich duszach oraz ciałach.
Sporo humoru oraz zgrabnie podanej polityki. No i magii - nie zapominajmy o magii.

One Piece - zabawna opowieść o chłopaku w słomkowym kapeluszu który postanowił zostać najsławniejszym piratem na świecie. Tutaj akurat dużo nie dam rady napisać, jestem dopiero na początku...

Jeśli mi się coś przypomni to dam znać Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Blue Stick of Destiny



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 11/100
Skąd: Winterfell
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 13:15, 07 Mar 2011    Temat postu:

Dragon Ball, X, Trigun, Mononoke Hime, Paradise Kiss...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 13:34, 07 Mar 2011    Temat postu:

Kiedyś z koleżankami obejrzałyśmy w ciągu dwóch dni całe Chobits. Pod koniec byłam już bliska śmierci, bo to straszny żyłochlast jednak. Najzabawniejsze było ustawienie odpowiedniej wersji językowej i w ogóle poruszanie się po menu. Było po chińsku (nie ma to jak sprowadzane płyty) i wszystko musiałyśmy robić metodą prób i błędów.

Z mang czytałam X-a i nawet mi się podobał, ale to było dawno i nic nie pamiętam. I jeszcze "Paradise Kiss", które jest cudowne. Anime też dało się oglądać. Poza tym w "Parakiss" jest świetna kreska. I kochałam się w Dżordżu. ;D Zresztą - na ciuchach często się trafiają ubrania firmy George, co mnie bardzo cieszy. Raz, że nazwa, wiadomo. Dwa - są naprawdę niezłe. I dziwne.

Mam też wrażenie, że jestem jedyną osobą, która dorastała w latach 90 i nie widziała ani jednego odcinka Dragon Balla. Że o mandze nie wspomnę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 18:15, 07 Mar 2011    Temat postu:

Whomanistka napisał:

Mam też wrażenie, że jestem jedyną osobą, która dorastała w latach 90 i nie widziała ani jednego odcinka Dragon Balla. Że o mandze nie wspomnę.


Ja nie wiedziałam ani jednego odcinka "Czarodziejki" jak to leciało na Polsacie Mama uważała anime za zuo więc nam nie pozwalała oglądać. A potem szał minął.

Ale Dragon Balla oglądałam, jakieś urywane odcinki gdy rodzicielki w domy nie było Razz Do dziś pamiętam jak leciał ostatni odcinek, on już odlatuje na tym smoku a tu mama wraca! Ach, te wspomnienia... :hamster_happy:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: Jaworzno/Kraków
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 18:22, 07 Mar 2011    Temat postu:

ja "Czarodziejkę.." od czasu do czasu oglądałam.. chociaż moja mam uważała, że to zło.. znaczy się nie tyle zło ile głupie
a 'Dragon Balla" nie pamiętam chociaż pewnie widziałam.. chyba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 18:25, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ja chyba oglądałam "Czarodziejkę", ale NIC nie pamiętam. NIC.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Blue Stick of Destiny



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 11/100
Skąd: Winterfell
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 18:32, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ja czarodziejki nie oglądałam. Najpierw Mama mi zabraniała a potem stwierdziłam, ze to głupie i wolę DB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szprotka
Członek organizacji LI'n'DA



Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: Warszawa
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 18:38, 07 Mar 2011    Temat postu:

Whomanistka napisał:
Kiedyś z koleżankami obejrzałyśmy w ciągu dwóch dni całe Chobits. Pod koniec byłam już bliska śmierci, bo to straszny żyłochlast jednak. Najzabawniejsze było ustawienie odpowiedniej wersji językowej i w ogóle poruszanie się po menu. Było po chińsku (nie ma to jak sprowadzane płyty) i wszystko musiałyśmy robić metodą prób i błędów.

Z mang czytałam X-a i nawet mi się podobał, ale to było dawno i nic nie pamiętam. I jeszcze "Paradise Kiss", które jest cudowne. Anime też dało się oglądać. Poza tym w "Parakiss" jest świetna kreska. I kochałam się w Dżordżu. ;D Zresztą - na ciuchach często się trafiają ubrania firmy George, co mnie bardzo cieszy. Raz, że nazwa, wiadomo. Dwa - są naprawdę niezłe. I dziwne.

Mam też wrażenie, że jestem jedyną osobą, która dorastała w latach 90 i nie widziała ani jednego odcinka Dragon Balla. Że o mandze nie wspomnę.

Zgadzam się "Paradise Kiss" jest cudowne. Najlepsza manga jaką czytałam. Szkoda, że pare lat temu oddałam ją koleżance...
Nigdy bym nie skojarzyła ciuchów marki George z Dżordżem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allu
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka...
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Pon 18:48, 07 Mar 2011    Temat postu:

monilip napisał:
Mama uważała anime za zuo więc nam nie pozwalała oglądać.


Pamiętam ten trend uważania M&A za narzędzie szatana i rozpaczliwe listy w Kawaii (czytał ktoś?) od ludzi którzy przez presję rodziny/otoczenia musieli zerwać z "nałogiem". Ja mogę wiele swoim rodzicom zarzucić ale nigdy nie zabronili mi interesować się jakimś tematem.

A pamięta ktoś to:

http://www.youtube.com/watch?v=toyDXqj85Uo

Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szprotka
Członek organizacji LI'n'DA



Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: Warszawa
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:07, 07 Mar 2011    Temat postu:

Pamiętam, jeszcze wtedy kupowałam Kawaii. Ha, ha Ryszard Cebula i ekipa. Stara dobra "Uwaga"Wink pokazali kiedyś moje gimnazjum w cyklu "Szkołą bez tajemnic"Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:10, 07 Mar 2011    Temat postu:

O reportażu w Uwadze słyszałam.

A Kawaii nigdy nie kupowałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szprotka
Członek organizacji LI'n'DA



Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: Warszawa
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:13, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ja płynnie przeszłam po zbieraniu WITCH do kupowania Kawaii:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:21, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ja mangą/anime jak byłam mała się nie interesowałam. Dragon Ball to była kreskówka jak każda inna. Parę lat temu dopiero na Sailor Moon trafiłam i zainteresowałam się tematem. Nawet zmusiłam tatę by obejrzał pierwszy odcinek i by zrozumiał, ze to nic złego, najwyżej głupie. Mamie nie pokazałam, niektórych zmienić się nie da. Z drugiej strony pogodziła się chyba z tym Choć muszę przyznać, że czasem jak jest na mnie zła to wymsknie jej się, że to przez te japońskie bajki.

Co do reportażu - babka jest uprzedzona o tyle. Poza tym mangi tego typu nie są dla 4latków. Tyle.


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 20:06, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikona
Łódzkie Pogotowie



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

PostWysłany: Pon 21:47, 07 Mar 2011    Temat postu:

Jakoś zawsze, gdy czytałam tego typu rozpaczliwe listy w Kawaii i słuchałam po raz setny tych samych dyskusji, że ci rodzice nie chcą, jacy to zacofani są, jak nie poznają itp. to mi tylko wrażenie sekciarstwa rosło xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 22:01, 07 Mar 2011    Temat postu:

sekciarstwa? To jedno z ostatnich słów jakie mi przychodzą do głowy o tej sytuacji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cat In Fez
Smakosz żelek



Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: 'oznań
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 22:42, 07 Mar 2011    Temat postu:

Hm. Ja jeszcze poza Hellsingiem, GTO, Death Notem, Chobitsami czy Cowboy Bebopem lubię Kuroshitsuji. Stary motyw: 12 llord Phantomhive oddał swą duszę demonowi by pomścić jego rodziców. Czyni go lokajem (swoją drogą doskonałym a.. i cudownie walczy zastawą stołową ). Pojawiają się również shinigami. A wszystko to w klimacie XIX w (jako, że akcja dzieje się w 1888 to Kubuś R. się załapał na kilka rozdziałów.. a wlasciwie Kubusie )
W większości to kryminał z elementami nadprzyrodzonymi. Na pochwałę zasługuje piękna kreska Yany Toboso i cudowne stroje. Ponadto... w chap. 49..... Jeremy!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A Pandora Hearts jest genialne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 22:55, 07 Mar 2011    Temat postu:

hura, wreszcie ktoś słyszał o Pandora Hearts!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tak czytam twój post i czytam i miałam ci właśnie zaproponować przeczytanie PH ale widzę, że znasz

Boże, PH jest genialne, już dawno nie wiedziałam tak rozbudowanej historii, z tak wieloma ciekawymi charakterami. Tak, wiem, muszę przestać czytać fantasty i oglądać seriale sci-fi, wtedy dostanę rozbudowane postacie... A co do PH - dwa ostatnie rozdziały... Eliot!! Nie no w sumie, gościu zamordował całą swoją rodzinkę: braci, siostrę, matkę i w ogóle, ale co ja poradzę, że go lubię?


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 23:01, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
Banan Awaryjny



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 23:01, 07 Mar 2011    Temat postu:

Przyznaję się bez bicia do oglądania za młodu "Sailor Moon" (a nawet kupowania wydania drukowanego). Ale jedyne co wciągnęło mnie naprawdę to Guyver (z czego najbardziej lubie najnowszą wersję animowaną oraz drugi film z 1994 roku made in USA - widziałam z parenaście razy).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allu
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka...
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Pon 23:46, 07 Mar 2011    Temat postu:

Agrafka napisał:
Ale jedyne co wciągnęło mnie naprawdę to Guyver


Dobra rzecz! Pamiętam, że kiedy pierwszy raz zobaczyłem to anime (starszy kolega miał je na oryginalnych kasetach VHS ściągniętych z UK - to były czasy, nie? Wink ) to zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Może fabuła nie powalała ale niektóre pomysły i patenty były naprawdę mocne, zwłaszcza dla zahukanego nastolatka Very Happy

Jak ja wtedy marzyłem o takim Guyver Unit Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Trochę kultury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin