Cat In Fez
Smakosz żelek
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: 'oznań Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Nie 16:55, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Khm, szczerze w to wątpię (a tak w ogóle to cześć Dzięciole, miło poznać-cię *i inne podejrzane indywidua które się zarejestrowały w czasie mojej nieobecności*)
Ogólnie sezon podobał mi się, ale był ZDECYDOWANIE gorszy od piątego. To zdecydowanie jest zdecydowanie zdecydowane (co rzadkio się zdarza u CIF). Aaach. Ale jedno się nie zmieniło w swej awesomiastości: RORY. I Canton ofc. I może trochę Nasza Jedenastowość. River skopali, jest to chyba najbardziej skopana postać z najbardziej skopanych postaci w Doktórzynie. Moffowi wybaczyć mogę wszystko, naprawdę WSZYSTKO (no, prawie...) ale nie to, co zrobili z Piosenkową Rivierą I czemu to wszystko działo się TAK szybko? Posumowując:
.... partially.
Ostatnio zmieniony przez Cat In Fez dnia Nie 16:57, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|