Niusy

Ag

Chodziło mi o wielką akcję "my chcemy bana" która skończyła się pięknymi rangami w rodzaju "RTD przebrany za barbie"

No ja dostałam za "żyganie na Monthy Pythona" więc też nie powiedziałabym, że Sur dała mi to w nagrodę

DorkaEm

monilip

Czyli po prostu postaram się nie przekraczać granicy. Albo jak to powiedział Fred (lub George) Wesley - będę wystawiać za nią tylko mały paluszek Razz

Z wejściami 10 i 11 jest tak... Obaj mają świetne tylko, że śmierć 9 nie była aż taka tragiczna więc i zmiana klimatu nie była tak widoczna jak w przypadku zmiany 10/11. No i sprawa jest w moim wypadku taka - obaj mieli świetny start, ale 10 pokochałam od pierwszego lądowania TARDIS, a 11 polubiłam dopiero gdzieś w drugiej połowie jego serii.

DorkaEm

Ja obydwu pokochałam od razu

Ag

Gacie Mishy

No nie wiem. Mi 11 podoba się od pierwszej sceny Eleventh Hour, a jego wejście i tak mi nie bardzo pasuje.

monilip

Aż tak źle ze mną nie było jeśli o to ci chodzi Rolling Eyes

Po prostu spodziewałam się wyrazistego charakteru, konkretnego, a tu dopiero po zakończeniu serii udało mi się Jedenastego zaszufladkować. I nie chodziło też o wygląda. Hej, 9 też nie był w moim typie, a lubię go prawie na równi z 10.

Ja Jedenastego zaczęłam doceniać dopiero po powrotnym obejrzeniu fragmentów, jak się już do jego zachowania przyzwyczaiłam.

Ag

Ja mam wrażenie, że sporo osób ma takie podejście niestety... Inaczej nie umiem wyjaśnić tekstów w rodzaju "11 nieudolnie naśladuje 10"

monilip

Ja tam nic nie zauważyłam tego samego co w 10, a właśnie takie głosy słyszałam, że niby naśladuje...

A teraz macie ze mną spokój bo idę spać. Dobranoc i doktorowych snów. Niech każdej się przyśni jej ulubiony Smile

DorkaEm

Ja należę do zwolenniczek Dziesiątego, ale takie teksty mnie rozwalają...
przecież oni są tak różni... :hamster_speachless2:

Ag

Eriu

DorkaEm

Ag.. Bo David jest piękny..

w moim typie też nie był, a zaczął mi się podobać od pierwszego obejrzanego z nim odcinka

Bo on po prostu ma w sobie to COŚ..

zresztą cała krzywa trójca ma

Gacie Mishy

DorkaEm

No baa...

Ag

Eriu kocham twój avatar

A 10 też bym nie nazwała nijakim. Nie jest tak wyrazisty jak 11 ale charakter ma...

Eriu

Ja też kocham swój avatar i Twój zresztą też.

10. nie jest nijaki... ale przy 11. wydaje się po prostu za spokojny (jak nie znałam 11. to byłam pewna, że nie da się być większym wariatem). Uwielbiam jak 10. zaczyna gadać głupoty i gdy jest radosny.

Ag

To się w tej kwestii idealnie zgadzamy

Mój avatar jest tak szałowy, że nie jestem w stanie go zmienić mimo, że znalazłam zdjęcie z pipetą

Wszechmocna

Plaga Benedicta! Nawet na chomiku ma już większy folder niż David...

Ja do Jedenastego przekonałam się po obejrzeniu confidentiala "The Eleventh Doctor". Bo jak zobaczyła jego pierwsze promocyjne zdjęcia, to e-e. Ale kiedy zobaczyłam jak Matt mówi, jak się cieszy z tej roli i jaki w ogóle jest cudowny - wiedziałam, że będzie świetnym Doctorem. I teraz też Dziesiąty wydaje mi się za spokojny...

Założyłam wam forum, mam jeszcze założyć sektę? ;P

irishcoffee