Którego Doctora byś chciała?

Allons-y

Wiecie jak on będzie obżarty to nie będzie mógł zbytnio się ruszać, ale jak zabierze się kluczyk do TARDIS i zacznie się szantaż to kto wie

No, a jak jeszcze się doda kawałki bananów do pierogów to będzie przylatywał na nie choćby z końca galaktyki

( Gdy zlał mnie deszcz miałam dziwne wizje mokrego Davida

)

Allons-y

A spaghetti też może być, jak on się nim umorusa to będzie wyglądał zabójczo

Ag

a mi się dziesiąty śnił

i we śnie był taki słodki

a ja się bawiłam jego guzikami od marynarki

*

Lesiu

Remember:
Sny często się sprawdzają Smile

Allons-y

Zabawa guzikami

Mnie się gdzieś ostatnio śnił David, który skakał po auli u mnie w szkole

I ściągał koszule przed moją koleżanką z klasy

( Tylko dlaczego ja stałam z boku?!)

Ag

Jakoś mi takie zachowanie do niego nie bardzo pasuje

Eriu

Mnie się David dawno nie śnił

zresztą on w moich snach jest zawsze grzeczny, co innego Jedenasty i Sherlock

a dziś mi się śniło jak z Piłsudskim jeździłam po jakiś nieskończenie długich schodach ruchomych

irishcoffee

aaahahh, piłsudskim to mnie rozwaliłaś..
mnie też sie 10 dawno nie śnił..no i prawie zawsze był grzeczny..

Allons-y

@ Ag
Ja jeszcze tam tekst wsadziłam: " No może przed Martą w końcu się rozbierze!"

( Stwierdziłam, że nie jestem normalna

)

@Eriu
Może Piłsudski podróżował z Doctorem i chciał ci coś ważnego powiedzieć? Very Happy

Wszechmocna

Dziesiąty i Matt mi się nigdy nie śnili!

A dziś w nocy jeździłam autobusami z moim bojfrendem Sherlockiem...

Ag

Wszystkie jesteśmy nienormalne

Allons-y

Mnie się jeszcze Matt i Sherlock nie śnili Sad

Ale kto wie życie jeszcze długie Very Happy

Jak ja już mam sen to on jest strasznie zagmatwany. Raz stoję na mostku Enterprise w Star Treku, a tu nagle atakują mnie złole z Stargate

Trudno się w tym połapać.

irishcoffee

po takiej dzisiejszej wymianie zdań to powinna mi się cała 3 śnić ! ot co.

Eriu

irishcoffee

Żeby być Sherlocka musisz być Irene! dlatego właśnie miałam tylko jeden sen z Benedictem i byłam w nim Irene

Wszechmocna

Pragnę tylko przypomnieć, kto tu jest Wszechmocny.

Benedict to MÓJ bojfrend. A właściwie to mąż. Jeden z czterech zresztą.

Allons-y

Eriu

irishcoffee

zgon na miejscu takiej osobie co wybudza!!

Wszechmocna

Taaak! Żadna Irene! Ireneusz będzie!

Jasne, że czwartym jest Danny. Co dziwne, bo on przecież nie ma krzywej mordy... Muszę sprawdzić, czy on na pewno jest Brytyjczykiem...

A gdyby mi się przyśniła cała trójka, to prawdopodobnie już bym się nie obudziła.