Doktor Who i Rose. Dalsze przygody.

pawel

Zastanawialiścię się kiedyś jak wyglądał dalszy los human Doktora i Rose? Realizatorzy filmu nie rozwijają tego wątku. Pokazują ich tylko stojących razem na plaży. Fani nakręcili wiele teledysków na ten temat. Ale żaden z nich nie jest w klimacie serialu. Nie jest nawet w konwencji science-fiction. To coś na kształt filmów obyczajowych, gdzie główną treść stanowi uczucie pomiędzy Doktorem i Rose. To raczej ciekawostka, ale na pewno nie kontynuacja.
Kilka dni temu natrafiłem na genialny teledysk. Zrobił go jakiś Rosjanin. Doktor i Rose już bez TARDIS, działają dalej. Smile

Właśnie jakoś tak to sobie wyobrażałem.
Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Transer nie jest najlepszy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Alria

Do umieszczania filmików polecam ten temat. Mimo tego, że ma youtube w nazwie, można tam umieszczać różne filmy.

Zastanawiałam się. Doszłam do wniosku, że pewnie po okresie "i żyli długo i szczęśliwie" pokłócili się i już nie było tak szczęśliwie.

Filmiku nie mogę obejrzeć, bo po 15 minutach czekanie moje cierpliwość sie wyczerpała.

Dagens

Fandom żeruje na tym wątku do tego stopnia, że scenarzyści już nie muszą nic robić - wszystko zostało dopowiedziane na setki sposobów, do wyboru :hamster_explain:

Eriu

Bella Rose

Czytałam wasze pomysły na Doctora i Rose i uważam, że są głupie i niesmaczne. Jesteście wredne i zazdrościcie Rose urody i fajnych ubrań :hamster_speachless2:

Eriu

Wybacz Bellu, ale niesmaczne i głupie to jest Twoje opowiadanie o Rose i Masterze.

Bella Rose

Jak Ci się nie podoba moje opowiadanie to go wogule nie czytaj !!!!!!! !1111!!! :hamster_speachless2:

monilip

Wika

O tak seduff zrobiła najlepsze teledyski a Mad napisała najlepszego fika i tyle

Watson

Seduff

Ona jest genialna

Pamiętacie, jak kiedyś zrobiła plakat do jakiegoś filmu, i ludzie myśleli, że to oficjalny plakat (te powtórzenia

)? Ktoś pamięta z czego konkretnie to było?

monilip

Postrach Nocy?

annmaya83 · Wysłany: Sob 11:10, 03 Mar 2012 Temat postu:

Obejrzałam filmik (całkiem szybko się załadował Cool

). Jest bardzo fajny, dzięki pawel.

Bardzo lubię Rose i mam nadzieję, że w alternatywnym świecie była z Human Doctor szczęśliwa, ale i tak wolałabym, żeby wróciła do serialu. Ona i Human Doctor mogliby być nowymi towarzyszami.

Eriu · Wysłany: Sob 21:47, 03 Mar 2012 Temat postu:

monilip · Wysłany: Sob 21:53, 03 Mar 2012 Temat postu:

zgadzam się z Eriu. Niektóre historie powinny zostać skończone i niedopowiedziane.

Eriu · Wysłany: Nie 12:25, 04 Mar 2012 Temat postu:

Mnie już nawet nie chodzi o to, że nie lubię Rołz i nie chcę widzieć jej w DW, a już na pewno nie w towarzystwie HD. Tylko, że ich powrót byłby kolejnym powodem dla antyfanów do wypisywania bzdury pod Moffa i wynoszenie RTD na piedestał. Ja już osobiście mam dosyć czytania jaki to wspaniały był serial za czasów Rasela, a teraz jaki jest bee.

Dagens · Wysłany: Nie 13:03, 04 Mar 2012 Temat postu:

Kiedy jest

Russel miewał czasem gorsze pomysły, ale to Moffat stworzył cały durny i rozwalający wszelkie dotychczasowe prawidła serii wątek River

PerelkaL · Wysłany: Nie 13:09, 04 Mar 2012 Temat postu:

Jeżeli o mnie chodzi to w moim prywatnym pudełkowo-pod-łóżkowym headcanonie albo dostali tego malutkiego Tardiska (wycięte sceny jakby co) i podróżowali razem do końca swoich dni albo po prostu HumanDoctor opowiadał Rose wszystko to co widział i właściwie tylko jego opowiadania odróżniały ich od reszty ludu ów świata.
Ale ich historia według mnie powinna zostać niedokończona, żeby każdy mógł dopisać zakończenie dla siebie i w ten sposób, aby mu pasowało. Amen bracia, nie toczmy wojen.

Gacie Mishy · Wysłany: Nie 13:15, 04 Mar 2012 Temat postu:

Jak bardzo denerwuje mnie ten temat :hamster_yells:

I już nie raz to pisałam.

Nie, nie podobał mi się szósty sezon i uważam, że Moffat go porządnie skopał. Jednocześnie uważam, że sezon piąty był najlepszy ze wszystkich. I nie podobało mi się mnóstwo rzeczy u RTD, choćby to jak zakończył historię 10. Przez niego zamiast płakać za 10, błagałam, żeby już się regenerował i żeby EoT się wreszcie skończyło. Jak oglądałam finał trzeciego sezonu (który to sezon jako całość lubię) to było mi po prostu wstyd, że coś takiego znalazło się w DW. O istnieniu Voyage of the Damned wolę zapomnieć. Serial za czasów RTD wcale nie był taki wspaniały. Było w nim dużo patosu i w ogóle. I nie piszę tego w tym momencie, bo mam ochotę ponarzekać na RTD. Tylko dlatego, że niezmiernie mnie wkurza, kiedy ktoś mówi, że wtedy było tak świetnie. Uwielbiałam DW za czasów RTD. Za czasów Moffa przestałam psychofanić. I to wciąż o niczym nie świadczy, bo pewnie gdybym nie miała świadomości, że zmienia się główny scenarzysta, to zakończyłabym swoją przygodę DW na tych fatalnych specialach.

Nie podoba mi się wątek River, i to bardzo (chociaż trochę się już do niego przyzwyczaiłam) ale przepraszam bardzo, w jaki on niby sposób rozwala dotychczasowe prawidła serii?

Eriu · Wysłany: Nie 13:55, 04 Mar 2012 Temat postu:

Dyskutowanie na temat Moff czy RTD jest tak samo nudne jak tematy: Rose, Martha czy EoT

monilip · Wysłany: Nie 13:57, 04 Mar 2012 Temat postu:

oj tak