A propo's TARDIS

Maya

A ja kubek zdecydowałam się zamówić (jakieś 5 minut temu Very Happy

), no i z niecierpliwością oczekuję na tą jakże drogocenną przesyłkę...

KaylaNorail

Zatem od dzisiaj zasadzam się na kurierów dążących do Katowic

Maya

Skutecznego złola to by z Ciebie raczej nie było Very Happy

Teraz już znam Twój niecny plan i zrobię wszystko, by go udaremnić

KaylaNorail

Moja nikczemna intryga legła w gruzach! :hamster_omfg:

A tak z ciekawości: ile dałaś za wysyłkę?

Maya

Coś koło 15 zł, jakoś tak

KaylaNorail

Jasny gwint, brakuje mi jakiejś dychy!

Maya

Użyj ukrytych pokładów perswazji Very Happy

. Grunt to znaleźć odpowiedni cel...

KaylaNorail

Nie da się raczej - rodzinka się właśnie na mnie śmiertelnie obraziła, bo skosiłam pół trawnika zamiast całego. A o tym, że umawialiśmy się na to, że miałam skosić tylko pół, a drugie pół siostra, jakoś zapomnieli...

Zresztą, nawet w normalnej sytuacji nie wyobrażam sobie, że dołożyliby mi do tego kubeczka, gdyby dowiedzieli się, ile kosztuje. Według nich, lepiej kupić za to buty.

EDIT
Przetrząsnęłam pokój i znalazłam gdzieś trochę zawieruszonej kasiorki

Może się uda

Maya

Coraz bardziej zaczynam doceniać moją Mamę - nie dość że ogólnie jest bardzo wyluzowana i ma świetne teksty, to w pełni rozumie moje Doktorowe przypały

Poza tym jest szczęśliwa, bo dzięki Doktorowi polubiłam fizykę, która wcześniej była moim najbardziej znienawidzonym przedmiotem i za cholerę tego nie pojmowałam . Very Happy

Reinette

A wiesz, że ja też polubiłam fizykę? Bo to Doctor tak działa, chociaż na mnie David bardziej działa niż Doctor, ale anyway, uwielbiam jego naukowe teksty

Maya

No, na mnie też głównie David działa, ale David konkretnie jako Doctor

Reinette

Na mnie David jako David Very Happy

Maya

Ja jednak mam jakiś taki wyjątkowy sentyment do Davida-Doctora, bo tak go właśnie poznałam Very Happy

David był moim pierwszym Doctorem, a Doctor był pierwszą rolą, w jakiej widziałam Davida (ojoj trochę dużo Davida w jednym zdaniu...)

Dracona

Niestety na mnie chyba w tym sensie ani Doctor ani David nie działa bo dalej nienawidzę fizyki i z każdą lekcją jest coraz gorzej...

Reinette

Davida nigdy za dużo Very Happy

Moniqua

TheKid

Kwestia nauczyciela Razz

a prawda jest taka, że jak się chce, to można samemu nauczyć się fizyki do matury w 2 miesiące praktycznie od 0 Razz

sprawdzone.
U mnie w klasie (mat-fiz) na pierwszej lekcji fizyki na pytanie "Kto zamierza zdawać rozszerzoną maturę z fizyki" rękę podniosło jakieś 30 osób Razz

zdawało może z 10, a to podobno i tak rekord u mojej fizyczki Razz

Więc, Dracona, nie przejmuj się, bo ja jakbym jej słuchała, to też pewnie znienawidziłabym fizyki. Chyba że masz dobrego nauczyciela i to Ty masz problem Razz

anyway, spróbuj zapomnieć to, co wiesz z lekcji i usiąść sam-na-sam nie tyle z podręcznikiem, co ze zbiorem zadań, a wspierać się tylko podręcznikiem Wink

Edit: A jak macie problemy i nie ma wam kto wytłumaczyć, to może potrafię pomóc, więc nie krępować się privować to spróbuję wytłumaczyć jakoś przystępnie Razz

KaylaNorail

Fizyki nie znoszę i nawet Doktor tego nie zmieni.

Zawsze byłam z tego ostatnią ciapą i dotąd nawet nie wiem, co to właściwie jest inercja, taki ze mnie tępak.

(chociaż było coś kiedyś o tym w jednym komiksie Dona Rosy - wtedy zaczęłam trochę łapać) I kosmicznie się cieszę, że najprawdopodobniej do końca życia już nie napotkam tego przedmiotu na swojej drodze.

Dobra, lubię troszkę astronomii - dopóki nie ma nic do liczenia. Ale za to wiem, na czym polega dylatacja czasu.

Sorcerer

Maya - podoba mi się Twój awatar. Smile

Reinette