Amy Pond

Wszechmocna

pond (łac. pondus 'ciężar') fiz. jednostka siły w układzie technicznym miar, równa sile ciężkości jednego grama, gram-siła

To może Moffatowi nie chodziło o staw...?

Ta. Na pewno. Dobra, to kto lubi Amy? ;D

Amelia Jessica

Hah, a kto jej nie lubi? Wink

Moniqua

Pytanie Amelii było lepsze ;D

Ag

Są osoby które jej nie lubią ale ja ją lubię bardzo bardzo. I rozważam wrzucenie jej na bloga ==

ikona

Mnie tam zawsze zastanawiało, dlaczego z Amelii przerobiła się na Amy. Zmiana imienia jednakowoż ma znaczenie dla człowieka! xD

I ja ją bardzo lubię, fajna jest, zabawna. Tylko faktycznie jej działalność często polega na samym byciu. Myślę, że żaden inny Doctor by jej ze sobą nie zabrał. Tylko 11-ty.

Eriu

Jako postać jest świetna, ale coraz bardziej mnie irytuje gra Karen. Mam nadzieję, że w 6 sezonie się poprawi. Jeszcze przed 5 sezonem zastanawiałam się czy Amy stanie się moją ulubioną towarzyszką. No cóż tak się nie stało.

Gacie Mishy

Ikona, Amy to moim zdaniem po prostu zdrobnienie Smile

Ja ją bardzo lubię i nie przeszkadza mi sposób gry Karen, ale to prawda, że rola Amy często polega tylko na tym, żeby dawać innym powód do robienia czegoś.

Wika

Jako postać jest bardzo fajnie pomyślana, ale jest zagrana w tak drewniany sposób, że nie jestem w stanie na nią patrzeć bez krzywienia się

Dopiero co obejrzałam pompeje - jako wróżbitka ma tam idealnie taki sam zestaw min...

szprotka

Ja ją bardzo lubię w większości odcinków np. Amy's choice czy Vincent and the Doctor. Ale np. Hungry Earth i Cold Blood mnie strasznie irytowała.

ikona

Ag

Też zwróciłam na to uwagę. Ale chyba chodziło o to, że Amy postanowiła dorosnąć, zapomnieć o obdartym Doctorze i imieniu jak z historii o wróżkach...

DorkaEm

Lubię ją, ale denerwuje mnie jak wrzucają ją do odcinka tylko i wyłącznie jako ładny dodatek do Jedenastego..

Amelia Jessica

Ale mimo wszystko, musicie przyznać, że całkiem ładny ten dodatek Wink

Ag

No właśnie, Doctor w końcu ma naprawdę ładny dodatek to się go pokazuje XD

DorkaEm

I tu się zgodzę bo Amy to na prawdę ładny dodatek

Sky_Alera

Lubię ją, chociaż rzeczywiście czasem irytuje.
A dodatek z niej ładny

Lost11 · Wysłany: Pią 13:30, 04 Mar 2011 Temat postu:

Ja należę do nielicznego grona osób, które jej nie lubią. Powód mojej niechęci jest taki, że moim zdaniem jest zbyt... realna. Może to dlatego, że znam wiele osób, podobnych do niej. Sama nie wiem, czemu mi to przeszkadza, bo raczej nie powinno, ale przeszkadza mi i już!

Muszę ją natomiast przed wami obronić w kwestii jej roli w serialu Wink

Teraz oglądam piątą serię drugi raz i czasem Amy robi takie rzeczy, na które nie wpadł nawet Doctor. Na przykład rozbrojenie tego kolesia-bomby zesłanego przez daleków albo rozwiązanie problemu z Gwiezdnym Wielorybem. Mimo, że jej nie lubię (mówiłam już? tak? mówiłam?), to to była dobra robota.

Cat In Fez · Wysłany: Pią 22:01, 04 Mar 2011 Temat postu:

Bardzo ją lubię, ale czasami denerwuje mnie jej mina. Taka "WTF? Totalne zaskoczenie i rybi wytrzeszcz"

Ale ogółem jedna z fajniejszych towarzyszek. A z wyglądu przypomia mi potterową Ginny

Lost11 · Wysłany: Pią 22:19, 04 Mar 2011 Temat postu:

A mi przypomina momentami Koroniewską ;/

Allu · Wysłany: Sob 23:31, 05 Mar 2011 Temat postu: