Ulubiony towarzysz

Eriu

Żałuj, że nie kupiłaś. Ja kocham "Lalkę". Ja posiadam wydanie z 1972 roku, około 670 stron, dwa tomy w jednym. Izabella to chyba prototyp Rose, a Wokulski to Doctor.

chyba będę musiała zanalizować Lalkę pod kątem DW. Na pewno będzie to przyjemniejsze niż analizowanie sama wiesz czego

reiha

Zanalizuję wiadomo co pod kątem braku fezów jak już skończę sesję i wpadnę po Lalkę do centralu 2. W nagrodę za przeżycie*.

jak mnie boli głowa!

* powinnam ją też kupić w nagrodę za przeczytanie rozdziału fatalnego podręcznika..

Eriu

Fezy na pewno były w komiksie o przygodach Koziołka Matołka, który podróżował po całym świecie. Czy Koziołek Matołek to Doctor?

reiha

W dalszej części przygód rogi Matołka okazują się być wykręcane. Kryją w środku dźwiękowe śrubokręty.

- -
na pierwszym obrazku jest Rołz, a na drugim Matołek wpatruje się z przestrachem w wielką, rozpostartą piżamę RTD.

Eriu

Ale niestety te części przygód Koziołka Matołka zostały razem z sezonem szóstym DW w XIX wieku

to wszystko wina Jacusia. Czemu ja na niego głosowałam hamster_abandoned:

reiha

to by nawet pasowało

pajacyki (czy jak to się nazywa) dla RTD są cool. Jak dobrze! Dzięki temu nie będziemy miały okazji zobaczyć go w stringach!

Eriu

reiha

przyśni Ci się książka Prusa z zakładką ze stringów (właściciel bez stringów będzie chlipał w chusteczkę, a później wyciągnie różowy, puchaty notes żeby na jego kartach wykreować własną Belę Łęcką i jej trÓ lovera)

Eriu

Przerażasz mnie. Naprawdę przerażasz.

Jacuś od V. to w rzeczywistości zakamuflowany RTD. Jacuś i jego bananowy żel. Teraz to widzę. Dlatego wcześniej jak czytałam opka nie mogłam jakoś opisu kapitana dopasować do jego postaci z DW. Kim jest Doktor? Może to ona sama.

reiha

+18! sugerujesz, że podczas czytania Prusa RTD tym bananowym żelem gdzieś się miąchał?

o FUJ FUJ nie wierzę, że to napisałam

Eriu

Ty to napisałaś nie ja

Ja tylko wspomniałam o inspiracji a nie miąchaniu się.

reiha

NA PEWNO tak to wyglądało.

Wszechmocna

Znów nie umiem wybraaaać!

Rory, Jack czy Wilf?

Nie umiem wybrać. Głosuję na konia.

Eriu

Koń był fajny. Cały odcinek z koniem był fajny, bo Doctorek romansował z francuską kurtyzaną na oczach Rołz i właściwie przyrównała Mickeya do konia (scena gdy powiedział Rołz, że ona ma Mickeya, a on Arthura, czy coś takiego)

Wszechmocna

Z naszej ankiety wynika, że porównanie Mickey'a do konia było obraźliwe dla konia.

Gacie Mishy

Było. Ale właściwie Doctor nie porównał go do konia, tylko potraktował jako zwierzątko domowe Rose

Ag

Łaaaa... za trudne.... Rory czy Arthur?...

Po finale 5 sezony zagłosowałam na Mr. Ponda

szprotka

A ja czekam na jakiegoś seksownego, charakternego towarzysza, który nie będzie ciapowatym chłopakiem towarzyszki (wbrew pozorom lubię Roryego;). Wiem, że to konkurencja dla Doktora, ale tak mi się marzy

Wika

szprotka

Nooo wieeeeem, niby tak. Ale przyznam się do wstrząsającej rzeczy: dla mnie Jack seksowny nie był Cool

Coś chyba ze mną nie tak