Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 10:54, 25 Cze 2010 Temat postu: Teorie, przemyślenia i inne wynurzenia |
|
|
Najwyżej dostanę dwa ostrzeżenia. Pierwsze za głupią nazwę, drugie za zakładania poważnego tematu na forum
Właściwie to mogłabym napisać o tym na blogu, ale doszłam do wniosku, że moje przemyślenia nie mają nic z teoriami związanymi z The Big Bang. Może trochę mają, bo dotyczą Doctora z przyszłości
Kocham tą scenę z "Flesh and Stone" gdy Doctor z przyszłości mówi do Amy. To było takie piękne, że nie zauważyłam istotnych szczegółach takich jak marynarka i dziwny "zegarek". A ja się uważam za osobę spostrzegawczą *kpi sama z siebie* (nie ma takiej emoty, która by wyrażała jak bardzo jestem głupia). Gdy pierwszy raz oglądałam ten odcinek (i później też) zdawałam sobie sprawę z tego, że Doctor dziwnie się zachowuje. Chwilę wcześniej był taki raczej gruboskóry w stosunku od "umierającej" Amy, a chwilę później jest taki uczuciowy i czuły. Wtedy uznałam, że to przejaw dziwaczności Jedenastego Teraz patrzę na nią zupełnie inaczej. Właściwie to dlaczego Doctor do niej poleciał? Żeby coś jej powiedzieć, żeby pamiętała. Przecież ona i tak tego nie pamiętała. Moim zdaniem chciał ją zobaczyć żywą, a to był jedyny odpowiedni moment. Wiedział, że ona nie może go zobaczyć.
I jeszcze to co powiedział wtedy gdy Amy zapytała go o Pęknięcie: "don't know yet, but I'm working it out. " (pewnie jednak dopiero na koniec odcinka poznamy głównego złola).
I jeszcze to:
Doctor: Remember what I told you when you were seven?
Amy: What did you tell me?
Doctor: That's not the point. You have to remember.
Czyli co? Nie ważne co ma pamiętać tylko, że ma pamiętać? Pamiętać nie słowa, tylko Doctora?
Przyznam się, że żaden serial jeszcze mnie tak nie wciągnął jak ten. Żaden jeszcze nie stanowił prawdziwej intelektualnej zagadki. Niech jeszcze ktoś powie, że ten sezon jest dziecinny to naprawdę wtedy się wkurzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 12:17, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Za poważne tematy nie daję ostrzeżeń, nie martw się. ;D
Ja oczywiście też nic podejrzanego w tej scenie nie zauważyłam, bo była zbyt piękna, żeby się przejmować taki głupotami jak zmiany ubraniowe czy właśnie rzeczony zegarek/vortex manipulator. Te dłonie Matta...! I ta troska Doctora o Amy...
Ja myślę, że ona ma pamiętać coś, czego jeszcze nie widzieliśmy. Może coś, co Doctor powie jej w muzeum...? Moffat wymyślił zapewne coś, co jest tak proste, że nie wpadniemy na to, choćbyśmy się nie wiem jak długo zastanawiali. A przekonamy się już jutro! I pewnie będziemy załamani ("Jak ja mogłam tego nie zauważyć!")
I masz rację, to jest chyba vortex manipulator. A my myślałyśmy, że zegarek Rory'ego!
Ta seria wcale nie jest dziecinna. WCALE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 13:28, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Surczakiem, że WCALE.
A może nie chodzi o coś co jej powiedział w muzeum, tylko scena z końcówki 1 odcinka nie była snem Amy tylko on naprawdę wrócił i coś jej powiedział...
I Amy nie pamięta Daleków. Amy nie pamięta całej masy rzeczy najwyraźniej. I jeszcze to ze spojlerów - że ma specyficzny umysł. I mam wrażenie, że to się okaże kluczowe.
Powiedział, że musi pamiętać i żeby mu zaufała, bo nigdy nie było to tak ważne... Mam wrażenie, że chodzi o wiele wiecej niż o to, że po prostu chciał ją zobaczyć...
W ogóle wszystko kręci się wokół Amy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 19:50, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze pokręciłam to co chciałam napisać (powinna być emota z waleniem w klawiaturę)
Chodziło mi o to, że dla Doctora z przyszłości Amy jest martwa. Jeżeli te spojlery są prawdziwe, to ona siedzi teraz w Pandorice. I dlatego Doctor jest taki uczuciowo- emocjonalny gdy do niej mówi. I jeszcze każe coś jej pamiętać, ale mam wrażenie, że nie chodzi mu o sens tego co ma pamiętać, ale w ogóle o pamiętanie.
Nigdy sceny z małą Amelią, z końca filmu nie traktowałam jako snu. Nigdy się nad nią nie zastanawiałam. Chyba raczej traktowałam ją jako jakąś retrospektywę
Teraz to głowy przyszła mi jeszcze jedna dziwna, zakręcona teoria, że Amy i Amelia nie są tą samą osobą, tzn, są, ale coś się w przeszłości wydarzyło, że powstała alternatywna linia czasowa, w której żyła Amy. I Doctor będzie chciał doprowadzić do spotkania ich dwóch, żeby ich linie czasowe się połączyły. Boże, strasznie głupie jest to co napisałam, ale lepiej tego wyrazić nie potrafię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doctorantka(13)
Eksterminujący Anderson
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 7/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 21:28, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To co piszesz, zgadza się z moja teorią.
I napiszę to po raz n-ty:
Amy jaką znamy nie jest prawdziwa. Prawdziwa jest mala Amelia.
Między pierwszym , a drugim spotkaniem (Doctora i Amy) musiało się coś wydarzyc, coś ważnego dla całej fabuły, o czym jeszcze nie wiemy. Doctor też jeszcze nie wie, ale jutro jest sobota.
Ostatnio zmieniony przez Doctorantka(13) dnia Pią 21:29, 25 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 10:40, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Doctorantka(13) napisał: | To co piszesz, zgadza się z moja teorią.
I napiszę to po raz n-ty:
Amy jaką znamy nie jest prawdziwa. Prawdziwa jest mala Amelia.
Między pierwszym , a drugim spotkaniem (Doctora i Amy) musiało się coś wydarzyc, coś ważnego dla całej fabuły, o czym jeszcze nie wiemy. Doctor też jeszcze nie wie, ale jutro jest sobota. |
Kolejnym dowodem na to, że coś się wydarzyło jest identyfikator Rory'ego z "Eleventh Hour". Rok 1990. Może wtedy coś się wydarzyło, czas się zatrzymał, albo coś takiego. Jak u Dicka w rzeczywistości nadal trawa Imperium Rzymskie, tylko nam się wydaje, że żyjemy w XXI wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 10:46, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ale to by oznaczało, że cały pierwszy sezon... no nie był prawdziwy. Ta Amy, ten zakochany w niej Rory.... Chyba by mi się to nie podobało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 10:51, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie oglądam "Eleventh Hour" i Doctor jest u Jeffa . Ale nie o tym chciała pisać Mnie zastanawia to wielgachne logo na jego laptopie. MYTH jak mit. Czyżby to był kolejny znak, że coś jest nie tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 10:54, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No finał już dzisiaj, węszymy spisek we wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aprill
Doctor Whomanistyki
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: inąd Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 10:54, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm... kiedy oglądałam 5x01 też mi się to rzuciło w oczy od razu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 10:57, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mi też się to rzuciło za pierwszym razem i chyba większości, bo pamiętam, że wiele osób pisało o tym na forum. Tylko, że teraz wszystko układa się jakby w jedną całość. Ulubioną epoką Amelii była starożytność. Rzymianie, celtycka Anglia i MYTH na laptopie Rory'ego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:03, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tyle, że data wybuchu TARDIS i powstania pęknięć... jeśli cała ta przyszłość jest nierzeczywista to chyba nie pokazało by 2010 r....
I Rory Samotny Centurion czekający na ożywienie Amy sugeruje, że była ona rzeczywista...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:06, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A z drugiej strony to co powiedziała w pierwszym odcinku, że nie ma już Amelii jest Amy... To może mieć o wiele większe znaczenie, niż to że dorosła i nie używa baśniowego imienia. Może rzeczywiście nastąpiło jakieś rozdzielenie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:06, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Doctor nazwał tą datę "czasem Amy" dopiero teraz to do mnie dotarło. Mam przeczucie, że tu nie chodziło o to, że to XXI wiek, ale o to, że to jest jej czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:07, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedna rzecz - to co mówi Doctor z przyszłości - że nie wie czym jest szczelina ale nad nią pracuje.
Czyżby szczelina była czymś WIĘCEJ niż myśleliśmy??? Może wcale nie chodzi o wybuch TARDIS???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:09, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Eriu napisał: | Doctor nazwał tą datę "czasem Amy" dopiero teraz to do mnie dotarło. Mam przeczucie, że tu nie chodziło o to, że to XXI wiek, ale o to, że to jest jej czas. |
ja myślę, że w tym wypadku chodziło o to, że znowu Amy jest w centrum wydażeń. że wszystko się wokół niej kręci - w końcu data - dzień po tym jak ja ze sobą zabrał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:13, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Amelia/Amy jest pułapką na Doctora. Wszystko Pandorica, Rzymianie, wszystko zostało zbudowane na podstawie jej wspomnień. Ona nie jest w centrum, ona jest tym centrum. Mam nadzieję, że to co napisałam jest logiczne i że wiadomo co chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:21, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale przez cały sezon Doctor i my tego nie wiedzieliśmy a wrazenie ze wszystko kręci się wokół Amy było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:23, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
I jeszcze ta szczelina. Zwróćcie uwagę, że od jakiegoś czasu wydawała nam się oczywista = coś w przyszłości wybuchło i spowodowało pęknięcia w czasie i przestrzeni = TARDIS wybucha i rzeczywistość pęka. Dalej się nie zastanawiamy.
A Doctor mówi, Doctor z przyszłości który wie wiecej od nas, że nie wie czym jest szczelina i nad nią pracuje... Więc może chodzi o coś innego, o coś więcej?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Sob 11:28, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ag napisał: | Wiem, ale przez cały sezon Doctor i my tego nie wiedzieliśmy a wrazenie ze wszystko kręci się wokół Amy było. |
Oczywiście, że było i niektórych to drażniło. denerwowało, że Amy jest taka najważniejsza, że tak dobrze zna Doctora. Prawda jest taka, że większość widziała sygnały, ale wszyscy je ignorowali, albo zwalali na błędy.
Moff to wszystko tak poukładał, że tak naprawdę znaczenie tych "niepasujących" scen poznamy dopiero dziś wieczorem.
Ag napisał: |
A Doctor mówi, Doctor z przyszłości który wie wiecej od nas, że nie wie czym jest szczelina i nad nią pracuje... Więc może chodzi o coś innego, o coś więcej?... |
Też na to zwróciłam uwagę. Albo nie wie czym jest szczelina, albo nie wie kto ją tak naprawdę spowodował. A tak w ogóle to eksplozja TARDIS naprawdę mogłaby spowodować zniszczenie czasu i wszystkiego? Trochę to dziwne.
Dlaczego gdy inne planety wybuchały, Ziemia tego nie zrobiła, tylko nadal była w jednej całości?
Doctor powiedział też, że czas można nadpisać, wymazać czy coś takiego.
Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Sob 11:29, 26 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|